Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Nowy Jork

Nowy Jork

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
522 Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
    theslowestfootintheeastT Niedostępny
    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #422

    - Gdyby tylko tu był jakiś weteran z pierwszego kontyngentu… - odpowiedział lekko zawiedziony. - Ile jeszcze czasu nam zostało, nim wylądujemy?

    My rule is never to show any mercy to women.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #423

      - Wszyscy są martwi, pierwszy kontyngent trafił tu, gdy był największy burdel, to była pierwsza fala mięsa armatniego, którą wybito do nogi.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
        theslowestfootintheeastT Niedostępny
        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #424

        - Skoro cały pierwszy kontyngent został całkowicie wybity, to dlaczego posiada on status legendy?

        My rule is never to show any mercy to women.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #425

          - Bo zanim dowódca ostatniej oblężonej przez Zombie bazy, na chwilę przed wdarciem się trupów do środka, przekazał wiadomość, że odchodzą, wysyłali wiele innych, opowiadając o swoich dokonaniach. Mów co chcesz, ale nie było wtedy lepszych eksterminatorów Zombie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • theslowestfootintheeastT Niedostępny
            theslowestfootintheeastT Niedostępny
            theslowestfootintheeast Aftermath 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #426

            - Nie będę krytykował pierwszego kontyngentu, tylko chciałem się o niego wypytać.

            My rule is never to show any mercy to women.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #427

              - Jak Zombie nauczą się gadać, to może Ci opowiedzą, my nie możemy, bo sami nic nie wiemy. Byłoby prościej, gdyby ktoś z tamtych przeżył.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                theslowestfootintheeastT Niedostępny
                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #428

                - Zgadzam się. - odparł - A jak tam sytuacja w waszej bazie?

                My rule is never to show any mercy to women.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #429

                  - Syf, malaria i nie dają żryć. - odparł żołnierz. - A właściciel tej speluny to ostatni ciul.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #430

                    - To będzie kurwa ciekawe. - pomyślał.

                    My rule is never to show any mercy to women.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #431

                      //Czyli już lądujemy?//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                        theslowestfootintheeastT Niedostępny
                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #432

                        // Tak, mam już podstawowe informacje o pierwszym kontyngencie i o placówce, do której mnie przenoszą. //

                        My rule is never to show any mercy to women.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #433

                          //Jeśli masz zamiar brać na poważnie wszystko, co mówią NPC, to na pewno zajdziesz daleko.//
                          Helikopter po jakimś czasie wylądował na lądowisku, najpewniej prowizorycznym, bo stanowił je dach jakiegoś budynku, i odleciał.
                          - Dalej idziemy pieszo, helikopter widać i słychać z daleka, a ostatnie, czego nam trzeba, to Bandyci czy Zombie plączący się z jego powodu pod bazą. - wyjaśnił Wam jeden z żołnierzy i ruszył naprzód, a za nim reszta kilkuosobowego oddziału, z wyjątkiem dwóch ludzi, którzy czekali, aż Wy pójdzie przodem, aby mogli zamknąć pochód.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                            theslowestfootintheeastT Niedostępny
                            theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #434

                            W takim razie zasygnalizował swoim kompanom, żeby szli za nim. Niech ci pozostali dwaj żołnierze zamkną pochód.

                            My rule is never to show any mercy to women.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #435

                              I w ten sposób trafiliście do okazałej bazy na planie kwadratu, osłoniętej murem wzmocnionym gruzem i wrakami samochodów w miejscach, gdzie był słabszy, z czterema wieżyczkami strzelniczymi, w których groźnie szczerzyła się broń maszynowa, oraz polem minowym, bo szliście gęsiego, gęsto udeptaną ścieżką, a żołnierze zabronili Wam ją opuszczać.
                              Na miejscu dostrzegliście wiele jednakowych, betonowych kloców, których przeznaczenia mogliście się tylko domyślać. W środku zebrało się już sporo żołnierzy, około pięćdziesiąt osób, wszyscy w mundurach, hełmach i kamizelkach kuloodpornych, uzbrojeni w nowoczesną broń wszelkiej maści, widać, że tym niczego nie brakowało, ale to w końcu Z-Com, a nie jakaś podrzędna Milicja. Żołnierze, którzy Was przyprowadzili, dołączyli do reszty, a po chwili wszyscy ustawili się w dwóch rzędach naprzeciwko siebie, pomiędzy Wami. Naprzeciwko Was stało trzech oficerów. Ten po środku mógł być już po czterdziestce albo i lepiej, ale wciąż sprawiał wrażenie gotowego do czynnej służby z bronią w ręku, nosił w końcu karabin, hełm, amunicję i resztę oporządzenia. Uwagę przykuwał jego surowy wyraz twarzy, łysa głowa i metalowa proteza lewej ręki. Po jego lewej stał postawny czarnoskóry mężczyzna dzierżący sporą pałkę, którą zdecydowanie nie chciałbyś oberwać w plecy czy jakąkolwiek inną część ciała, którą uderzał od czasu do czasu lekko w otwartą dłoń. Ostatni był dość młody, a przynajmniej na takiego wyglądał, był około trzydziestki, miał lekki, ale zadbany, zarost na twarzy, w tym wąsik i kozią bródkę, a także wielką bliznę przechodzącą przez cały lewy policzek, która zaczynała się tuż nad okiem, a kończyła w kąciku ust.
                              - Mam tylko jedną zasadę, nowi. - powiedział stojący w środku oficer, cedząc powoli słowa. - Wszyscy walczą, nikt nie pęka. Do opornych będę strzelać. Nie wiem, skąd Was przywlekli, ale gwarantuję, że tutaj dyscyplina jest taka, jak moja ręka. Stalowa. Tak Was przemusztruję, że będzie jeść, spać, wstawać, a nawet srać wtedy, gdy Wam pozwolę. A jak spróbujecie się wyłamać, to zdechniecie z głodu w karcerze, nie będę marnować nawet amunicji i czasu na sformowanie plutonu egzekucyjnego, bo gówno mnie obchodzi, jak zdechniecie. Jasne?!

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #436

                                - Yes, sir! - odpowiedział oficerowi i zasalutował.

                                My rule is never to show any mercy to women.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #437

                                  - Bienkowski! - krzyknął oficer, a postawny Afroamerykanin wystąpił o krok naprzód. - Pogoń tę galaretę na nogach, wszystkich trzech. Dwa okrążenia wokół bazy, w pełnym rynsztunku.
                                  - Sir, z całym szacunkiem, ale cztery okrążenia to chyba za mało.
                                  - Masz rację, sierżancie. Niech zrobią sześć.
                                  - Osiem?
                                  - Dokładnie, dziesięć. A teraz nie zawracajcie mi dupy. - potwierdził dowódca i odwrócił się na pięcie, a szeregowi żołnierze zaczęli się rozchodzić, zostali tylko tamci dwaj, którzy towarzyszyli swojemu przełożonemu.
                                  - Słyszeliście dowódcę?! - wydarł się czarnoskóry sierżant, machając Wam nad głową pałką, którą przy dobrym zamachu mógłby złamać nawet kość. - Dwanaście okrążeń wokół bazy, tylko z życiem, albo Wam kręgosłupy przez dupska powyrywam i wyślę w paczce na Grenlandię jako ozdoby świąteczne!

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                    theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #438

                                    - W takim razie trzeba będzie zrobić czternaście jebanych okrążeń. - pomyślał i zaczął biec najszybciej jak się da wokół bazy, i to czternaście razy. Jeśli starczy mu sił.

                                    My rule is never to show any mercy to women.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #439

                                      Rozkaz brzmiał dwanaście, więc powinniście pobiec dokładnie tyle, oficer mówił już coś o wyłamywaniu się z rozkazów… Na szczęście dla Ciebie, nie miałeś okazji wybić się przed szereg, bo już po ośmiu kółkach w pełnym rynsztunku bojowym zaczynałeś z trudem łapać oddech, to gdy sierżant pozwolił Wam odpocząć pod zakończonych dwunastu, nie miałeś nawet sił, aby protestować.
                                      - A teraz za mną, przedstawicie się nowemu dowódcy i niech Bóg ma Was w swojej opiece. - powiedział po pięciu minutach sierżant i wstał, prowadząc Was wgłąb bazy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                        theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #440

                                        - Miejmy nadzieję, że zrobimy na nowym dowódcy dobre pierwsze wrażenie. - odparł do swoich kompanów.

                                        My rule is never to show any mercy to women.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #441

                                          Waszym nowym dowódcą okazał się ten, który towarzyszył oficerowi zarządzającemu tym burdelem, sądząc po dystynkcjach, był to sierżant. Wygląd był już Wam znany, dodać do tego należy chyba całą gamę broni białej, mianowicie dwa długi noże, maczetę i kilkanaście mniejszych nożyków do rzucania oraz parę pistoletów. Na Wasz widok mężczyzna zgasił resztki palonego papierosa podeszwą buta i przedstawił się:
                                          - Sierżant Jovan Lacević, Wasz nowy dowódca. A Wy jak się nazywacie i skąd jesteście?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy