Statek Larsa i Defektów
-
Woj2000
Aż zaniemówił z wrażenia. W rzeczywistości wyglądała jeszcze piękniej niż w jego wyobraźni. Ten idealnie skrojony strój w zimnej kolorystyce, krótkie, acz gęste, ciemne włosy i zadarty, szpiczasty nosek. To wszystko bardzo, ale bardzo mu się podobało.
-Witaj, Perełko - wyrwało mu się cicho, patrząc na wciąż kłaniającą mu się służkę.
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Poczuł się skonsternowany tą fikuśną tytulaturą.
-Po pierwsze: ograniczmy przymiotniki w tytułach. Po drugie: pamiętaj, że patrzenie mi w oczy nie jest żadnym przywilejem. Wszyscy na Ziemi tak robią i nikomu się nic złego nie stało. - powiedział, po czym nagle dotknął dłonią jej policzka.
-Moja Perełka… - oznajmił, po czym, jednocześnie gładząc lekko dłonią po prawym policzkie, przyglądał się chciwie jej twarzy, chcąc spostrzeć każdy szczegół jej urody. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-