Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Tak, naprawdę taka była zanim jej powiększyłam świetlną formę. Słodziutka, prawda?
-To najsłodsza rzecz, jaką dzisiaj widziałem!
-Tak słodko powiewała tym płaszczykiem i się ze mną kłóciła o dostanie istoty organicznej jako zwierzaka…
-A… co się potem stało? -zapytal się, wciąż patrząc sie na Uroczy Diamenckik. Był ciekawy kulis jej przemiany w wyrachowaną tyrankę.
-Uznałam, że jest już wystarczająco dojrzała na dużą formę świetlną, pozwoliłam jej stworzyć Niebieski i Żółty Diament, dałam jej moce… I skończyłam zabańkowana razem z siostrami.
-Współczuję ci. To najgorsze dla rodzica: być odepchniętym przez własne dziecko…
-Zwłaszcza, kiedy w tym wielkim Białym Diamencie wciąż widziałam ten mały, słodki Diamencik…
-Ale… dlaczego ci to zrobiła?
-Chciała władzy. I potęgi. Ja bym jej tylko przeszkadzała…
-Niewdzięczny bachor. Ty jej dałaś wszystko i ci się tak odpłaciła…
-Tak… Gdybym tylko mogła to naprawić…
-Może kiedyś to się uda… Nie można tracić nadziei…
-Tak… Widzisz, ja wciąż widzę w niej dobro. Chyba potrafisz się domyślić moich mocy i mojej roli?
-Manipulujesz poczuciem winy i sumieniem innych? - zapytał się po dłuższym zastanowieniu.
-Tak, między innymi tak. Ale nie potrafię ruszyć duszy Białej. Potrzebuję do tego moich sióstr.
-Dlaczego nie możesz sama ruszyć jej duszy? Nie jesteś już wystarczająco potężna?
-Dałam jej za dużo mocy. Poza tym, żeby znowu była całkiem… Dobra, to muszę jej zmniejszyć formę świetlną i usunąć wspomnienia do pewnego momentu.
-Kto wie… może uda ci się znaleźć twoje siostry. Bądź dobrej myśli… - powiedział, próbując ją jakoś pocieszyć.
-Och, na pewno je znajdę, nawet wiem gdzie są. Problemem jest przekonanie ich do współpracy.
-Ciężkie osoby do współżycia?