Woj2000
Cóż, ten pączkarz i były burmistrz w przeciągu ostatnich dni doświadczał tylu różnych rzeczy, że aż zatęksnił za kameralną atmosferą rodzinnego miasta. Dlatego też Bill siedział sobie, głaskał śpiącą Perłę i patrzył na planety, wyczekując powrotu na Ziemię. Powrotu do domu.