Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Oslo

Oslo

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
209 Posty 1 Uczestników 798 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1

    Stolica i największe miasto Norwegii. Stanowi ważny węzeł w komunikacji drogowej, kolejowej, morskiej i lotniczej. Oslo jest położone na południowym wschodzie kraju, w środkowej części regionu Østlandet, u ujścia rzek Lysaker, Aker, Alna i Gjersjø oraz kilku mniejszych cieków do zatoki Oslofjorden. Z racji swych funkcji i położenia, to bardzo ważna baza dla Armii Światowej i Z‐Com, których siły chronią miasto, mieszkańców i okolice przed rozlicznymi Zombie i Mutantami, a także Piratami i Bandytami. Niedawno właśnie stąd ruszyła ofensywa mająca na celu wyzwolenie Norwegii, a później całej Skandynawii, lecz gdy czołowe oddziały zaginęły bez wieści, pozostałe wycofano i przerwano całą operację.
    Miejscowa Milicja to znaczne siły, które wydatnie wspomagają Z‐Com i Armię Światową. Znani są ze swej brutalności, zamiłowania do broni białej i skandynawskich korzeni, więc przyjęli nazwę Wikingów.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2

      avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

      Eric zamknął drzwi od Mercedesa.
      ‐Z‐com powinien znajdować się kilometr stąd. Pójdziemy na pieszo, benzyna droga.‐ powiedział, uśmiechając się z myślą o starych czasach. ‐Gotowy?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        ‐ Gotowy. ‐ potwierdził Twój kuzyn, dopełniając tego skinięciem głowy. ‐ Ale jesteś pewien, żeby zostawić samochód? Przecież zaraz nam to rozkradną.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4

          avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

          ‐niby kto?‐ wskazał rękami puste ulice Oslo. Przez głowę przeszła mu jednak pewna myśl. Mimo swoich słów cofnął się do tylnych drzwi busa i wyjął z nich karabin. ‐Częściowo mnie przekonałeś. Scarla weźmiemy, akurat jego na pewno nie chce stracić.‐ zakładając swój mały skarb na ramiona zaczął powoli iść w kierunku domniemanej placówki Z‐comu. ‐Zakluczaj i chodź, w razie czego stawiam kolejkę.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Wieść o postawieniu kolejki podziałała odpowiednio motywująco, więc ruszył wraz z Tobą. Rzeczywiście, ulice były puste, acz widziałeś prujący wodę kuter rybacki po Waszej prawej, choć był dość daleko.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #6

              avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

              ‐Ciekawe po ile można kupić jakąś świerzą rybę. Przydała by się.‐ spojrzał na Samuela‐ Nawet bez czegoś mocniejszego.
              Rozglądał się, podziwiając tereny sąsiadujące z jego prawdopodobnie nowym miejscem prcy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #7

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Niewiele zdążyłeś obejrzeć, ponieważ wspomniany już kuter okazał się wcale nie taki bezbronny i zaczął strzelać do Was z broni maszynowej, najpewniej CKM’u. Cóż, wypadałoby znaleźć jakąś osłonę, byle szybko.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #8

                  avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                  Eric skoczył za najbliższy wrak samochódu i pociągnął za sobą Samuela, rzucając go za następny pojazd.
                  ‐Do jasnej ku*wy. Nawet ulicą spokojnie przejść nie można.‐
                  Wychylił lekko, próbując dostrzec jakieś znaki szczególne ewentualnej frakcji, mernującej na nich cenne naboje.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #9

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Czaszka odziana w rogaty hełm była dość charakterystycznym emblematem, toteż ciężko było ich pomylić z kimkolwiek innym, zwłaszcza że po chwili zmienili cel i zaczęli strzelać gdzieś w ruiny.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #10

                      avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                      ‐Chodź, idziemy zanim sobie o nas przypomną.‐ zwrócił się do Samuela, wstając i otrzepując kurtkę z kurzu. ‐Myślałem, że nie zapuszczają się tam blisko Z‐comu… przyspieszmy z łaski twojej, zanim wyskoczy taki zza płota‐ niby powiedział to w celach homorystycznych, jednak zaczął zaglądać za każdy róg i murek

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #11

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        ‐ Przecież to Wikingowie, czyli nasi. ‐ odparł zdziwiony. ‐ Wiesz, Milicja i te sprawy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #12

                          avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                          //myslalem ze czaszka to automatycznie bandyci :v//
                          ‐ Wydaje mi sie, ze ktos porwal ten stateczek. Po ch*ja inaczej by do nas strzelali?‐ powiedzial lekko zmieszany

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #13

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            //Dlatego wspomniałem o hełmie z rogami…//
                            ‐ Jak przybiją do brzegu to możemy ich zapytać, ale skoro Ty pomyliłeś ich z Bandytami to może oni zrobili to samo? Albo chcieli nas sprowokować do znalezienia kryjówki? W końcu muszą do czegoś walić w tych ruinach, nie?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #14

                              avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                              //czaszka to czaszka
                              ‐ja rozumiem rozumiem nudę, ale marnować amunicję? Cały czas mówię, że potrzeba im jakiegoś stabilnego dowództwa.‐ szedł przed siebie, cały czas oglądając się na stateczek, czy aby mu się nie odwidzi i znowu nie zacznie ich atakować

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #15

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Nic na to nie wskazuje, tak właściwie to przerwał ogień i zaczął odpływać.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #16

                                  avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                  W takim razie wciąż ostrożnie kontynuował podróż w kierunku siedziby Z‐comu

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #17

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Dzięki owej ostrożności w porę zauważyłeś stado Zombie liczące około dwadzieścia sztuk, z czego połowa to na pewno zwykłe Szwendacze, zaś reszta może być równie dobrze Świeżakami lub Biegaczami. Uzupełniają to dwa Psy Zombie, jeden Opuchlak i jeden Twardy.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #18

                                      avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                      Rozejrzał się, za jakąś możliwością wyminięcia tej grupki.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #19

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Jeśli chciałeś kontynuować swój marsz i trafić do celu to nie było takiej opcji. No, chyba że kręci Cię płynięcie kilkudziesięciu metrów zimną wodą, być może również obfitującą w potwory, wtedy inna sprawa.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #20

                                          avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                          ‐ Ku*wa, Samuel. Widzisz możne jakieś inne wyjście z sytuacji niż walka z nimi albo zabawa w morsa?‐ Zapytał, sam szukając jakichś otwartych drzwi lub innego przejścia budynkami. Na prawdę nie miał ochoty na walkę z ta mini‐horda.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy