Wyspa Krakatau {ZIEMIA}
- 
 korobov korobov-Tam, gdzie stajesz ty 
 Jaśnieje blasku dzień.
 Żyjesz po to by
 I inni mogli żyć.
 Starasz się co dzień
 Lepszym stale być.
 Gdy nastanie mrok
 Ty rozjaśniasz go.
 Nie rozumiem tego
 Co ty pojąłeś już.
 Nie mam wiary tam
 Gdzie w duszy twojej jest.
 Gdy ja podnoszę pięść
 Ty chwytasz ją…
 Rozwijasz ją…
 I kładziesz róży pąk…
- 
- 
- 
 Andrzej_Duda Andrzej_Duda~~Te linie płoną żywym ogniem tu pod bit Mathea 
 Pizgam wersy JEB JEB JEB JEB cew na łeb Materla
 Mamy to gówno we krwi i takie flow co rozjeie ich w pył
 Żaden tu krytyk nie powie mi więcej że nie mam pomysłu na siebie to wstyd
 Co rzuca na kolana nawet jak to na kolanach pisze długopisem
 To jak złoty strzał dla narkomana Pomyśl ziom mamy tu na to monopol
 Rzucam w eter pewny zdania zawsze na zabój pewny siebie jestem
 Choć żaden ze mnie cwaniak
 Je**na gra o tron
 Dziś ostatnio są pierwsi biały kruk czarny kot S.O.B i Joe Bezczi
 Czasami już tym wszystkim rzygam kuwa je**na mać
 Prawdziwa muzyka nie zawsze tu broni się sama
 Dlatego trzeba ja tu na chama pchać
 Kto leci jak zły
 Tu w rzeczy samej Michał
 Stopa werbel high hate bass Chopin rapu Ameryka
 Flow charyzma waib biją ich najśmielsze sny
 I proszę Cię powiedz mi kto miałby to zrobić najlepiej jeśli nie my ~~
 Steven śpiewa idealnie dopasowując swój głos do muzyki Diament.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 korobov korobovSchowała harfę do swojego klejnotu. Wstała i ukłoniła się lekko. 
 -Przepraszam za tą… Erę ciszy… Może teraz przedstawię siebie i swoich towarzyszy. Jestem Czarna. Mówcie mi po prostu czarna. A to są moi towarzysze z wyspy - pokazując chronologicznie, jak się pojawili.
 -Lewek, Kwarc, perła i Ametyst. Czarną perłę chyba już znacie, ale ona przyleciała z wami, także… - Powiedziała z lekkim uśmiechem.
 -A, Steven… Mógłbyś przedstawić nam swoje towarzyszki?
- 
 Andrzej_Duda Andrzej_DudaSteven wstał i podszedł do swoich przyjaciółek. Wpierw, do Granat. 
 -To jest Granat! Fuzja Rubinu i Szafiru, którego ten Rubin miał chronić, uciekli od Niebieskiego Diamentu i znaleźli moją mamę!
 Po tym podszedł do Ametyst.
 -A to jest Ametyst! Wyinkubowała się z Pierwotnego Przedszkola niższa niż inne Ametysty i dołączyła do mojej mamy!
 Wszystko to mówił wesoło i entuzjastycznie.
- 
 korobov korobovSpojrzała się dokładnie na Granat, po czym przerzuciła wzrok na Ametyst. Jeszcze raz spojrzała się na granat. 
 -Nie sądziłam, że jeszcze zobaczę Granaty… A co do pochodzenia… - Po czym odwróciła się do swoich.
 -Lewek przypłynął tu kilka miesięcy temu na pniu jakiegoś drzewa. Kwarc i Perła zostały zrobione przeze mnie… W sumie wczoraj. A Perydot to… Już inna historia. Ale ty, granat, pewnie wiesz, co? - Powiedziała, po czym spojrzała się na granat lekko się uśmiechając.
- 
- 
 korobov korobovUśmiechnęła się. 
 -Nie wiem, co zrobiły diamenty, jednak… Chcę przeprosić. Nie byłam w stanie im przeszkodzić. - Po czym podeszła do ametyst.
 -Ametyst… Ametyst ametyst… Niepokorny duch, skłonność do walki jak kwarcowate… A mimo to widzę, że jednak masz coś z innych klejnotów? Wyjątkowość diamentów? Diamenty powstają pod wysokim ciśnieniem i temperaturą z węgla. Jednego z pospolitszych pierwiastków. Czy jesteśmy rzadkie? Na swojej drodze spotkałam z conajmniej 9 planet będącyh wielkimi diamentami! Ale planety z ametystu nie widziałam nigdy.
- 
 
