Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Świat w Płomieniach
  3. Zatoka Adeńska [Ocean Indyjski]

Zatoka Adeńska [Ocean Indyjski]

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Świat w Płomieniach
16 Posty 4 Uczestników 488 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #7

    Nie odpłynąłeś jednak zbyt daleko. Płynąc pod wodą, dostrzegłeś coś kątem oka. Dopiero po chwili zrozumiałeś, co to było: szczątki jakiegoś statku, a wśród nich ludzie, desperacko usiłujący wypłynąć na powierzchnię.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • ? Niedostępny
      ? Niedostępny
      Dawny użytkownik
      napisał ostatnio edytowany przez
      #8

      Neptun czym prędzej popłynął w kierunku szczątek statku. Korzystając ze swoich zdolności telepatycznych od razu wezwał morskie stworzenia, aby pomogły nieszczęśnikom, zaś samemu spróbował utrzymać szczątki na powierzchni.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #9

        //Z tymi szczątkami to się nie dogadaliśmy, miałem tu na myśli mniejsze fragmenty statku, a nie rozpadające się partie kadłuba czy coś. On sam wciąż jest sprawny i unosi się na powierzchni.//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • ? Niedostępny
          ? Niedostępny
          Dawny użytkownik
          napisał ostatnio edytowany przez
          #10

          Neptun czym prędzej popłynął w kierunku szczątek statku. Korzystając ze swoich zdolności telepatycznych od razu wezwał morskie stworzenia, aby pomogły nieszczęśnikom, zaś zaczął wyławiać czym prędzej tonących wyrzucając ich na utrzymujące się na wodzie fragmenty.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #11

            Akcja ratunkowa została przeprowadzona szybko i sprawnie, ale był to dopiero początek problemów. Wynurzając się, aby zostawić w bezpiecznym miejscu tonących, dostrzegłeś sporych rozmiarów statek, który został mocno pokiereszowany. Dolne partie kadłuba nie zostały naruszone, dzięki czemu nie nabierał wody ani nie tonął, ale nie oznacza to, że zaraz nie pójdzie na dno, ponieważ wisiał nad nim uzbrojony w karabiny maszynowe, szybkostrzelne działka i wyrzutnie rakiet helikopter w czarnych malowaniach, a na pokład zsuwali się jacyś ludzie na linach, które zrzucono z pokładu maszyny. Ciężko ci jednak ustalić coś więcej.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • ? Niedostępny
              ? Niedostępny
              Dawny użytkownik
              napisał ostatnio edytowany przez
              #12

              //To jest ten moment, kiedy żałuję, że nie dałem swojej postaci czegoś do walki na dystans//
              Neptun od razu korzystając ze swojej siły wyskoczył z wody i wspiął się na podkład obleganego statku. Wzrokiem ocenił sytuację, bo niewiele wiedział, a interesowały go oznaczenia na helikopterze. Przy okazji widok uzbrojonych żołnierzy od razu zrodził w nim myśl, że muszą to być bandyci lub jakaś grubsza akcja. Przyjął postawę bojową, po czym czegoś, czym jest w stanie cisnąć w ten cały helikopter.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez Kubeł1001
                #13

                //Harpuny albo trójzęby by mu pasowały.//
                Zarówno helikopter, jak i żołnierze nie mieli żadnych oznaczeń, malowań, emblematów, słowem nic, co powiedziałoby ci, z kim masz do czynienia. Choć pozory czasem mylą, to tu nie miałeś wątpliwości, że to zdecydowanie ci źli, gdy wskoczyłeś na pokład zaganiali właśnie załogę na dolne poziomy kadłuba. Widząc cię, napastnicy złapali trzech marynarzy na samym końcu pochodu i zasłonili się nimi, jak żywymi tarczami. Tak chroniło się sześciu z nich, czterech pozostałych podzieliło się i rozstawili się po bokach uprowadzonych. Wszyscy wycelowali w ciebie karabinki szturmowe i otworzyli ogień bez chwili wahania. Nim jednak to zrobili, zdążyłeś zauważyć, że możesz obrzucić przeciwników beczkami i skrzyniami stojącymi na pokładzie statku lub oderwać do końca jakiś jego fragment, który zniszczył ostrzał helikoptera, zwłaszcza że nie wpłynęłoby to w żaden sposób na samą jednostkę, nie mogłeś jej w ten sposób zatopić ani znacząco uszkodzić.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • ? Niedostępny
                  ? Niedostępny
                  Dawny użytkownik
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #14

                  Neptun wykorzystał przeciwko bandytom skrzynie i beczki stojące na pokładzie. Czym prędzej rozpoczął obrzucanie nimi wrogich zakapiarów, jednocześnie próbując się w jakiś sposób osłonić przed pociskami tak, aby miotane przedmioty zaabsorbowały część pocisków.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #15

                    Ogień ich karabinów skutecznie rozbił kilka drewnianych skrzyń w locie. Inne pociski nie trafiły, bo tamci zrobili unik, a w przypadku jednej z beczek wykorzystali schwytanego członka załogi, który oberwał, aby oberwać nie musieli bandyci. Piloci helikoptera, widząc co się dzieje, zaniżyli lot na tyle, aby ich kompani na pokładzie mogli chwycić za liny, co też część z nich zrobiła, reszta dalej zasłaniała się ludźmi i strzelała do ciebie. Strzelać zaczęła też załoga helikoptera, póki co z działek i kaemów, ale kwestią czasu może być użycie przez nich rakiet.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • PiechuurP Niedostępny
                      PiechuurP Niedostępny
                      Piechuur Złota Dolina
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #16

                      //Przypominam, że Magmatros ma tutaj dotrzeć//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                      • Zaloguj się

                      • Nie masz konta? Zarejestruj się

                      • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                      • Pierwszy post
                        Ostatni post
                      0
                      • Kategorie
                      • Ostatnie
                      • Użytkownicy
                      • Grupy