Statek Forstrytu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tanzanit jest zasmucona.
-Dlaczego?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Ekhem. Perła, zapomniałaś? EKHEM.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tanzanit:
-Racja…
Szepnęła mu do ucha:
-Porozmawiać z nią?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Nie ryzykuj, ale skoro tak chcesz to spróbuj. Za twoje pufnięcie nie odpowiadam.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tanzanit podchodzi do Perły.
-Mogę na słówko?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Sprawdza, co porabiają dokładniej klejnoty, cuz why not.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła płacze, Granat rozbiła na kłócącą Rubin z Szafirem, a Ametyst zrobiła sobie fort z szafek i patrzy, czy nikt nie chce jej porazić prądem.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Popilnujcie sterów. Ja idę z pewnym Kryształem na słówko. -rzekł, po czym udał się do kwatery Perły.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła dalej płacze skulona na podłodze.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Podszedl do niej I ją przytulił.
-Oj, czego płaczesz?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nasza Perła:
-Wciąż nie uratowaliśmy Stevena…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Oh, dajże spokój. Uratujemy go, uwierz mi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła beczy.
-A c-co jeśli nie? Co by o nas powiedziała Rose?!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Spojrzał jej w oczy.
-Słuchaj. Masz tu przed sobą klejnot, który wyratowal Homeworld przed upadkiem, skontrował Białą Diament i nie rozsypał się, a ty wątpisz że nie odbijemy Stevena? Nie żartuj sobie. Razem pokonamy nawet tą Białą Grudę, musisz tylko w siebie uwierzyć. Pomyśl, czy Rose by chciała byś płakała czy żebyś walczyła?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła wstała.
-ROSE BY CHCIAŁA ŻEBYM WALCZYŁA! I ŻEBYM URATOWAŁA JEJ DZIECKO! I ŻEBYM POTEM SIĘ CIESZYŁA ZWYCIĘSTWEM!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-No właśnie, o to wzorcowa postawa! -aż jej zaklaskał.
-Gdybym był Rose to byłbym z ciebie dumny.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła gada do siebie i wymachuje włócznią.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Prawie dostał w klejnot.
-Trzymam kciuki za ciebie w imieniu Rose. Czekaj aż dotrzemy. -rzekł, po czym udał się do Rubinu i Szafiru.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Rubin:
-CZEMU NA TO POZWOLIŁAŚ?! CZEMU TEGO NIE PRZEWIDZIAŁAŚ?!
Szafir milczy.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Ej, ej, ej! Spokój mi tu! -huknął na Rubin.
-O co tu chodzi?