Statek Larsa i Defektów

[Andreas D.]

Woj2000

W końcu całe zawiłości klejnotowego rynku pracy zostały Deweyowi rozjaśnione.
-A, już rozumiem! - oznajmił zadowolony, po czym dodał niepewnie - I wybacz, jeśli Cię uraziłem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie. Mnie się już chyba nawet nie da urazić. Wszystkie Perły są dla Ciebie takie ładne?

[Andreas D.]

Woj2000

Aż spuścił wzrok z poczucia wstydu. Nie spodziewał się nagłej poważnej rozmowy dotyczącej jego gustów. Po dłuższej chwili powiedział cicho, wciąż wpatrując się w podłogę.
-Chyba… wszystkie…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A więc powinieneś utargować swoją własną u Diamentów. Na pewno by Ci się udało przekonać któryś do dania Ci osobistej Perły. -Perła nie za bardzo przejmuje się fetyszami Deweya.

[Andreas D.]

Woj2000

-A to nie byłoby niewolnictwem? W Ameryce jest to nielegalne od ponad 150 lat.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie, ponieważ otrzymując Perłę zapewniasz jej to, że nie zostanie roztrzaskana.

[Andreas D.]

Woj2000

-Wciąż nie mogę się nadziwić waszym zasadom społecznym… - powiedział, ponownie zastanawiając się nad tym, z jakim to totalitarnym reżimem miał do czynienia - Ale i tak dziękuję za radę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Dodatkowo, możesz poprosić i taką dostosowaną do Ciebie. Masz do tego prawo, jeśli już zasłużyłeś na własną Perłę.

[Andreas D.]

Woj2000

-A co trzeba zrobić, by na nią zasłużyć? - zapytał się zaciekawony.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Przypodobać się Diamentom, przysłużyć się znacznie Homeworld i tak dalej. Ty spełniłaś pierwsze kryterium i wystarczy, że poprosisz o swoją Perłę.

[Andreas D.]

Woj2000

-Tak, zrobiłem to pierwsze… - powiedział nieco skonsternowany, przypominając sobie pieszczoty od Niebieskiej Diament. Co prawda bardzo mu się to podobało, ale nadal wstydził się poruszać ten temat przy osobie, którą zawiódł tak wiele razy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Z ciekawości… Jaka byłaby twoja wymarzona Perła zamówiona przez Ciebie?

[Andreas D.]

Woj2000

-Uff, ciężkie pytanie. - powiedział, po czym zaczął się zastanawiać - To więc najpierw zacznijmy od jej wyglądu…
Po czym zaczął opisywać jej wygląd najlepiej, jak tylko potrafił. Ze zmiennym szczęściem z tego mętnego i miejscami dziwacznego pod względem stylistycznym opisu wyłonił się obraz takiej oto służki:

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Huh. Ciekawy gust. Musisz to powiedzieć Dismentom jeśli taka chcesz. Masz może komunikator?

[Andreas D.]

Woj2000

-No mam, ale chyba nie mówisz mi, że mam teraz do Niebieskiej dzwonić…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jeśli zależy Ci na tempie, to najlepiej byłoby teraz.

[Andreas D.]

Woj2000

-No dobrze… Zawsze można spróbować… - oznajmił, po czym uruchomił bezproblemowo komunikator i ustanowił połączenie z Niebieską Diament.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Połączenie udane. Widać, że Niebieska jest w podróży.
-O co chodzi, Bill?

[Andreas D.]

Woj2000

Dewey przeprosił za ewentualne marnotrawienie czasu, zapytał się o samopoczucie Diament i jej Perły, po czym nieco nieśmiało wyjaśnił swoją prośbę dotyczącej posiadania własnej służki, jednocześnie próbując jakoś to uargumentować.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Och, dziękuję za pytanie. Niezbyt dobrze, jestem na misji dyplomatycznej i musiałam się rozdzielić z moją Perłą. A więc, widzę, że wyraźnie potrzebujesz tej swojej własnej Perły. Rozumiem to, nie musisz mnie przekonywać. Jakieś specjalne wymagania?