-Wiem, ale… ale… Ja nadal nie wybaczyłem tego sobie. - powiedział wyraźnie przygnębiony, po czym zaczął odrobinę łkać. Czuł, że poczucie winy za to wszystko powróciło.
Te czułości z rąk bliskich mu osób powoli, acz skutecznie zwalczały jego smutek.
-No… dobrze. Postaram się. -mówi, ocierając łzy - Po prostu… naprawdę się wstydzę tego, co zrobiłem i nie chcę tego znowu zrobić… Nie chcę znowu was skrzywdzić…
-To dobrze - powiedział, wstając z fotela, po czym raźnie objął przyjacielsko obie Perły - Niedługo zobaczycie, jakie fajne rzeczy ta planeta ma do zaoferowania!