Statek Forstrytu

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

I cyk, przebicie od tyłu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Unik i kop w plecy.
-Nie chcę walczyć.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Oczywiście że nie. Chcesz nas odrazu rozbić bo ktoś kogo ty kochasz nie kocha Ciebie.-wyjęła miecz

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A skąd wiesz, że ty też nie jesteś okłamywana? Skoro był w stanie mnie tak dobrze okłamywać i uśpić moją czujność, to czemu miałby nie manipulować tobą? Widziałam przez monitoring jak przytulał się z jakąś inną Perłą na pokładzie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Pochwycił ją w bańkę jak wtedy i ścisnął ją by ta pufnęła. Ta sama solidność co wtedy miał zmiażdżyć Diament.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Poofnęła.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zatrzasnął ją w bańce.
-Sorki. Postaram się byś o tym zapomniała. -rzekł do zbańkowanego Tanzanitu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Klejnot jest pokryty jej pancerzem, tylko, że złożonym.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Sory przez co musiałaś przechodzić, Purple. Postaram się jej te wspomnienia z tego zajścia wykasować i będziemy mieli swego rodzaju “najemnika”. Co ty na to?

[Andreas D.]

Judi556

Pp
Odetchnęła. -Ona była powalona…rób jak uważasz

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Co poradzisz. Każdy klejnot jest inny.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Ech…-westchnęła. Przytuliła go.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Odesłał bańkę do “klejnotowej izolatki” - tytanowe, tycie pudełko zdolne pomieścić bańkę z najgroźniejszymi klejnotami i odwzajemnił przytulasa.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
Tuli go. -Nareszcie to się skończyło.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Tak…w końcu. -odetchnął.
-Purple, mam do ciebie pytanie.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Jakie?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Złapał ją lekko za dłonie.
-Nie masz nic przeciwko, byśmy spróbowali tej…“fuzji”?

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Sama ją proponowałam, oczywiście że nie. Chcesz ją zrobić?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Chciałbym spróbować, heheh…
//Jak co to ty wybierasz obrazek fuzji.