Kwatera Miętowej Szmaragd [HOMEWORLD]
-
-
Andrzej_Duda
Ktoś mógłby nawet powiedzieć, że los płata figle. Ale Szmaragd nie wierzy w los, tylko statystyki i zdolności.
Żółta Diament spojrzała na Szmaragd niepewnie.
-Dodatkowo w nadzwyczajnych sytuacjach w jakich obecnie się znajduję, razem z Niebieską Diament oraz naszymi Perłami, jestem zmuszona… Tymczasowo ponownie przywrócić Cię do służby. Jesteś tym zainteresowana, żołnierzu? -
Woj2000
Słysząc te słowa, Szmaragd odczuła jeszcze większą radość. Po milenium przerwy, w końcu będzie mogła powrócić do dawnego życia. Do floty, przestrzeni, mostka kapitańskiego, zgiełku marynarzy, uwag adiutantów, pracy silników…
Tylko jej chłodny profesjonalizm i obecność Diamentu powstrzymywały ją przed wyrażeniem swojej radości w bardziej radykalny, emocjonalny sposób. Zamiast tego, ponownie zwróciła oczy w stronę swojej Pani i odpowiedziała z lekkim entuzjazjem przebijającym się przez jej chłodny ton.
-Marynarz floty nigdy nie odmawia zwierzchnikom, Mój Diamencie. Jestem zainteresowania powrotem na służbę. -
Andrzej_Duda
Żółta Diament spojrzała z wyraźną ulgą na Miętową Szmaragd.
-Doskonale. Jesteś jedyną osobą, której jestem w stanie powierzyć to zadanie. A więc słuchaj uważnie to co masz zrobić, zanim otrzymasz Perłę. Ja i Niebieska Diament jesteśmy uwięzione na dawnej kolonii Homeworldu, ale to nie ważne. Ważne jest to, że masz nas stąd uratować. Statkiem Niebieskiego Diamentu. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że tylko ty jesteś na tyle utalentowaną pilotką, żeby móc godnie pokierować jednym z najważniejszym statków w całym Imperium. Nie pamiętam dokładnych koordynatów tej planety, ale wybuchła tutaj Rebelia Różanej Kwarc. W archiwach powinnaś znaleźć wszystkie potrzebne Ci do znalezienia nas informacje. Kiedy radary wykryją obecność Ciebie na wiadomym statku, wystrzelimy w niebo promień świetlny, dzięki czemu nas znajdziesz. Powodzenia, żołnierzu. Chcesz coś dodać od siebie? -
Woj2000
-Chciałabym się tylko dopytać o obecną lokalizację Statku Niebieskiej Diament. Nie znajduje się on przecież na Homeworld, a jako do niedawna nieczynny wojskowy nie mam dostępu do danych nawigacyjnych najważniejszych okrętów. - odpowiedziała, jednocześnie czując się wewnętrznie przeszczęśliwa z możliwości wykonania tego zadania. Misja ratunkowa Diamentów!
-
Andrzej_Duda
Szmaragd nawet nie przyszło do głowy, że kiedyś będzie robiła coś takiego!
-To już nie twój problem. Statek przyleci dokładnie pod twoje kwatery, aby wszyscy mogli podziwiać pozycję i potęgę… Nadzwyczajną Admirał Gwiezdnej Marynarki Imperium Homeworldu. Cieszę się, że tak entuzjastycznie przyjmujesz rozkazy. -
-
Andrzej_Duda
Żółta Diament wyraźnie zadowolona klasnęła w dłonie. Nawet lekko uniosły się kąciki jej ust.
-Doskonale, doskonale. Mam już dosyć tej planety na której obecnie się znajduję. Jeśli w stu procentach poprawnie wykonasz rozkazy, otrzymasz przywilej regularnych audiencji z nami na życzenie. Inaczej nie jestem w stanie wynagrodzić Ci wydostania mnie i Niebieskiej Diament z tego obrzydliwego świata. -
Woj2000
Regularne audiencje na życzenie?! Takiego przywileju przecież nie posiada żadna dowódczyni z generalicji sił piechoty! A przynajmniej Szmaragd tak się wydaje. W każdym razie, była gotowa spełnić rozkaz nawet bez obiecanej nagrody.
-To… to będzie dla mnie zaszczyt, Mój Diamencie - powiedział lekko drżącym głosem, ponownie się kłaniając - Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by wykonać powierzone mi polecenie. Przysięgam na honor oficera Marynarki.
Warto dodać, że przysięganie na honor oficera w środowisku wojskowym Klejnotów nie jest jakąś czczą obiecanką. Ten popularny wśród Szmaragdów zwyczaj obliguje przysięgającego, by spełnić warunek obietnicy w każdym aspekcie. Bez wyjątku, choćby za cenę własnego życia. -
-
Woj2000
Z tej aż opadła na sofę, prawie upuszczając komunikator. Po krótki czasie danym na uspokojenie myśli, zaczęła zastanawiać się nad całym zdarzeniem. Pierwsze, co poczuła w trakcie rozważania, to poczucie bycia docenioną - w końcu ze wszystkich dowódców została wybrana właśnie ona. Zaś potem poczuła… zaciekawanie związane z tym, co Diamenty mogły robić na planecie organicznych istot? Czyżby to było powodem ich tak długiej nieobecności?
-
Andrzej_Duda
I co mogło je zmusić do pobytu na takim miejscu? W końcu sama Żółta Diament stwierdziła, że razem z Niebieską Diament jest uwieziona na tamtej planecie. I…Miejsce wybuchu Rebelii Różanej Kwarc? Może poleciały tam pomścić śmierć Różowej Diament? Ale wtedy z jakiej racji miałyby nie móc po wszystkim odlecieć?
-
Woj2000
Może wykonały swoje zadanie, mszcząc Różową, ale statki, którymi przyleciały, zostały zniszczone?
W każdym razie, Szmaragd z gracją wstała z kanapy i udała się do swojego przepastnego archiwum. Kiedy otworzyła drzwi, miała przed sobą duże pomieszczenie pełne różnorodnych nośników danych, posegregowanych okresami, z którymi pochodziły. By znaleźć dane o dawnej kolonii, postanowiła przejrzeć dane z okresu, kiedy prosperowała. Czyli sprzed 5 750 lat. Rozejrzała się wzrokiem za półkami z danymi z tamtego okresu. -
Andrzej_Duda
Dzięki samemu faktowi, że wszystko jest regularnie porządkowane przez system, Szmaragd odnalazła półkę ze stosownym podpisem oraz zawartością dosłownie w mgnieniu oka. Co mogło być na tyle silne, żeby móc zniszczyć statek Żółtego Diamentu? Przecież on nawet bez specjalnych dodatków mógł bez problemu taranować całe stacje kosmiczne równie dobrze co taran-niszczyciel Szmaragdu…
-
Woj2000
Poszukując nośników dotyczących Różowej Diament i jej włości, Szmaragd zaczęła się zastanawiać nad przyczyną zniszczenia statku Żółtej Diament. Przyszły do głowy jej dwie możliwości: albo ostateczne uderzenie Damientów przetrwało więcej buntowników, albo, co jest jeszcze niepokojąca możliwością, organiczne istoty z tej planety rozwinęły się, korzystając z porzuconej technologii jej rasy…
-
-
-
-
-