Perydot ma minę “Nie wiem o czym mówisz, nie chcę tego siedzieć, ale chyba zaraz kogoś poproszę o numer do psychiatry i wyślę Cię do niego.”
Wszystko stało się dla Czarnego Diamentu jasne… Wszystko. Każdy element tej chorej układanki rozsypanej przez Biały Diament. Tylko… Co teraz?
Dobra… Teraz to wziąć w ręce i nie zepsuć. Spróbowała dostroić to do miejscowych częstotliwości.
-Są tutaj jakieś klejnory poza nami? Znaczy na tej planecie?
-Z tego co wiem, to tak, Czarny Diamencie. Jedna Perła, jeden Ametyst, Lapis Lazuli, druga Perydot, jedną zaginiona Jaspis i przywódczyni Rebelii, Rose Quartz.
Ta Rebelia zaciekawiła Czarny Diament.
-Rose Quartz zbuntowała się systemowi kast Homeworld oraz samym Diamentom i stworzyła Rebelię. Zakończyło ja zabicie przez nią Różowego Diamentu i zniszczenie prawie wszystkich Klejnotów na tej planecie.
Lekko się zdziwiła. Roztrzaskanie różowej… Przecież jak ją ostatni raz widziała, to ledwo od ziemi była odrośnięta…
-Hm… Pierwsze kwarce różane stworzyłam z myślą o Małej…
-Została przez Rose Quartz roztrzaskana w jej własnej lektyce. Diamenty były zrozpaczone i tak jak wspomniałam, zniszczyły prawie wszystkie Klejnoty tutaj.