Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Kanada

Kanada

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
809 Posty 1 Uczestników 2.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #529

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Soul:
    ‐ Przecież wiesz, że to tylko urojenia…
    Abby:
    Wartownikowałaś, pies wrócił po dobrym kwadransie, znacznie bardziej brudny, zmęczony i szczęśliwy niż wcześniej. Ty zaś zauważyłaś rozbłyskujące w lesie światło, coś jakby inne ogniska, pochodnie lub coś w ten deseń.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #530

      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

      Cóż, obserwowała, czy się czasem nie zbliżają. Oczywiście z siekierą w ręku.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #531

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Problem był taki, że właśnie się zbliżały.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #532

          avatar WanderingSoul WanderingSoul

          Spoliczkowała się, choć nie za mocno.
          ‐ Oszalałam. ‐

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #533

            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

            Pewnie widziały ognisko, nie? I tak je przygasiła. Następnie pobiegła do swego towarzysza.
            ‐ Pobudka, Świętoszku. Mamy towarzystwo!

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #534

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Soul:
              ‐ Oj tak, oszalałaś. ‐ potwierdził szczur i zaczął czyścić sobie futerko.
              Abby:
              ‐ Co? ‐ spytał, jeszcze zaspany, aby później dość szybko przestawić się w tryb gotowości i dodać: ‐ Co tym razem?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #535

                avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                ‐ Nie wiem, coś za dużo świateł nas otacza.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #536

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  ‐ Świateł? ‐ spytał zdziwiony i być może wytknąłby Ci, że za mało spałaś lub byłaś chora, ale obyło się bez tego typu uwag, bo sam je zobaczył. ‐ Ach, świateł… Świetnie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #537

                    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                    Nie spała za mało, tylko za dużo, więc to jego wina. Hm, ciekawe co teraz.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #538

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      ‐ To żadne Zombie, raczej nie Mutanty, a prawie na pewno ludzie… Problem jest tylko taki, że ze wszystkich w tym zestawieniu najgorsi są własnie ludzie…

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #539

                        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                        ‐ Masz racje, ludzie są najgorsi. Co teraz?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #540

                          avatar tadeusz999 tadeusz999

                          Vladislav, szwagier i reszta oddziału Bandytów maszerowali w iście panoramicznych krajobrazach Gór Skalistych nieopodal szczytu Mount Robson. Vladislav stał zawsze w gotowości, słysząc od swojego krewnego wiele dość strasznych informacji o plemionach Dziczy krążących po Kanady, zwłaszcza że te obszary Kordylierów wydają się niezbyt gęsto zaludnione. Szedł, głęboko ściskając w swej dłoni drewniany posążek.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #541

                            avatar WanderingSoul WanderingSoul

                            ‐Oszalałam. ‐ Powtórzyła po szczurze. ‐ Ten świat ten jest moim szaleństwem? ‐

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #542

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Abby:
                              ‐ Nie wiemy kim są i nie znamy ich zamiarów… Proponuję się ukryć i czekać.
                              Tadeusz:
                              Problemem z Dzikimi było to, że w lasach czuli się jak ryby w wodzie, a to przeważnie różnorakie zbiorowiska leśne porastały tę część Kanady, toteż Wasza banda wybrała jedyną możliwą drogę, czyli nieco zniszczoną i zarośniętą, ale wciąż sprawną autostradę.
                              Soul:
                              ‐ Nie wiem, jestem tylko zwykłym szczurem. ‐ odparł gryzoń i zeskoczył na ziemię, aby udać się do kuchni.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #543

                                avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                Skinęła głową.
                                ‐ A gdzie? ‐ Rzuciła cicho.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #544

                                  avatar tadeusz999 tadeusz999

                                  No to idzie dalej, od czasu do czasu spoglądając we wszystkie strony.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #545

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Abby:
                                    ‐ Tu wszędzie jest las. ‐ odparł i skierował się w najbliższe zarośla.
                                    Tadeusz:
                                    Jak na razie nie dostrzegłeś nic niepokojącego, choć powoli zapadał zmrok, co nie jest raczej dobrą wiadomością.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #546

                                      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                      Cóż, przemknęła w zarośla w podobny sposób. Znała się na tym przecie całkiem dobrze.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #547

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Podobnie jak pies, który do Was dołączył. Po zaledwie kilku minutach zauważyliście kilkunastu ludzi, odzianych przeróżnie, w większości nieuzbrojonych i w sumie nic dziwnego, bo lwią część grupy stanowiły kobiety i dzieci w różnym wieku, mężczyzn było tylko trzech, z czego każdy miał łuk, kołczan pełen strzał, siekierę i nóż. Z daleka widać w nich typowych ocalałych, którzy są w ciągłym ruchu, aby przeżyć.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #548

                                          avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                          Uf, zaczynała się o niego martwić. Zapadła w ten pozorny letarg, oczekując w milczeniu na rozwój wydarzeń.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy