Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Odpisał "Ojca mi zabili. Wszedł do pokoju, wchodzę za nim, a tu krwawa maź. Co robić? " Wysłał zdjęcie pokoju.
“O ja (cenzura)”
"Co mam robić? Żyć już nie żyje, a policja uzna mnie za mordercę. "
“Uciekaj do domu tego dzieciaka przy figurze tej baby, tam Cię nie znajdą za cholerę!”
“Ale ja nie chcę być kryminalistą! Nawet nie wiem, co go zabiło!”
“ALE BĘDZIESZ KRYMINALISYĄ, JEŚLI STAMTĄD NIE SPIERDZIELISZ!”
“Kurna, masz rację.” Wyłączył telefon. Jeszcze raz postarał się dowieść, co zabiło ojca.
Nie ma niczego, co mogłoby go zabić. Nawet czołg by go tak nie przemielił. Nie było nawet resztek, sama krwawa papka.
Zrozpaczony jeszcze bardziej, zebrał najpotrzebniejsze manatki i uciekł do domu Stevena.
// www.grupy.jeja.pl/topic,63991,domek-stevena.html //