Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Waszyngton

Waszyngton

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
296 Posty 3 Uczestników 2.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #104

    avatar antekk5 antekk5

    ‐ Cholera jasna, przecież postrzeliłem tą k**wę w brzuch, a ta zemdlała. Dobra, ch*j z tym. Powinniśmy wypatrywać śladów krwi, może uda nam się ją znaleźć. ‐ powiedział mocno zdenerwowany z przeczuciem, że za chwilę zostanie przerobiony na ser szwajcarski.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #105

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Śmiało. ‐ odparł ten, z którym rozmawiałeś do tej pory, rozkładając szeroko ramiona. ‐ Szukaj. My tu sobie poczekamy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #106

        avatar antekk5 antekk5

        Co zrobić, ze względu na to, iż najemnicy mu nie pomogą (prawdopodobnie), zaczął szukać śladów krwi. Wiedział, że jest dosyć słabym medykiem, także ślady o znalezienie śladów krwi nie trudno. Chyba, że kanibal, który mu uciekł, jest genialnym chirurgiem i podczas, gdy Graham uciekał, ten sobie zszył rany.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #107

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Biorąc pod uwagę ich ubiór i wyposażenie oraz ogólną aparycję to raczej nie ma co na to liczyć. Niemniej, odkryłeś nikłe ślady krwi, prowadzące rzecz jasna do lasu, gdzie kobieta pewnie szukała schronienia u reszty swoich współplemieńców.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #108

            avatar antekk5 antekk5

            ‐ Trop prowadzi do lasu. Wątpię w to, że mi pomożecie, także idę sam. ‐ powiedział, po czym ruszył w kierunku lasu, z przygotowanymi pistoletem i maczetą.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #109

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Poszukiwania nic nie dały, ale pewnie musiałbyś je kontynuować, wiedząc ile możesz potencjalnie razy zostać zastrzelony przez najemników za Tobą, ale to dopiero wołanie jednego z nich przerwało Twoje bezowocne poszukiwania.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #110

                avatar antekk5 antekk5

                Zawrócił i poszedł w kierunku najemników, oczekując albo śmierci, albo przełomu w poszukiwaniu zbiegłego kanibala. Albo jednego i drugiego.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #111

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  ‐ Jak widać, nie ma tu potencjalnego źródła informacji, o którym nam mówiłeś, a nasz szef nie lubi, kiedy wraca się z pustymi rękoma… ‐ powiedział dowódca oddziału i w tym momencie byłeś niemalże pewien, że Cię zastrzeli. ‐ Dlatego mamy dla Ciebie umowę. Pomożemy naprawić samochód, podzielimy się zapasami, zapewnimy Ci nawet ochronę na jakiś czas albo pozwolimy się z nami włóczyć, jeśli uznamy Cię za dość wartościowego, ale w zamian masz nam skołować przynajmniej jednego żywego kanibala, jasne? Nie damy Ci żadnej pomocy, ale wynagrodzimy po fakcie. Umowa stoi?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #112

                    avatar antekk5 antekk5

                    ‐ Brzmi niebezpiecznie… ale ch*j, i tak jestem trupem. Umowa stoi! ‐ ochoczo odpowiedział.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #113

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      ‐ W takim razie ruszaj, my przez kilka dni, albo nawet dłużej, nie ruszamy się z miejsca, więc łatwo znajdziesz nasz obóz. Niedługo podjedzie nasz transporter i zabierze ten Twój szrot, spróbujemy go naprawić. I powodzenia.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #114

                        avatar antekk5 antekk5

                        Nie pozostało mu więc nic innego, jak udanie się do obozu najemników.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #115

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          //Nie załapałeś: Ty masz zostać i szukać kanibali, a do obozu wrócić, jak znajdziesz jakąś ich kryjówkę lub przyprowadzisz im któregoś żywcem. Do obozu oni zabiorą Twój samochód, żeby go naprawić, i tam będą na Ciebie czekać, o ile wrócisz.//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #116

                            avatar antekk5 antekk5

                            // Faktycznie, mój błąd. //
                            Po zrozumieniu, w jakie bagno się wpakował, Graham stwierdził, iż lepiej będzie dotrzymać umowy z najemnikami aniżeli zrobić ich w przysłowiowego ch*ja, także udał się w kierunku lasu. Jest spora szansa, iż to tam może znaleźć kanibali. Albo śmierć. Albo jedno i drugie, ale kto wie, w jakiej to będzie kolejności.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #117

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Jeśli szukać kanibali, to tylko tam, ale równie dobrze możesz też spróbować iść wzdłuż drogi, na której Cię zaatakowano, lub wrócić do miasta.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #118

                                avatar antekk5 antekk5

                                Zaczął najpierw przeszukiwać zachodnią część lasu, gdyż na razie nie ma w planach przeszukiwania całego lasu. Jeżeli tam nie znajdzie kanibali, to być może wyruszy wzdłuż drogi, na której go zaatakowano.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #119

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Przez całe poszukiwanie znalazłeś jedynie wiewiórkę na gałęzi, która i tak uciekła, nim wykonałeś jakikolwiek ruch. Dopiero po kilku minutach usłyszałeś dziwny dźwięk, a idąc jego tropem, natknąłeś się na dorodnego jelenia, którego noga utknęła w pułapce na niedźwiedzie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #120

                                    avatar antekk5 antekk5

                                    Marnowanie amunicji na jelenia jest kiepskim pomysłem, a do tego wciąż jest jeszcze trochę jedzenia, nie wspominając o możliwości uzyskania jedzenia od najemników. Porzucił więc jelenia na pastwę losu i udał się tym razem na południe lasu.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #121

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      //Kanibale w lesie, pułapka na niedźwiedzie, dodaj dwa do dwóch, wylicz deltę i schowaj się gdzieś, żeby nie bawić się w kilkanaście postów bez jakiegokolwiek sensu, które będą polegały na szukaniu kanibali i braku efektów tych poszukiwań.//

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #122

                                        avatar antekk5 antekk5

                                        // Cholera, nie wyliczyłem delty. Przepraszam. //
                                        ‐ Jeleń mógłby przyciągnąć uwagę innych ze względu na jego ryki, także nie widzę sensu uwalniania go. ‐ pomyślał, po czym ukrył się w pobliskich krzakach i oczekiwał zbliżających się drapieżników. Być może niekoniecznie na jelenia.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #123

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          O dziwo, najpierw pojawił się pan tej puszczy, czyli wilk, który najpewniej rozszarpałby uwięzione zwierzę (i być może Ciebie przy okazji) gdyby nie to, że czymś się spłoszył i uciekł. Po chwili zauważyłeś, co go tak przeraziło: Pół tuzina ludzi, wszyscy odziani w łachmany jakie pozostały im z ubrań sprzed apokalipsy lub ich odpowiedniki z wygarbowanej skóry zwierząt. Tylko jeden, najroślejszy mężczyzna z całej grupy, od pasa w górę nagi, więc widziałeś jego muskuły i blizny, miał broń palną, jakiś rewolwer, a reszta zadowalała się maczetami, włóczniami, oszczepami, nożami, strzałami i łukami. To właśnie taka strzała, najpewniej o grocie z kości, krzemienia lub złomu, przebiła szyję unieruchomionego zwierzęcia. Pozostali kanibale, wszyscy co do jednego brudni od czegoś, co mogło być dawno zakrzepłą krwią, zajęli się skórowaniem zdobyczy, narzekając przy okazji, że nie trafił im się człowiek. Najwidoczniej oni nie wiedzieli o Twojej eskapadzie i dybiących na ich życie najemnikach, co znacznie ułatwia sprawę. Niemniej, sam nie masz wielkich szans przeciwko całej szóstce, więc chyba lepiej będzie ich śledzić, może doprowadzą Cię do swojej kryjówki?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy