Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
// W porządku. // Kwarc zaczęła wymachiwać szablą.
Powstała. W razie czego będzie miałą lepszą możliwość, by uciec.
-No to z kim walczymy?!-spytała podekscytowana Kwarc.
-Chyba… Z nikim… Nie ma tu niebezpieczeństw…
-Na pewno? Ewww…
-Na pewno… - po czym rozejrzała się po okolicy…
Nie widać niczego niebezpiecznego.
Poszła na szczyt wulkanu.
Widać z niego dużo zwierząt. Ale nigdy nie były niebezpieczne…
Obserwuje też dalszą okolicę. To może być przydatne.
Widać tylko niedźwiedzia w oddali.
Niedźwiedź? Tutaj? Jeszcze nigdy ich tutaj nie było… To jest lekko podejrzane.
Nawet bardzo podejrzane!
Pokazałą kwarc, by do niej podeszła.
Kwarc podeszła do swojej stwórczyni. -Tak?
Pokazała jej na niedźwiedzia (?). -Widzisz to, co ja?
-Tak, widzę.
-Możesz sprawdzić, o co chodzi?
Kwarc od razu tam pobiegła.
A ona to obserwowała z pewną… Niepewności.