Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
“Zeskanował” Ziemię za Białą Diament.
Wykryłeś na Ziemi w okolicach Obsydianowej Świątyni statek Białej Diament, ją samą i jej Perłę.
Spróbował dokładnie je namierzyć I wycelować po cichutku centralnie w klejnot Diamentu działa. Da się tak, nie?
Nie. Jedynie Diamenty potrafiły strzelić z Homeworld na Ziemię, a to i tak nie było działo, tylko Światło Skazy.
B o i Skorzystał z warpa na Ziemię i przeniósł się do swojej kryjówki na Ziemii.
Udało mu się.
Warp tutaj teleportuje Forsteryt, Zepsuty Forstryt i Czas.
A Zepsuty Forsteryt to co? -Oh, jak fajnie. Trafiliśmy wprost do mnie.
Czas: -Przytulnie tu. Tak jak przewidywałam. Mogę się rozgościć?
-Pewnie. Czuj się jak u siebie. Pogłaskał Zepsutego siebie po głowie. -Nostalgia, co nie?
Twój kompan kiwa głową na “tak”. Czas się położyła na kanapie.
-Co powiesz na to bym ci załatwił syntezator mowy?
“Tak”
-Okie dokie! -rzekł, po czym poszedł do “magazynu”, z którego wrócił z chipem. Chip wszczepił pod dolną wargą zepsutego siebie, a następnie włączył go i ustawił głos na swój. -Spróbuj coś powiedzieć.
-CHOMIK GRA NA UKULELE, PONIEWAŻ SARNA KASZALOT!
//Ach ta referencja do Pingwinòw…// Skorygował chip by działał poprawnie. -Teraz powinno działać.
// Tak // -SARNA GRA NA KASZALOCIE, PONIEWAŻ CHIMIK UKULELE!
Naprawiał chip tak długo, aż ten zaczął poprawnie działać.
Nie udało się wcale.
Zabrał chip, odłożył go do magazynu i poszukał za odpowiednim chipem mowy dla zepsutych klejnotów.