Zostaje tu przeteleportowany Bill wraz z Perłami. Kiedy już dociera na miejsce, otrząsa się z szoku po podróży i uważnie rozgląda się po tym opustoszałym, ponurym miejscu.
-To tu powstają Klejnoty. Dość… nieprzyjemna okolica. - powiedział, wciąż spoglądając ze zdziwieniem na wyjałowiony kanion pokryty dziurami w kształcie różnorodnych, ludzkich sylwetek.