Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Las Vegas

Las Vegas

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
310 Posty 2 Uczestników 8.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #232

    - Chcesz zobaczyć coś szczególnego? - zagadnął cię ochroniarz, gdy dalej przemierzaliście ulice.
    W miarę pokonywania trasy, zauważyłeś też ludzi w bocznych uliczkach. Wcześniej pełne one były gruzów, zniszczonych pojazdów i rozmaitych rupieci. Teraz wypełniali je ludzie, czasem byli to żebracy, którzy poświęcili wszystko, żeby się tu dostać, a teraz nie mieli za co żyć, kiedy indziej prostytutki, choć dużo mniej zadbane od tej, która ci ostatnio towarzyszyła, czasem uzbrojeni po zęby najemnicy albo nieprzyjemne typy spod ciemnej gwiazdy, przeważnie w strojach odsłaniających klatki piersiowe i ramiona, aby eksponować układające się w zawiłe wzory tatuaże, które często pokrywały ich twarze. O wiele bardziej niepokojące były długie noże, których każdy miał przynajmniej kilka.
    - Mówimy na nich Tatuażyści. - mruknął Vito, gdy zauważył, że się im przyglądasz. - Nie prowokuj ich, nie rozmawiaj z nimi, nawet nie łap kontaktu wzrokowego. Chyba że chcesz się pożegnać ze sceniczną buźką, a w gorszym przypadku z życiem i organami.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez
      #233

      — O to się nie martw, wyglądają na tyle przyznanych że raczej z własnej woli bym do nich nie podszedł. — Odmruknął, uciekając wzrokiem w drugą stronę. — Jaki oni mają problem?

      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #234

        Wzruszył ramionami.
        - Tego w sumie nikt nie wie. Byli tu jako jedni z pierwszych, może nawet pierwsi, cholera wie. Nie wiemy czego konkretnie chcą, po co tu są i dla kogo pracują, to strasznie hermetyczna grupa. Póki nie zadzierają z wielkimi tego miasta, ci pozwalają im tu zostać. W sumie nawet się przydają, dzięki nim mamy o wiele mniej włóczęgów, ćpunów i żebraków na ulicach.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
          RadiotelegrafistaR Niedostępny
          Radiotelegrafista Metro 2035
          napisał ostatnio edytowany przez
          #235

          — Ta… Zdecydowanie brzmią jak bardzo przyjemne typki. — Skwitował to mruknięciem i podreptał dalej za Vito, już o nic nie pytając.

          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #236

            - To chcesz zobaczyć coś konkretnego? - zagadnął po chwili milczenia, powtarzając pytanie, które już wcześniej padło.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
              RadiotelegrafistaR Niedostępny
              Radiotelegrafista Metro 2035
              napisał ostatnio edytowany przez
              #237

              — Może pokażesz mi te inne kasyna i speluny, gdzie mam uczyć napletek muzyki? — Odpowiedział. — Czy napłotek… Albo narybek? Cholera wie.

              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #238

                Pokiwał głową i ruszył dalej nieco żwawszym krokiem. Był ubrany w jeansy, białą koszulkę i flanelową koszulę w kratę, rozpiętą i z podwiniętymi rękawami. Na pewnym etapie wędrówki ściągnął koszulę do tyłu, odsłaniając tkwiące w kaburach obrzyn i pistolet. Nim zrozumiałeś sens tego gestu, zauważyłeś kolejnych Tatuażystów w bocznej uliczce, obok której przeszliście, widocznie zawiedzionych, że nie jesteście tak łatwym łupem, jak początkowo wyglądaliście. Zatrzymaliście się najpierw przed jakimś sporym, czteropiętrowym budynkiem.
                - Motel Starego Joe. - wyjaśnił ci Vito. - Nic wielkiego, żadnych luksusów. Dopóki nie pokażesz szefowi, że jesteś jebanym królem estrady, to właśnie tutaj będziesz mieszał. Do Asa Trefl jest jakieś sto pięćdziesiąt metrów, więc radzę uważać. Możesz zginąć na tej trasie co najmniej sześć razy, w nocy z dziesięć. Jak skończymy zwiedzanie, to będziesz mógł się zameldować.
                Po tym poszedł dalej i przez jakiś czas nie mówił nic, nie mijaliście też nic szczególnego, choć widziałeś szyldy mniejszych sklepów, niektóre z jakimikolwiek nazwami, typu “Sklep wielobranżowy Browna” czy “Jim i John”, inne po prostu opisano słowami, które najtrafniej oddają ich asortyment: “Żywność”, “Mechanik”, “Spluwy i amunicja”. W końcu zatrzymaliście się pod jakimś wyróżniającym się lokalem: sporym, choć wciąż mniejszym od Szczęśliwego Asa Trefl, wymalowanym na zielono jeszcze świeżą farbą, przyozdobionym statuami nagich kobiet i neonowym napisem: “Gomora”.
                - To jedno z tych kasyn. No, powiedzmy. Kasyno powstało tam niedawno, od lat był to burdel. Ale nie zwykły: najlepszy w całym Vegas. Zawiaduje tym rodzina Garretów. Lekko szurnięci jak dla mnie, ale mi też odwaliłoby mi od takich ilości seksu codziennie, przez kilka lat z rzędu.

                Kubeł1001K 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  Radiotelegrafista Metro 2035
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #239

                  Szczena Dice’a opadła nisko, gdy usłyszał opis lokalu.
                  — Kurwa, ja pierdolę, brachu. — Przeczesał włosy dłońmi, jakby właśnie ktoś mu powiedział, że od dzisiaj zamieni się ciałem z pustynnym szczurem. — Seks z muzyką na żywo. Wy w tym mieście macie seks z muzyką na żywo. I ja mam nauczać tych, którzy potem będą grali muzykę do seksu. Na żywo. Ruchanie w rytm muzyki. Ja pierdolę, zobaczyłem już wszystko.

                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #240

                    Parsknął śmiechem.
                    - Umiesz grać, a z tą kurwą wczoraj pewnie nie grałeś w warcaby. Znasz się i na tym, i na tym, poradzisz sobie. Wchodzisz czy mam pokazać ci resztę lokali?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      Radiotelegrafista Metro 2035
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #241

                      Dice machnął ręką z rezygnacją.
                      — Słyszałem historię o Gomorze i tamci nie skończyli dobrze. Dzisiaj se oszczędzę przyjemności, bracie, chodźmy dalej.

                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #242

                        Kolejny budynek, położony nieco dalej i już od pierwszego spojrzenia nań, uderzyła cię jego szczególna cecha: był czysty. W przeciwieństwie do innych budynków w mieście, które były albo zapuszczone, albo zrujnowane, ten wyglądał tak, jakby żywcem wyjęto go z lat sprzed apokalipsy. Podchodząc bliżej, zdałeś sobie sprawę, że nie tylko budynek, prowadząca do niego droga i cały teren w promieniu około pięćdziesięciu metrów są wyczyszczone, ale też odnowione i odmalowane, przez co okolica naprawdę się wyróżniała. Kręciły się po niej typowe dla prowadzonych przez gangsterów przybytków zbiry, a ich postura oraz noszona ostentacyjnie przy paskach lub w dłoniach broń, głównie pistolety, rewolwery i rozmaita broń biała, kontrastowały z ich strojami: eleganckimi garniturami. Też robili wrażenie, choć to wszystko tak do siebie nie pasowało, że miałeś ochotę się zaśmiać, ale przeszło ci, gdy zobaczyłeś, jak dwóch z nich ciągnie po ziemi pobitego niemal do nieprzytomności człowieka w jakichś łachach.
                        - Dbają o czystość. - wyjaśnił Vito. - Jeśli ktoś nie wygląda przynajmniej tak, jak my teraz, dostaje po mordzie bez ostrzeżenia. Żeby tu wejść, trzeba mieć styl, reputację i wartościowe rzeczy. To kasyno dla elity miasta i wszystkich tych, którzy dorobili się przed apokalipsą lub w jej trakcie i teraz tu zjechali. Poza kasynem jest tu też restauracja i hotel. Dlatego mówią na to Ultra Lux, ja wolę mniej ładne nazwy, ale o tym kiedy indziej.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          Radiotelegrafista Metro 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #243

                          Dice zagwizdał przeciągle z uznaniem wobec tego, co widział przed sobą. Samo Las Vegas już zrobiło na nim wrażenie, ale to co teraz zobaczył, wyglądało jak żywcem wyjęte z obrazka namalowanego przed tą całą hecą. Na małą chwilę gdzieś z tyłu jego podświadomości obudziła się myśl, że skoro to miejsce doprowadzono do takiego stanu, to może kiedyś przyjdzie czas na całą resztę? Cholera… O takim czymś można by napisać utwór. Niezły utwór.

                          — Fiu fiu… Warto było smażyć sobie tyłek na pustyni, by w końcu trafić do takiego miejsca. — Podrapał się po głowie, mrużąc oczy. — I mówisz, że tutaj też będę pracował?

                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #244

                            - Jakiś czas na pewno. - przyznał ochroniarz. - Bo mają tu takiego pierdolca na temat mody, stylu, czystości i tak dalej, że nie zdziwię się, jak wywalą cię na zbity pysk po tygodniu, bo naniosłeś im błota czy coś w ten deseń.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              Radiotelegrafista Metro 2035
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #245

                              — Ha! — Dice demonstracyjnie złapał się za poły swojego ubrania. — Brachu, mi nie brakuje ani mody ani stylu, ja JESTEM modą i stylem. A przynajmniej będę, jak posiedzę tutaj trochę dłużej. — Odpowiedział, zamilkł na moment, po czym parsknął śmiechem. — A tak na poważnie, to daję sobie 3 dni, zanim wyciągną mnie za fraki na ulicę. Stawiam na to piątaka.

                              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #246

                                //Z tym, że przebrałeś się przed wyjściem w normalne ubrania, także post do edycji.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  Radiotelegrafista Metro 2035
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #247

                                  // Zdaję sobie z tego sprawę, nigdzie nie napisałem że wyszedł na miasto jak budżetowy wieszak na ubrania stojący w kącie burdelu, w tym momencie Dice po prostu trochę żartuje z siebie samego, sarkazm czy coś. //

                                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #248

                                    //Okej.//
                                    Ochroniarz zaśmiał się.
                                    - Niech będzie. Idziemy dalej?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      Radiotelegrafista Metro 2035
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #249

                                      — Idziemy dalej, dawaj. — Odparł ochroniarzowi, po czym poszedł za nim.

                                      Musiał przyznać, że całkiem równy gość był z tego Vito.

                                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #250

                                        - Ostatni przystanek. - powiadomił cię mężczyzna, gdy dotarliście pod kolejne kasyno. To nie wyróżniało się niczym szczególnym z zewnątrz, nawet nazwę miało niezbyt oryginalną: “Kasyno Jerry’ego i Janelle”. - Tu ci nie opowiem wiele, właściwie to ty poopowiadasz o nim mi, kiedy stąd wrócisz. Są nowi w mieście, pojawili się tu trzy miesiące temu, kasyno działa od miesiąca. Przy takiej konkurencji nie postawiłbym na ich sukces nawet złamanego centa, a oni prosperują tak, że stali się w ten miesiąc czwartym największym hazardowym graczem w okolicy. Jest jeszcze jeden lokal. No, powiedzmy. To tor wyścigowy i arena do walk Mutantów, gladiatorów i dzikich zwierząt. Położony jakieś trzy kilometry stąd, poza ruinami miasta. Niezbyt przyjemne miejsce, mówi się, że właściciele są tak samo zdziczali jak ich gladiatorzy i maskotki. Powinieneś się cieszyć, że szef ni dobił z nimi umowy, bo tam też musiałbyś grać.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          Radiotelegrafista Metro 2035
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #251

                                          — Brrr. — Dice’a przeszedł dreszcz, gdy wyobraził sobie jak musiała ta arena się prezentować, widział wiele, ale obrzydzało go, że 3 lata wystarczyły, by ludzie wrócili do prymitywnej rozrywki sprzed setek lat. — Święte słowa brachu, nie chciałbym musieć tam grać. Breh. — Jeszcze raz wstrząsnął ramionami. — Ale skoro to tyle na razie… To teraz wracamy, ta?

                                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy