Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Nowy Jork

Nowy Jork

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
522 Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #289

    avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

    Idzie we wskazanym kierunku.
    ‐ I na co wam jestem potrzebny? Ktoś wreszcie docenił moją pracę w NASA?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #290

      avatar antekk5 antekk5

      ‐ To szukamy. Lepiej mieć pewność, że nic nas nie zaatakuje od tyłu, niż strzelenie kopytami podczas poszukiwania aparatury medycznej. ‐ powiedział, po czym zszedł na drugie piętro i zaczął szukać innego przejścia na trzecie.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #291

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Ray:
        ‐ Trzeba będzie nadstawić karku, a my się do tego nie palimy, więc potrzebny jest nam jakiś frajer, a Ty byłeś jednym pod ręką.
        Antek:
        Znalazłeś kolejne drzwi, ale również zabarykadowane od wewnątrz.
        ‐ A może windą? ‐ zasugerował jeden z żołnierzy, a drugi uderzył go lekko otwartą dłonią w rękawicy w tył głowy.
        ‐ Cholera, daj mi się wypowiedzieć! No, mówię: Windą. Ja się nieźle wspinam, z minimalną asekuracją dałbym radę dostać się na górę po nieczynnym szybie, o ile jakoś uda nam się otworzyć drzwi tutaj i na górze.
        ‐ A ja bym spróbował czegoś innego. ‐ mruknął drugi mężczyzna, pewnie uważając plan kolegi za debilny, ale i się trochę o niego martwiąc. Najwidoczniej decyzja o podjęciu jednej z tych opcji, lub zaproponowanie własnej, spoczywa w Twoich rękach, jak na dobrego dowódcę przystało.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #292

          avatar antekk5 antekk5

          ‐ Przykro mi to mówić, ale musimy zaryzykować. Będziemy musieli udać się windą. Mam nadzieję, że dotrzemy w pełnym składzie. ‐ odpowiedział. Podszedł do windy i zaczął ciągnąć za jej drzwi.
          ‐ Niech któryś z was mi pomoże. Może i jestem w miarę silny, ale przydałoby mi się wasze wsparcie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #293

            avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

            ‐ dobra, co mam zrobić?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #294

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Antek:
              Samemu nie dałeś rady, dopiero we trójkę zdołaliście je ruszyć. Trzeci żołnierz w tym czasie przygotował sobie linę do asekuracji, którą przywiązał do najbliższego mebla, polecając Wam jej pilnować, aby się nie rozwiązała czy pękła, bo wtedy mógłby runąć kilkadziesiąt metrów w dół, a gdyby nawet to przeżył, to Wy nie mielibyście jak mu pomóc.
              Zabrawszy ze sobą jeszcze jakiś metalowy pręt, który przytoczył do paska, ruszył na górę.
              Ray:
              ‐ Sprawa jest w miarę prosta. Chcemy dobrać się do takiego jednego magazynu, gdzie znajduje się nasza własność. Ale, jak pewnie już zdążyłeś na to wpaść, panie fachowcu z NASA, jest ona strzeżona, bo ktoś nam ją perfidnie zapie**olił. Tym kimś są Bandyci. Ty masz ich jakoś wywabić, a my tym czasem zajmiemy się resztą, i jeśli wszystko się powiedzie, rozejdziemy się w swoje strony.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #295

                avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                ‐ czyli w dużym skrócie będę robił za mięso armatnie, prawda?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #296

                  avatar antekk5 antekk5

                  Obserwował więc, czy lina się nie rozwiązuje lub pęka, czy też nie ma nikogo w pobliżu, kto byłby w stanie to zrobić.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #297

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Ray:
                    ‐ Bystry jest, może na serio pracował w NASA? ‐ zakpił Meksykanin, a jego kompani zawtórkowali mu śmiechem.
                    ‐ Pamiętaj tylko, żeby nie próbować żadnych sztuczek, mamy Cię na muszce. ‐ dodał ten ze strzelbą, który zastrzelił Nieumarłego w sklepie, najpewniej przywódca bandy.
                    Antek:
                    Nie, a po chwili mocowania się z drzwiami wyżej, żołnierz pokazał Wam uniesiony kciuk. Po chwili drugi odwiązał linę, a tamten przypiął ją do czegoś na trzecim piętrze, dzięki czemu możecie teraz do niego dołączyć.
                    ‐ Idź, ja będę ubezpieczać tyły. ‐ odparł drugi żołnierz, zapewne obawiając się, że hałasy związane z forsowaniem drzwi mogły tu kogoś zwabić.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #298

                      avatar antekk5 antekk5

                      ‐ No to idę… ‐ powiedział pod nosem i zaczął się wspinać na linie.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #299

                        avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                        ‐ macie może młot do rozbiórki? Mam pewien pomysł

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #300

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Antek:
                          Wdrapałeś się na górę, po Tobie kolejny żołnierz i tak wszyscy byliście w komplecie. Jak zauważyłeś, ten szpitalny korytarz był o wiele bardziej czysty i sterylny niż poprzednie, nie walał się tu kurz, śmieci czy gruz. To, w połączeniu z zabarykadowanymi od wewnątrz drzwiami, dawało Ci pewne pojęcie na temat tego, co tu się właściwie dzieje.
                          Ray:
                          ‐ Patrzcie go, ma pomysł. ‐ powiedział przywódca i zaśmiał się. ‐ Jaki to znowu pomysł?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #301

                            avatar antekk5 antekk5

                            ‐ To wciąż mają w tym szpitalu woźnych? ‐ zażartował, widząc niemalże idealny stan korytarza. Jednak potwierdziło to jego obawy, że ktoś może tu przebywać.
                            ‐ Miejcie się na baczności. ‐ powiedział do swoich kompanów.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #302

                              avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                              ‐ kiedy wchodzisz do budynku, którędy idziesz? ‐ zapytał ich

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #303

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Antek:
                                Skinęli głowami, omiatając okolicę celownikami swoich pistoletów maszynowych. Tak czy siak, najwyższa pora, żeby ruszyć dalej.
                                Ray:
                                //Sprecyzuj pytanie, żeby nie było niedomówień w mojej odpowiedzi.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #304

                                  avatar antekk5 antekk5

                                  Ruszył więc w głąb korytarza, ze swoim zaufanym MP5 u boku na wypadek ataku wroga. Ogarniał go trochę niepokój po zobaczeniu drastycznej zmiany jeżeli chodzi o czystość pomiędzy pierwszym i drugim piętrem a trzecim.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #305

                                    avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                    //ok

                                    ‐ kiedy wchodzisz, powiedzmy do domu ‐ zmierzył wzrokiem jednego z nich. ‐ jak można się tam dostać? Przez drzwi, okna i tak dalej, prawda?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #306

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Antek:
                                      Idąc dalej prosto, dojdziecie do najbliższych drzwi, zabarykadowanych, które moglibyście teraz otworzyć, żeby w razie potrzeby salwować się ucieczką właśnie nimi, a nie przez szyb windy, co zajmie o wiele więcej czasu i jest znacznie bardziej niebezpiecznie, nawet bez ewentualnych oponentów nad głową.
                                      Ray:
                                      Skinął głową, nie odzywając się. Najpewniej jeszcze nie wiedział, do czego zmierzasz, a reszta przysłuchiwała Ci się z uwagą.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #307

                                        avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                        ‐ a gdybym tak przebił się przez ścianę?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #308

                                          avatar antekk5 antekk5

                                          ‐ Dobra, trzeba zdjąć te barykady. Niech jeden z was mi pomoże, a drugi pilnuje. ‐ rozkazał swoim towarzyszom i zaczął demontować barykady przy drzwiach.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy