Chata Igora.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Znalazłeś wiele butelek, ale prawie każda była albo pusta, albo potłuczona, albo jej zawartość śmierdziała tak, że prawie maskowała inne typy odoru w tym miejscu. Na szczęście pomiędzy tym odnalazłeś dwie małe buteleczki wódki, obie o smaku cytrynowym, które uwielbiali wszyscy lubiący popić, a nie mogący robić tego w pracy, więc kupowali coś takiego i chowali do kieszeni, żłopiąc od czasu do czasu po kryjomu.
-
-
-
Odpalił latarkę żeby sprawdzić co tak śmierdzi.
-
Jeśli liczyłeś po prostu na Zombie, to srogo się zawiodłeś, bo choć były tam gnijące zwłoki, to na pewno były tak martwe, jak tylko się da, ale nie tylko one były źródłem fetoru, który się stąd wydobywał, wszędzie pełno było odchodów, ciężko powiedzieć jakich dokładnie, zwierzęcych czy ludzkich.