Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Dzięki. Natomiast “zepsuty” ja, mógłbym cię nazywać Forsteryt-2 albo F-2?
F-2: “Tak”
-Dobrze. F-2, chciałbyś ze mną i Perydot się udać na Ziemię?
F-2 “Tak”
-Okej. To choć. -rzekł i warpnął siebie, Perydot i F-2 do Jaskinii.
// www.grupy.jeja.pl/topic,63950,jaskinia-forstrytu.html //
Forsteryt tu dotarł i spróbował kontaku z Umysłem.
Z drugiego pokoju widzisz jakieś błyski.
Bezszelestnie się do niego udał i się wychylił.
A tam Umysł wyświetla swoim klejnotem obraz z terenu Obsydianowen Świątyni. Rzeczywistość i Potęga tam są i się śmieją.
Podgląda ją dalej.
Umysł: -Co za troglodyckie źródło rozrywki… Potęga i Rzeczywistość się dalej śmieją.
-SKAZYWANIE INNYCH NA ŚMIERĆ TO FAJNA ROZRYWKA?
Rzeczywistość: Przestraszyła się. Potęga: -No a jak!
-Brak mi na was słów. Umyśle, potrzebuję twojej pomocy.
Umysł: Podlatuje do Forsterytu. -Tak?
-Jest sprawa. Mogłabyś wyprać umysły Diamentom by te myślały że jestem na stanowisku Białej Diament I zrobić tak, by były mi absolutnie oddane? Jeśli można to zmień im w tym celu wspomnienia.
Umysł: -Mogę, ale tego nie zrobię.
-To przynajmniej zamiast tego mogłabyś im usunąć wspomnienie o tym “szantażu”?
Umysł: **<u>-Nie.</u> **