Dustyy:
Barykad może i nie było, ale i tak zajebiście poszło, bo chyba są w odwrocie. Lub czekają.
Vader:
Tak to właśnie wyglądało. Idąc dalej, pora się zbierać, nie?
Vader:
Wystarczająco, ale jak to mówią “Amunicji nigdy za wiele.”
Dustyy:
Po chwili rzeczywiście wyszło na to, że uciekają, bo przestali strzelać. Tylko co teraz? Wracacie, zostajecie, gonicie ich?
Nie poszło to do końca po Twojej myśli, bowiem oni zdążyli zwinąć i gdy Wy się naradzaliście, powiększyli dystans, zaś przez Wasze tempo, powiększają go jeszcze bardziej.