Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Pustynia Śmierci

Pustynia Śmierci

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
636 Posty 5 Uczestników 9.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #21

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    ‐ Zamiast kawy dostałbyś kulę w łeb, jakbym znalazł u Ciebie to, co u kilku pozostałych, stąd ta ostrożność. ‐ mruknął i po chwili odkrzyknął do swojego kompana:
    ‐ Czysty!

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #22

      avatar Woj2000 Woj2000

      ‐Niby co takiego? ‐ zapytał się zdziwiony, po czym zaczął ostrożnie zbierać swój ekwipunek.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #23

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        ‐ bandyci podesłali nam kogoś podobnego do Ciebie, też oferował pomoc w zamian za schronienie, a podczas przeszukiwania odkryli, że ma na sobie od cholery materiałów wybuchowych… Ledwo co odmyliśmy ściany ze szczątek jego i tego, który go przeszukiwał… Później tydzień się tu jakieś cholerne Zombie kręciły, ale to zawsze kilkanaście mniej na świecie, nie? A tamtych Bandytów dorwaliśmy, o to się nie martw… Tym razem się poddali, później długo tego żałowali.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #24

          avatar Woj2000 Woj2000

          Był zszokowany i jednocześnie przepełniony mieszaniną odrazy i pogardy dla sprawców.
          ‐Bandyckie ścierwa, tfu!. ‐ powiedział pogardliwie, spluwając na ziemię ‐ W takich to strzelać bez ostrzeżenia!

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #25

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            ‐ Też byś dostał, gdybyśmy walili bez ostrzeżenia. Masz zamiar wejść do środka czy co?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #26

              avatar Woj2000 Woj2000

              ‐Oczywiście, że zamierzam! ‐powiedział ‐ Po to tu przylazłem, nie?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #27

                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                Dice właśnie odpoczywał po dość długim marszu. Popił wodę z karnistra, a do korka nalał też nieco, by Jimi miał co pić. Po tym, wspiął się na osmolony szkielet słupa wysokiego napięcia i rozejrzał się po okolicy .

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #28

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Woj:
                  ‐ Tyle to i ja wiem, ale co będziesz tam robić? Nie mówię, że nie podzielimy się z Tobą prowiantem ani nie damy schronienia na jakiś czas, ale to nie jest miejsce dla cywili.
                  Radio:
                  Jak okiem sięgnąć, wszędzie to samo: Nagie, wypalone i pozbawione życia ruiny… Mimo to, podczas kilkuminutowego wypatrywania sobie oczu, dostrzegłeś na horyzoncie coś, co mogło być położonym blisko okolicznej autostrady budynkiem, ale więcej nie możesz zobaczyć. No i problem jest taki, że to zawsze może być jedno z tych przeklętych złudzeń optycznych, a jeśli nie, to na miejscu mogą na Ciebie równie dobrze czekać Bandyci, Szarańcza, Zombie, Mutanty czy inne, niezbyt przyjazne, istoty.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #29

                    avatar Woj2000 Woj2000

                    ‐Spokojnie, spokojnie, nie zamierzalem tu na was pasożytować! ‐ mówi przejęty, że ktoś chciał go uznać za jakiegoś żebraka ‐ Chciałem tylko znaleźć jakąś spokojną przystań na chwilę i zarobić na swoje przetrwanie tym, co potrafię. Ewentualnie dowiedzieć się czegoś o jakiś innych zamieszkanych miejscach na tym zadupiu, nie?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #30

                      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                      Gdyby takim myśleniem posługiwał się od początku apokalipsy, dawno byłby martwy. Chwila, i wybierze się w stronę tamtego budynku. Wrócił na dół, po czym pogłaskał papugę. Z paredziesąt minut pobrzdąkał na gitarze, bez wzmacniacza, by dawała ciche, metaliczne dźwięki. Po tym, zarzucił manatki na plecy, i wraz z ptakiem na ramieniu, powędrował w stronę budynku przy autostradzie. Trzymał się osłon.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #31

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Woj:
                        ‐ Zamieszkałe miejsca? Ten posterunek, kilka innych, ewentualnie osady Bandytów. To mamy już z głowy, więc jak chcesz niby zarobić na swoje przetrwanie?
                        Radio:
                        Osłon nie było, nie było tu nic, co jest kluczowym problemem życia tutaj: Wszyscy widzą Cię tu jak na dłoni. Ale już ruszyłeś, ryzyko zostało podjęte, także nie możesz robić nic innego, jak tylko maszerować dalej, co pewnie zajmie Ci około godziny przy obecnym tempie marszu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #32

                          avatar Woj2000 Woj2000

                          ‐Byłem licencjonowanym pilotem, a teraz jestem wędrownym Macgyverem, co naprawia różne zajechane rzęchy za zasoby. ‐ powiedział, krzyżując zawiadacko ręce na piersi ‐ Zgaduję, że nie macie tu żadnego samolotu, helikoptra, szybowca czy innego balona, to od razu polecę dobrym panom swoje mechaniczne usługi. Gdyby żołnierze chcieli atest dla moich umiejętności, to w osadzie oddalonej o pięć dni drogi stąd zreanimowałem wysokoprężny agregat za pomocą elektrodówy i aluminiowego złomu z samochodów!

                          To akurat było prawdą. Co prawda namęczył się przy tym niemiłosierne i prawie zajechał na śmierć jedyną w promieniu kilkuset mil spawarkę elektrodową zbyt pewnym spawaniem, ,ale nie jest to rzecz o której ktoś powinien ktoś wiedzieć, bo bedzie źle dla mnie" ‐ myślał sobie, obserwując reakcje trepów na własne wynurzenia i przechwałki

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #33

                            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                            Teraz tylko czekać, aż dostanę kulkę w łeb.‐ Pomyślał o samym sobie, idąc dalej. Trzeba będzie spokojnie się zabrać za ten budynek, nie wiadomo kto, albo co tam siedzi.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #34

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Woj:
                              ‐ Akurat wysłaliśmy tam patrol kilka godzin temu, więc gdy wróci to zweryfikujemy prawdziwość Twoich słów. Poza tym to nie, nie mamy tutaj żadnych pojazdów latających ani pojazdów w ogóle, jedyne, które widzimy to ciężarówki dostarczające nam zaopatrzenie, eskortujące je pojazdy, a czasem też helikoptery lecące sami nie wiemy gdzie lub samoloty, które mają za zadanie oczyścić jakiś rejon z Bandytów, Mutantów, Zombie albo innego ścierwa.
                              Radio:
                              Gdy tylko się zbliżyłeś, zauważyłeś, że cały budynek musiał być zamieszkany… Kiedyś była to pewnie stacja benzynowa i motel w jednym, a teraz? Budynki otaczały mury z drewna, złomu, kamienia i betonu, uzupełniały to zasieki z drutu kolczastego i pola minowe, a także uzbrojone po zęby grupki strażników na murach. Taaak, to miejsce z pewnością robiło wrażenie.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #35

                                avatar Woj2000 Woj2000

                                ‐Rozumiem. ‐ odpowiedział spokojnie, prostując ręce ‐ A jak już jesteśmy przy pytaniach, to wiedzą drodzy panowie może, jak daleko stąd do Dallas? Odkąd większość znaków drogowych rozkradli bardziej potrzebujący, to, za przeproszeniem, ch*ja nie idzie ogarnąć, gdzie człowiek lezie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #36

                                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                  Oż cholera! Nieźle się zbliżył. Jeżeli są to bandyci, najpewniej już by do niego strzelali… Z resztą, inni też by strzelali. I co ma do stracenia? Wypuścił na chwilę Jimi’ego (papugę) w powietrze, na wypadek jakby coś miało jej się stać. Były w pobliżu jakieś osłony, do których mógłby wskoczyć w razie ognia od strony fortu?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #37

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Woj:
                                    ‐ Z tego, co wiem, to nie ma tam czego szukać, ale owszem, wiemy. Jakieś sto kilometrów stąd na północ.
                                    Radio:
                                    Nie, bowiem osłony ułatwiałyby sprawę atakującym, więc obrońcy usunęli wszystkie głazy, wraki, gruz i wszystko, co mogłoby dać ochronę komukolwiek, kto chciałby zaatakować to miejsce. Poza tym, kilku strażników najpewniej Cię zauważyło, ale nie strzelają, więc możesz wziąć to za dobrą monetę. Do papugi również nikt nie strzelał.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #38

                                      avatar Woj2000 Woj2000

                                      ‐Naprawdę? ‐ zapytał lekko zdumiony odległością ‐ To gdzie ja zaszedłem? Jeszcze dwa tygodnie temu byłem w El Paso. To szybko mi ta wędrówka zleciała, aż straciłem rachubę.
                                      Na krótką chwilę zamilkł, po czym kontyuował:
                                      ‐El Paso… nie polecam tam iść. Nie dość, że wszystko rozgrabione, to jeszcze na jakiegoś Ogra tam trafiłem! Uwierzycie, że ten dryblas gonił mnie po całych przedmieściach przez pół dnia? Zawzięta bestia, nie powiem…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #39

                                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                        Przywołał więc Jimiego z powrotem na swoje ramię i z rękami uniesionymi w górę, pomaszerował w stronę stacji. Raczej nie było to pospolite, bandyckie bydło.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #40

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Woj:
                                          Przez kilka sekund mogłeś zauważyć zdziwienie, konsternację, a nawet strach na twarzach tego i innych członków Z‐Com. Mimo to po chwili opanowali się i wrócili do siebie.
                                          ‐ Rzadko kiedy widuje się tu Ogry…
                                          Radio:
                                          Zdecydowanie nie, bo nie strzelali do Ciebie, mimo iż byłeś na widoku. Dopiero po chwili wycelowano w Ciebie dwa archaiczne karabiny czterotaktowe z czasów drugiej wojny, chyba rosyjskie i radzieckie Mosiny, które dzierżyło dwóch krzepkich strażników.
                                          ‐ A Ty kto?
                                          ‐ I czego tu szukasz?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy