Gwieździsta Puszcza
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Nie było też po co, więc to rozsądny wybór. Niemniej, dotarłeś do wioski bez trudności, drapieżniki były bardziej zainteresowane truchłami zabitych wilków, niż Tobą i ich skórami, więc spokojnie wróciłeś do mivvockiej wioski. Po kilku minutach oczekiwania, podszedł do Ciebie Twój szaroskóry zleceniodawca. 
 ‐ Proszę, proszę… Ani przez chwilę nie wątpiłem, że Ci się uda.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 JurekBzdurek JurekBzdurekKuba1001 pisze:Kebab: 
 Problem jest taki, że teraz jesteś Upadłym, ale może faktycznie, dla nich to będzie niewielka różnica?
 Fisto:
 Zarówno śladów aury, jak i tych zwykłych, brak.
 Bulwa:
 Im dalej wędrowałeś, tym mniej było drzew, a więc najpewniej przeczyłeś słynnemu przysłowiu i kierowałeś się na skraj lasu.Oczywiście, to było do przewidzenia. Starał się tego unikać, ale sprawa wyglądała na poważną, więc nie było wyboru. Spróbował przemienić się w wilkołaka i trochę powęszyć 
 

