Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Jesteś cudowną służką, Perło powiedział usatysfakcjonowany, po czym ponownie usiadł na wolnym fotelu.
-Naprawdę, Mój Panie?-gwiazdki w oczach.
-Tak! - odpowiedział radośnie, wciąż siedząc w fotelu, po czym dodał - Okaż swoją radość, jeśli tego chcesz.
Perła stoi uśmiechnięta i chichocze ze złożonymi dłoniami.
To chyba najsłodsza rzecz, jaką Bill widział ostatnio. Oczywiście nie licząc Padparadży.
Perła mówi wciąż chichocząc. -Czy mogę otrzymać fizyczne pogratulowania?
-Co masz na myśli? - zapytał się zaciekawiony. Co tu jeszcze jego Perełka wymyśli?
-Mój Panie, chodzi mi o dotykanie głowy. Widziałam taką formę nagrody u Niebieskiej Perły, Mój Panie. Nie narzucam się oczywiście, Mój Panie.
Ochoczo wstał i bez ostrzeżenia dotknął ją po głowie kilka razy, po czym zaczął dotykać jej włosów, chcąc sprawić jej przyjemność.
Perła dalej stoi i chichocze, no teraz akurat bardziej.
-A co powiesz na małe łaskotki, co?
Perła nie przestaje chichotać. -A co to “łaskotki”, Mój Panie?
Zaraz ci pokażę, tylko się nie bój! - powiedział radośnie, po czym zaczął ją łaskotać po całym ciele.
Perła wesoło się śmieje i cieszy z zabawy z właścicielem.
Bill nadal ją łaskocze. -No kto jest najlepszą Perełką? No kto? - zapytuje od czasu do czasu, wciąż łaskocząc.
-Ja, Mój Panie, Ja, Mój Panie! Perełka śmieje się i jest szczęśliwa. Natomiast Różowa Perła to obserwuje z uśmiechem.
-Możesz mi mówić Bill. Pozwalam ci na to, moja Perełko ty! - powiedział, dalej łaskotając.
Perła śmieje się do rozpuku.
Po jakimś czasie przestaje. Pieszczoty ze swoją służką potrafią być naprawdę męczące - pomyślał.
Perełka siada na podłodze i się wesoło uśmiecha. -Jestem bardzo wdzięczna, Mój Panie.