Nal Serpentis

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// grupy.jeja.pl/topic,64922,centurionski-statek-wojenny,0,0.html#post1906217

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Pojawia się tutaj Czerwony Diament. Dookoła widzi różnorodne rośliny, ale przede wszystkim drzewiaste bagna.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zjawił się tu i rozejrzał, na jakie zadupie trafił.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A kto to może wiedzieć? Wszędzie wilgotno i obrzydliwie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Yish, fuj. -rzekł, zdegustowany. Wait, jest nadal na tym dziwnym teleporcie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak, wciąż na nim stoi.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Skąd teleport w środku takiego paskudnego środowiska?
Zachciał pojawić się gdzieś, gdzie jest zielono i NIE PASKUDNIE JAK TUTAJ.
//Inaczej mówiąc, chciał nieświadomie na Ziemię.//

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Teleporter nie zadziałał.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Napluł na teleporter i kopnął go czubkiem buta.
-Działaj, kupo złomu!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Teleporter nawet nie zaświecił.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zezłościł się i spróbował zejść i ponownie wejść na niego.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nie zadziałało.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Odszedł od warpa w głąb bagien Shreka i z wściekłości cisnął włócznią w drzewo.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Drzewo się w sekundę spopieliło na pył.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Wow.
Hm…wpadł na plan. Spróbował wyjąć z Klejnotu Czerwoną Perłę i…napluł na nią. Właściwie, to on chyba miał każdy kamień szlachetny w swoim klejnocie i każdą jego odmianę - halo, coś musiał robić przez te 920 mln. lat.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła rozrosła się do nienaturalnie dużych rozmiarów na chwilę, ale potem wróciła do pierwotnej formy. Do dwóch razy sztuka?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Pewnie.
Jeszcze raz na nią napluł.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła tym razem nie powiększyła się… Uniosła się w powietrze i zaczęła świecić.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Odsunął się w tył o dwa kroki, ciekaw co się dzieje.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Po chwili lewitujący klejnot przyjął tak jakby “świetlną otoczkę”. Po kilku sekundach tego dziwnego czegoś, przed Czerwonym Diamentem padła na ziemię ona: