Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-ZAKNĄĆ SIĘ!!!
Niektóre się uspokajają, niektóre nie
-Niech Spokojni przywrócą do porządku kolegów, nawet mi dokończyć nie dali!
Po chwili jest w miarę spokojnie
-Nasi wrogowie właśnie chcą byśćie się bali. Ja nie dam się rozbić i będę walczyć. Kto jest ze mną?
Cisza
-Pytam się! Kto je ze mną?!
Jeden podnosi rękę, ale po chwili ją opuszcza
-Czego się boicie?
Wszyscy na raz: -Świata zewnętrznego.
-Strach jest naturalny. Ja też się boję, lecz jeśli nie wyjdę i nie będę walczyć was rozbiją.
Jakiś random: -Ale jeśli wyjdziemy, to na pewno nas rozbiją! Reszta: -Właśnie!
-Nie, a wiecie czemu? Bo jesteście silniejsi. Pokażcie na co stać defekty.
Jakiś random: -Gdybyśmy byli silniejsi, to byśmy nie byli defektami! Reszta: -Właśnie!
-To jest wasza siła! Defekt. Tamtę klejnoty nie muszą codzienie walczyć z samym sobią. Nie muszą się chować!
Milczenie
-KTO JEST ZE MNĄ?
-KTO JEST ZE MNĄ!!!
Jeden Rutylowy Bliźniak podnosi rękę, ale drugi mu ją opuszcza