Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Waszyngton

Waszyngton

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
296 Posty 3 Uczestników 2.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #250

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    ‐ Setki, tysiące, może nawet i dziesięć tysięcy albo lepiej. Najwięcej było zwykłych Szwendaczy, ale Biegusy, Świeżaki, Twardzi i inni też się na nas rzucili. Najemnicy, których schwytaliśmy, chcieli, żeby dać im znowu broń, żeby mogli walczyć, a Stary chyba nawet przez chwilę to rozważał. Później przypie**olił jednemu z nich w mordę tak mocno, że wybił mu trzy zęby i reszcie kazał siedzieć cicho albo wyśle ich na pierwszą linię, bo pożywiające się Zombie łatwiej zabić. Nasze czujki poza miastem albo się wycofały, albo zostały wybite, a my zaczęliśmy ustawiać obronę, barykadować uliczki wrakami samochodów, gruzem i własnymi pojazdami. Zdążyliśmy w ostatniej chwili i wtedy rozpętało się piekło.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #251

      avatar antekk5 antekk5

      ‐ Mhm. I co dalej? ‐ pomyślał i wsłuchiwał się dalej w opowieść najemnika.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #252

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        ‐ Zombie prawie nas miały. Pamiętam, że pod koniec bitwy zostały mi ostatnie dwa naboje w pistolecie, z karabinu się już wypstrykałem. Chciałem ubić jeszcze jednego zdechlaka i palnąć sobie w łeb, lepsze to, niż po śmierci zżerać ludzi jak taki chodzący kawał zgniłego mięcha. Na szczęście nie musiałem, a mało by brakowało, lufa już była przy łbie. Nagle to, co zostało z Zombie, zaczęło uciekać, a my zużyliśmy resztki amunicji, żeby im nakopać. Cholera wie, czemu stawiły się tak licznie, co zagnało je w to miejsce i czemu wtedy uciekły. Ale wystarczyłoby jeszcze z pół godziny i wszyscy bylibyśmy martwi… Rozkradliśmy miasteczko do końca i jeszcze przed zmrokiem spieprzaliśmy stamtąd w podskokach. Gość, który nam to zlecił, był słowny i hojny, nie dość, że zapłacił, to jeszcze więcej, niż obiecał, i uwolnił nas od problemu schwytanych najemników, bo targać ze sobą nie ma po co, wypuścić nie wolno, a zabić raczej nie wypada. Podobno część z nich do dziś robi za jego osobistą ochronę. Potem, gdy zdobyliśmy jeszcze paliwo, amunicję i trochę broni, wyruszyliśmy dalej w świat.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #253

          avatar antekk5 antekk5

          ‐ I to wszystko? ‐ pomyślał, szczególnie gdy najemnik powiedział “wyruszyliśmy dalej w świat”, co mogłoby oznaczać koniec jego opowieści.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #254

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Inni zaczęli się rozchodzić, więc chyba na to wychodzi. Choć Twoja ciekawość nie została zaspokojona, a na wiele pytań nie masz wciąż odpowiedzi, to wątpliwe, aby najemnik celowo coś pominął lub nie dopowiedział.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #255

              avatar antekk5 antekk5

              Dzieje się coś jeszcze ciekawego w okolicy?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #256

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Właściwie wciąż to samo, to że ta jedna historia dobiegła końca, nie oznacza wcale, że najemnicy przestali świętować, skończą najpewniej bladym świtem lub kilka godzin przed brzaskiem.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #257

                  avatar antekk5 antekk5

                  Po raz ostatni napił się samogonu najemników. Chciał już pójść spać, gdyż uważał, iż musi być w miarę przygotowany na jutro, jeśli chciałby zostać pełnoprawnym członkiem tej drużyny. Mógłby co prawda dalej z nimi świętować, ale co to da oprócz bólu głowy?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #258

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Najtrwalsze więzi zawiązuje się po kilku głębszych lub na polu bitwy, ale tylko tak słyszałeś, nigdy nie miałeś okazji zapoznać się z tym na własnej skórze. Tak czy siak, Twoja wola, co teraz z tym zrobisz.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #259

                      avatar antekk5 antekk5

                      Teraz to trzeba odpocząć. Jutro przecież zacznie się jego pierwszy dzień w pracy najemnika, to przydałoby się być w miarę wypoczętym.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #260

                        Na szczęście najemnicy bawili się coraz ciszej, gdy ich zabawy powoli dogasały, jak te węgle w ognisku… Jakoś zdołałeś dotoczyć się do swojego namiotu, zmęczony przeżyciami całego dnia, choć pewnie solidny samogon też miał jakiś wpływ na Twój stan. Nawet się nie zorientowałeś, kiedy padłeś nieprzytomny na posłanie. Obudziłeś się dopiero rano, z lekkim bólem głowy, gdy nad obozem rozniósł się dźwięk trąbki, sygnalizujący pobudkę.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • theslowestfootintheeastT Online
                          theslowestfootintheeastT Online
                          theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #261

                          - Kurwa, mogłem wypić trochę mniej samogonu… - przeklął pod nosem ze względu na ból głowy, ale wstał, ubrał się i wyszedł na zewnątrz.

                          My rule is never to show any mercy to women.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #262

                            Tam najemnicy zajęli byli uprzątaniem obozowiska, szykowaniem pojazdów do drogi, przygotowaniem śniadania, zmianą wart i tym podobnymi. Zauważyłeś też schwytane wcześniej, podczas obławy na kanibali, kobiety, często półnagie lub w łachmanach, które kilku z najemników prowadziło do lasu…

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • theslowestfootintheeastT Online
                              theslowestfootintheeastT Online
                              theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                              napisał ostatnio edytowany przez theslowestfootintheeast
                              #263

                              Podszedł do swojego pickupa i sprawdził, czy wszystko z nim jest w porządku. Chciał mieć pewność, że jego pojazd będzie gotowy na wypadek, gdyby mieli go wysyłać na misję.

                              My rule is never to show any mercy to women.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #264

                                Dostałeś zmianę opon, tak jak zapewnił Cię dowódca najemników, a także dwa koła zapasowe, gdybyś znowu postanowił wpaść w jakąś pułapkę kanibali czy złapać kapcia z bardziej prozaicznych powodów.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • theslowestfootintheeastT Online
                                  theslowestfootintheeastT Online
                                  theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #265

                                  To teraz pora pomóc w sprzątaniu obozowiska jeszcze przed śniadaniem.

                                  My rule is never to show any mercy to women.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • KońAleNieRafał12K Niedostępny
                                    KońAleNieRafał12K Niedostępny
                                    KońAleNieRafał12
                                    odpowiedział Kubeł1001 o ostatnio edytowany przez KońAleNieRafał12
                                    #266

                                    W starciu z czołgiem nie miał szans, odczołgał się za mur, gdzie wstał i rozejrzał się, by zobaczyć stan bazy i pozycje swoich kompanów.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #267

                                      Antek:
                                      Każda para rąk się liczyła, więc uwinęliście się z tym sprawnie, w sam raz na jakże apetyczne śniadanie, składające się z wojskowych racji żywnościowych o konsystencji kleju z trocinami, niewiele lepszych w smaku, z dodatkiem suszonego lub smażonego mięsa zdobytego na kanibalach, odrobiny czekolady i wody.
                                      Rafał:
                                      Z każdą salwą działa czołgowego i artylerii mury coraz bardziej się wykruszały. Mimo to, wciąż albo na nich, albo w wyrwach, kryli się obrońcy, ostrzeliwujący oponentów, bo najwidoczniej do atakujących dołączyła piechota, w końcu ci doświadczeni i wyszkoleni wojownicy nie próbowaliby ostrzeliwać czołgu z broni osobistej, to tylko marnowanie amunicji i zwykła głupota.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • theslowestfootintheeastT Online
                                        theslowestfootintheeastT Online
                                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #268

                                        Zjadł swoją porcję i oczekiwał na rozkazy od dowództwa.

                                        My rule is never to show any mercy to women.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • KońAleNieRafał12K Niedostępny
                                          KońAleNieRafał12K Niedostępny
                                          KońAleNieRafał12
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #269

                                          Dołączył więc do reszty, przez wyrwę znajdującą się najbliżej rozpoczął ostrzał do piechoty wroga.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy