Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Tak? I co tam znalazłaś? -pyta się sarkastycznie. Przynajmniej raz nie musi męczyć się z tym, że jakaś baba włazi mu do łba.
-Twoje fantazje z Niebieskim Diamentem i takie tam.
-Jakie tam fantazje, jestem czysty jak łza, hehe. -kpi sobie, gdyż wciąż myśli, że to jego mózg wymyślił tą panią.
-Możesz przestać kłamać? Masz te fantazje schowane pomiędzy zapasowymi wujkowymi żartami i potrzebą ochrony Padparadży.
-Może i mam. Ale niby jakie to fantazje, hę?
-Chcesz być jej małym, posłusznym pupilkiem.
-A kto by nie chciał? - powiedział żartobliwie, choć coś zaczynało mu świtać. To chyba nie jest wytwór jego mózgu.
-Wiele osób bez skłonności do bycia uległym pupilem. Swoją drogą, straszny masz burdel w umyśle.
-Co masz na myśli? - spytał się skonsternowany. Tak, był tego coraz bardziej pewien. Znowu jakaś baba wpadła mu najpewniej do łba.
-Twój mózg jest pełen śmieciowych informacji. Chodzę po umysłach różnych osób od tygodnia i ty masz najbardziej zagracony jaki widziałam.
-Wiedziałem! Znowu jakaś olbrzymka weszła mi do głowy! To chyba moje nowe przekleństwo: kosmiczne gigantki.
-Olbrzymka? Jestem chyba normalnych rozmiarów, prawda?
-Dobra. Jednak jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę… -powiedział zasmucony, po czym dodał - A co to za śmieciowe informacje i czy ich można się jakoś pozbyć?
-Głównie informacje typu wszystko czego dowiedziałeś się z reklam telewizyjnych.
-No fakt. Będzie trzeba się ich pozbyć…
-Dotknij klejnotu na moim czole.
Dotyka.
//Perłopunktowych snów//
// Dobranocccc // Zbędne informacje zostały wykasowane.
Aż nim potarpało wewnętrznie. Poczuł się o wiele lżejszy na umyśle. -Dziękuję - powiedział cicho.