Dom rodziny Denver

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• To wbiję do Ciebie na chwilę. - Powiedział, po czym wskoczył na motocykl i pojechał na plażę.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

//Halko

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// Przeniesienie do tematu Teren Obsydianowej Świątyni, myślałem, że wiesz .-. www.grupy.jeja.pl/topic,63944,teren-obsydianowej-swiatyni.html

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Arrow dotarł do domu, postawił motocykl na ogródku i wszedł. Ktoś był w domu?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Pustki. Jesteś jedynym człowiekiem w domu.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Świetnie. Ojciec kiedyś chwalił się, że ma broń w domu. Poszukał jej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Znalazłeś pistolet 9mm.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

To powinno cóż zrobić temu “Tanzanitowi”. Amunicja?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

20 sztuk naboi.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Świetnie. Schował je do kieszeni. Teraz wziął plecak z pokoju i spakował ciepłą kurtkę i koc. W kosmosie jest chyba zimno. Następnie zszedł do kuchni i przejrzał lodówkę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Słoik z ogórkami kiszonymi, Pepsi, szarlotka, rosół i kilka batonów.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Spakował Pepsi i batony, szarlotka i rosół raczej nie dotrwają w dobrym stanie. Jakaś woda, soki?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Sok pomarańczowy i woda.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Również spakował. Zabrał to wszystko, plus jeszcze kilka dupereli, po czym wsiadł na motocykl i udał się do sklepu.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

No to co? Arrow dotarł do domu, modląc się, żeby był on pusty. Ale czekaj, rodzice dostali jego wiadomości. Ma konkretnie przeje**ne. No nic. Wszedł do środka.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jest rodzina w całej okazałości. Z takim drobnym szczegółem, że jest jeszcze Perydot.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Czyli będzie trzeba się przed nimi spowiadać? A może po prostu go zignorują? Spróbował po prostu przejść do swojego pokoju, z głową spuszczoną w dół.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot mu blokuje drzwi metalową płytą.
// Dobranoc. //

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

//Miłych snów, doceniam twój wkład tutaj. //

Stanął przed drzwiami i dopiero po chwili obrócił się w stronę rodziny. Wyglądał okropnie. Nie był poturbowany, ale na jego twarzy malował się wyraz świeżo złamanego, młodzieńczego serca. Nie mówił nic, tylko patrzył na rodzinę.