Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Co mu po tym dronie, skoro go nie umieścił na ciele ani Jaspisu, ani Lapis Lazuli?
A, no jo. A szkoda. Dalej patrzy, gdzie leci ta dwójka.
Zatrzymali się na jakichś terenach zielonych i obniżyli.
Daaaaalej paaaatrzy…
I teraz przestają zmienić lokalizację.
Hm… Wysłał tam drono-kamerkę.
Na taką odległość?!
Nie. Wysłał ją warpem na tamtą lokację na Ziemii, a potem posłał ją za tamtą parą.
Tak, to ma już zdecydowanie więcej sensu.
Czeka, aż ten bezdźwięczny dron doleci.
Z jaką prędkością leci?
210 km/h.
No więc, zaraz powinien dolecieć.
A więc patrzy na wędrówkę kamerko-drona przez jego kamerę.
Aktualnie, leci przez jakieś pole… I wykrył w pobliżu siebie jakąś fuzję. W ch*j ogromną fuzję.
CO TO ZA BYDLE? Instant warp do tego Przedszkola. Chce to zobaczyć na własne oczy.
Wziuuu
Jadeit spadł na fotel, waląc ryjem w fotel i go wywalając jako reakcja łańcuchowa. Ał.
Ta fuzja… Lepiej o niej nie wspominać. Nigdy i nikomu.
Leży, obolały. Za bardzo boli by stać.