Kevin wchodzi do pokoju, nie mogąc wyjść z podziwu nad tym, co teraz widzi. W życiu nie widział czegoś tak kunsztownego i gustowne, a bywał w wielu prestiżowych miejscach.
-Pani tu mieszka? - zapytał się wciąż zaskoczony.
Perła dumnie się uśmiechnęła zauważając zachwyt Kevina.
-Tak, spędzam tu wolny czas, jeśli nie jestem ze Stevenem. Sama tak zaprojektowałam ten pokój. Podoba Ci się?.
Kevin przez chwilę wpatrywał się w Perłę, po czym szybko się otrząsnął i pacnął w głowę.
-*Kevin, ogarnij się! Już drugiej Lapis tu nie odwalisz! * - skarcił się w duchu.
Kevin z ciekawości podszedł do niej i sam spróbował do niej wejść. Tylko zanim to zrobił, profilaktycznie wyjął portfel i telefon i postawił je na podłodze.