Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Nie wiemy, jak wygląda nawet… A teraz czekajmy… Cierpliwość jest cnotą, jak i zrozumienie… Z resztą nie miałaś oporów w dotykaniu wielkich ślimakó z Feruiny…
//Teraz to nie wie, jak wygląda, ale pozna starego myjniarza z gitarką i tyle z tego będzie//
//Jak jej źle, haftuje diamentami.
-To co innego, Mój Diamencie!
-A jednak to samo.
-Ale ona włożyła w siebie coś organicznego! Ohyda!
-Chwila, co?
-No… Nie wie Diament jak wyglądają rytuały godowe istot organicznych?
-Coś tam słyszałam, ale…
-Mogę nawet to zaprezentować. Odkryłam, że mogę połączyć się moim klejnotem z ziemskim “internetem”. Czy chce tego Moja Diament?
-A co to jest internet?
-Łącze pozwalające komunikować się za pomocą różnych urządzeń pośrednich komunikować się nawet z dwóch różnych końców tej planety i nie tylko to.
-Aha… Rozumiem…
-No więc, zaprezentować, Mój Diamencie?
-Tak, tak, zaprezentuj.
Perła zamknęła oczy. Z jej klejnotu wyświetlił się statystyczny film pornograficzny.
// dlaczego mnie to śmieszy?
Patrzyła się na to z przymróżonymi oczyma… Hm… Dziwne, ale interesujące… Lekko wciągające… -A ty co, oglądałaś to, że mi to pokazujesz?
Perła się zarumieniła na szaro. Mówi z zamkniętymi oczyma: -Tylko w celu dogłębnego zrozumienia zwyczajów mieszkańców tej planety!
-Zwyczaje można poznać tylko żyjąc, czując to… Ale nie wnikam, możesz sobie oglądać, co chcesz… Sama raz się upiłam i nie wiem, co zrobiłam.