Londyn
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Vader: 
 Nawet trzymające się ruiny wieżowców i zabytkowych kamienic, bez uzbrojonych Bandytów w oknach, jeśli o tym mowa.
 Dustyy:
 Uniósł palec i już miał coś powiedzieć, ale wyraźnie zabrakło mu argumentów i jedynie pokiwał głową.
 ‐ Tym razem Wam się udało. ‐ mruknął jeszcze, poprawił nakrycie głowy i ruszył przed siebie, w kierunku kwatery dowództwa.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 

 
 