Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Naprawdę? Trudno w to uwierzyć.
-Cóż, ludzie bardzo lubią sprawiać, żeby rzeczy im potrzebne nie były tylko użyteczne, ale też estetyczne. Tak też jest z jedzeniem. Ma być nie tylko pożywne, ale i też smaczne.
-To ciekawe. Jakie potrawy lubisz jeść?
-Klasyczne, nadmorskie dania. Ryby, kraby i inne owoce morza.
-Jesz inne istoty organiczne?-powiedziała Różowa lekko się degustując.
-Jak każdy człowiek. Jesteśmy wszystkożerni. Jemy zarówno zwierzęta, jak i inne rośliny. - wyjaśnił.
-Ale ja nie zamierzam jeść istot organicznych!-zaprotestowała lekko Różowa.
-Ale… wszystko, co ludzie jedzą jest organiczne. - odpowiedział zdziwiony - Zwierzęta, rośliny, a nawet te truskawki, które przed chwilą zjadłaś.
Różowa upuściła truskawki. -CZY TO ZNACZY, ŻE TE TRUSKAWKI SĄ ŚWIADOME?! Różowa uklęknęła przy truskawce. -HALO, SŁYSZYSZ MNIE?!
-Łoł, spokojnie! - powiedział, starając się uspokoić sytuację - Nie wszystkie organiczne istoty są świadome! A w szczególności rośliny!
-Uff…-westchnęła Różowa-a już myślałam…
-Spokojnie, nie ma się czym przejmować - powiedział kojąco - Ale jakbyś miała jeszcze wątpliwości, to mów.
-Czy jest dużo jedzenia, którego nie trzeba zabijać?
-Dużo jest owoców i warzyw. Do tego mamy zboża, z których robi się mąkę, a z mąki chleby, makarony i ciasta…
-A czy to jest łatwodostępne?
-Dostaniesz to w każdym sklepie! O ile masz pieniądze.
-A czy pożyczysz mi trochę pieniędzy w razie czego?
-Nie ma problemu. - powiedział wesoło - Możesz nawet u mnie zamieszkać.
-O, to bardzo miło z twojej strony. Mam tylko nadzieję, że nie będą Ci przeszkadzać moje nawyki.
-Jakie nawyki? - zapytał się zdziwiony.