Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Londyn

Londyn

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 8.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #749

    avatar antekk5 antekk5

    Przestał walić w drzwi i poszukał jakiegoś ukrycia, by dowiedzieć się, kim są szepczący delikwenci.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #750

      avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

      No cóż. Zawsze marzył o młotku, ale najwyżej kiedy indziej owego poszuka. Skierował się do środka rozglądając się za znakami bądź drzwiami.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #751

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Antek:
        Na pewno ludźmi, Zombie nie potrafią porozumiewać się inaczej, niż warknięciami i tym podobnymi… Skoro to komisariat, to może są policjantami? Chociaż pewnie nie brakuje wśród nich zwykłych ocalałych cywili, być może ich rodzin…
        Kucu:
        Znalazłeś je bez trudu, w środku było w miarę jasno, głównie dzięki wielkim oknom, przez które wlewało się tu światło słoneczne, niezależnie od tego, czy miały szyby, czy nie. Mimo to, niektóre miejsca pozostały w półcieniu lub całkowitym mroku.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #752

          avatar antekk5 antekk5

          Komisariat i znajdujący się w nim policjanci? Raczej wątpliwe, gdyż w takim komisariacie mogą znajdować się bandyci. Nie chcąc marnować amunicji, gwizdnął, żeby sprowokować “policję” i czekał na nich z nożem.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #753

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Niezależnie kto tam siedział, głupi nie był, i nie miał zamiaru wychodzić na zewnątrz.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #754

              avatar antekk5 antekk5

              Czekał na jakiś rozwój wypadków, gdyż drzwi prawdopodobnie były zamknięte, a jeśli byłyby otwarte, to w środku znalazłby swój grób.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #755

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Powinien coś krzyknąć, ale to oni strzelali, więc rzucił im granat.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #756

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Antek:
                  ‐ Jak wyleziesz z podniesionymi rękoma i będziesz żywy, to Cię nie zastrzelimy. ‐ odezwał się w końcu jakiś głos, mężczyzna, ze środka.
                  Vader:
                  Niestety, jego eksplozja nie wyrządziła żadnych szkód, jeden z Bandytów zdołał go odkopać w Waszym kierunku, ale wybuchł w połowie drogi, nie robiąc krzywdy nikomu.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #757

                    avatar antekk5 antekk5

                    ‐ Nie ufam wam. Ale jak to mówią ‐ kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. ‐ powiedział, po czym wyszedł z podniesionymi rękami. Żywy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #758

                      avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

                      Skierował się do takowych drzwi z zamiarem otworzenia i rozejrzenia się po pomieszczeniu za nimi.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #759

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Antek:
                        ‐ Kim jesteś, jakie masz zamiary i jak tu trafiłeś?
                        Kucu:
                        Na całe szczęście z mroku nic na Ciebie nie wyskoczyło, toteż dotarłeś do drzwi, które okazały się zamknięte, jak na złość.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #760

                          avatar antekk5 antekk5

                          ‐ Maredudd Caddock, poszukuję broni… albo przynajmniej amunicji do pistoletu, a przyjechałem z Gloucester po tym, jak tam wparowały się Żywe Trupy. Zdaje mi się, że niczego nie pominąłem. ‐ odpowiedział.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #761

                            avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

                            Nie dość, że nie chciało mu się otwierać tych drzwi to był zmęczony po piciu i walce z tamtym gównem. Spróbował wrócić na ulicę, potrzebował znaleźć jakieś tymczasowe lokum.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #762

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              Czyli kontynuował strzelaninę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #763

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Antek:
                                ‐ Yhym, do dobra… A skąd w ogóle wiesz o tym miejscu? To tylko szczęśliwy strzał czy ktoś Ci się wygadał?
                                Kucu:
                                Kolejna knajpa lub jakiś porzucony kontener, masz tu niewielki wybór, na poszukiwania czegoś lepszego musiałbyś udać się gdzieś indziej, poza port.
                                Vader:
                                Komandosi i większość żołnierzy włączyła się do niej wraz ze wszystkimi obecnymi w okolicy Bandytami, w tym tempie prędzej obie strony zaczną walkę wręcz niż się powystrzelają… Może by tak znaleźć inne wyjście z tej sytuacji?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #764

                                  avatar antekk5 antekk5

                                  ‐ Szczęśliwy traf. ‐ odpowiedział.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #765

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    ‐ Czego tu szukasz? I skąd mamy wiedzieć, że nie nasłali Cię Bandyci?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #766

                                      avatar antekk5 antekk5

                                      ‐ Szukam broni… albo przynajmniej amunicji do pistoletu. Poza tym, bandyci nie są skłonni do dyplomacji, czyż nie?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #767

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        ‐Rzucam granat!
                                        Nie rzucił. Za to się rozejrzał.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #768

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Antek:
                                          ‐ Bandyci to podstępne bestie, równie dobrze mogliby tu podesłać małego dzieciaka, a gdy my otworzylibyśmy przed nim serca i drzwi, do środka wpadłyby te sku*wysyny. Ostrożności nigdy dość, zwłaszcza, gdy większym zagrożeniem od Zombie i Mutantów są inni ludzie.
                                          Vader:
                                          Nie widziałeś nic, słyszałeś za to nerwowe kroki tych kilku idiotów, którzy się nabrali, choć po ostrej reprymendzie pozostałych wrócili najpewniej na swoje miejsca.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy