Port [Złotobrzeg]
-
Straż wyprowadziła skutego Krzesimyśla prosto do portu skąd odeskortowała go do lochów, podobnie poczyniła z drakonoidem, choć w jego przypadku strażnicy zdecydowali się na kilka kopnięć nim wyszli ze sklepu.
//Zmiana tematu, zacznę w lochach//
-
///Ta jest szefie//
-
Nie zastanawiając się długo, bo karczma dobra, jak każda inna, ruszył od razu w jej stronę, po drodze rzucając jednak okiem na tablicę ogłoszeń w poszukiwaniu ciekawych zleceń, informacji i tym podobnych.
-
Hadrot
— To… Jakich informacji tak właściwie potrzebujesz, skoro już mam Ci w tym pomóc? — Hadrot westchnęła, niechętnie podążając za swoim przymusowym towarzyszem.
-
Hadrot & Haggard
Na tablicy ogłoszeniowej wisiały głównie przyziemne i typowo mieszczańskie ogłoszenia. Poszukiwanie czeladnika, walka na pięści, szukanie towarzyszki, wynajęcie pokoju i takie tam. Wśród tego typu kartek znalazły się trzy ciekawsze, bardziej adekwatne do poszukiwanych.
Na jednym zaznaczono poszukiwanie mężnych i twardych wojów do odbicia twierdzy Iceberg będącej pod buntowniczą kontrolą po rebelii względem rodu Reinhauf. Walka w trudnych i mroźnych warunkach.
Drugie ogłoszenie dotyczyło kampanii wojennej rodu Reinhauf, jednak nie było tam innych szczegółów niż te dotyczące, że poszukiwane są bandy, a nawet armie najemnicze.
Trzecie ogłoszenie zamieszczone było przez Siwobrodego i tutaj się nie pierdolił. Zgodnie z ogłoszeniem szuka zbójów, rzezimieszków i twardych skurwysynów do zapolowania na okręt zwany Latającą Perłą. -
- A jak myślisz? - burknął. - Po co tu przybyliśmy? Aby zrobić dobry użytek z naszego oręża i zdobyć dzięki niemu złoto i chwałę. Ale z doświadczenia wiem, że najemnikom nie mówi się wszystkiego o ich misji i zleceniu, nie zawsze. Bo gdyby wiedzieli wszystko, mogliby zrezygnować… Dlatego potrzebuję ciebie, nie jesteś tak oczywista jak ja, łatwiej będzie ci wyciągnąć takie skryte szczegóły.
-
— Powiedzmy, że niech Ci będzie. — Hadrot przewróciła oczami, ponownie wzdychając aby pokazać swoje zadowolenie z tego obrotu spraw. — Któreś z tych ogłoszeń przykuwa twoją uwagę?
-
- Tak, te dwa. - odparł, wskazując kolejno na ogłoszenia dotyczące walk o twierdzę Iceberg oraz zaciągu dla rodu Reinhauf. - Idealne dla kogoś takiego, jak my.
-
— Myślałam, że trzecie będzie dla Ciebie gwoździem programu. — Wzruszyła ramionami, jeszcze raz przyglądając się tablicy. — Ale niech będzie. Chcesz zaciągnąć się tam już dzisiaj? Dopiero przypłynęliśmy i może rozsądniej byłoby po prostu znaleźć najpierw jakieś miejsce na zaszycie, spędzić kilka przyjemnych godzin w karczmie… Co nie? — Zapytała z nadzieją na to, że przystanie na jej sugestię.
-
Skinął głową.
- Tym zajmiemy się przy okazji.