Wyspa Krakatau {ZIEMIA}

[Andreas D.]

korobov

-Co ty mówisz? Co ty mówisz? Słyszysz samą siebie? Jesteś ładna, nawet piękna. A uwierz mi, widziałam cudowne rzeczy wszechświata… Zwiedziłam dziwne 8 planet połączone piękną siecią… Asgard, Wanaheim, Elfheim, Hellheim, Nidavelir… Muspelheim, Nilfheim… Jotunheim… I mogę porównywać tamte dzieła z twoją urodą.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot podniosła głowę i się uśmiechnęła do Diament.
-Nie sądziłam, że Diament będzie kiedyś mówił do mnie takie słowa… To Diament zasługuje na takie słowa! Ja jestem tylko Perydotem! Pospolitym! A Diament jest unikatowa! Jedyna w swoim rodzaju!

[Andreas D.]

korobov

-Nikt nie jest pospolity. Każdy ma unikatowy charakter, unikatowe zachowania, ulubione rzeczy… Wiesz co, mam pomysł… Połączmy się. Jeśli Ci nie będzie odpowiadać w fuzji, przerwiemy ją. Jeśli powiesz, że nigdy w życiu, to już nie będę naciskać. Ale jeśli Ci się spodoba… Może być ciekawie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot zaczęła się telepać.
-Ja? Fuzja… Z Diamentem? Ja… Ja? Mmmm…

[Andreas D.]

korobov

-Ej, spokojnie… To, że jestem diamentwle.m nie oznacza, że jestem jakaś inna. Sama też jestem klejnotem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot zaczęła płakać.
-Nie… Nie jestem godna, żeby nawet dotykać Diament, a co dopiero…

[Andreas D.]

korobov

-To ja się łączyłam z perłą, a tu mi perydot mówi, że nie jest godna? “Uniżeni będą wywyższeni” i dalej w tym guście.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Teraz Perydot po prostu milczy i chłonie czułość od Czarnej Pańci.

[Andreas D.]

korobov

Jeszcze ją trochę poprzytula. A co…
-Chodźcie tutaj. - Do perły i kwarcu.
//Technicznie od czegoś takiego też można stworzyć fuzję.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła i Kwarc wyszły się ukłoniły.

[Andreas D.]

korobov

-Dzisiaj jest dzień dziwów.
//Timeskip?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// A do którego momentu?

[Andreas D.]

korobov

//Sam zdecyduj. Znaczy prawdopodobnie będzie wtedy spała.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A więc Diament zasnęła. Śni jej się, że jest na statku swojej siostry, Białej Diament.

[Andreas D.]

korobov

Co do… Szła niepewnie. Z swojego klejnotu wyciągnęła swój miecz. Thorgal. Szła powoli by nie nadziać się na pułapki.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diament usłyszała nucdnie swojej siostry z mostka statku.

[Andreas D.]

korobov

Poszła tam powoli i spokojnie… Trochę to może zająć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nucenie staje się coraz głośniejsze.

[Andreas D.]

korobov

Idzie tam dalej… Co to za chore gierki…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nagle Diament poczuła czyjś dotyk na ramionach.