Statek Larsa i Defektów
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Zrobił porządny wdech i zaczął opowiadać o swoich ,podbojach miłosnych". Rozpoczął od próby zaproszenia jakiejś znajomej z klasy, przeszedł przez próby podrywu innych koleżanek z czasów szkoły i studiów, które wyśmiewały się z niego za bycie nieudacznikiem i fajtłapą o nietypowym zainteresowaniu swoim przodkien, aż dotarł do ,Tej Ślicznej" (która kocha Stevena) i Różowej Perły, którą zawiódł zbyt wiele razy. Gdyby nie fakt, że w międzyczasie wspomniał także o swojej żonie, z którą mu się zbytnio nie układało, z opisu wyłoniłby się obraz całkowitego, podstarzałego, nieco zdesperowanego przegrywa, którego jednym z marzeń jest bycie przez kogoś naprawdę szczerze. pokochanym. Dewey nie krył smutku, a nawet okazjonalnie łez, gdy się z tego zwierzał.
-
Andrzej_Duda
-Wzruszająca historia. U mnie to nie było aż tak skomplikowane. Od początku do teraz kochałam tylko moją Perłę, Ciebie i Żółtą. I powiedzmy, że częściowo… Białą… Powiedzmy. Twoja opowieść była bardzo Interesująca, trzeba przyznać, że taka była. Nie sądziłam, że życie człowieka może być takie nieprzewidywalne!