Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Z jaką prędkością leci?
210 km/h.
No więc, zaraz powinien dolecieć.
A więc patrzy na wędrówkę kamerko-drona przez jego kamerę.
Aktualnie, leci przez jakieś pole… I wykrył w pobliżu siebie jakąś fuzję. W ch*j ogromną fuzję.
CO TO ZA BYDLE? Instant warp do tego Przedszkola. Chce to zobaczyć na własne oczy.
Wziuuu
Jadeit spadł na fotel, waląc ryjem w fotel i go wywalając jako reakcja łańcuchowa. Ał.
Ta fuzja… Lepiej o niej nie wspominać. Nigdy i nikomu.
Leży, obolały. Za bardzo boli by stać.
Może niech zawoła Perłę? Miłe towarzystwo zawsze poprawia humor.
Perła jest aktualnie zajęta, nie?
Może już skoczyła pracę?
Ring…ring…
Perła odebrała i czeka na polecenie.
-Dałaś rozkaz nadzorcy?
-Tak… A ummm… Jaki miałam dać rozkaz?
-Ja pierdziele…ty masz sklerozę czy co? Ech, nie ważne. Możesz wrócić do mnie.
-Prze-prze-przepraszam, Mój Jadeicie, za mo-mo-moje kłopoty z pa-pa-pamięcią…-wydukała przestraszona Perła.
-To nic takiego. Wróć do mojej komnaty, jak chcesz. -rzekł, leżąc jak martwy.