Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Las Vegas

Las Vegas

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
310 Posty 2 Uczestników 8.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    odpowiedział Kubeł1001 o ostatnio edytowany przez
    #256

    @kubeł1001 napisał w Las Vegas:
    Zatrzymaliście się najpierw przed jakimś sporym, czteropiętrowym budynkiem.

    • Motel Starego Joe. - wyjaśnił ci Vito. - Nic wielkiego, żadnych luksusów. Dopóki nie pokażesz szefowi, że jesteś jebanym królem estrady, to właśnie tutaj będziesz mieszał. Do Asa Trefl jest jakieś sto pięćdziesiąt metrów, więc radzę uważać. Możesz zginąć na tej trasie co najmniej sześć razy, w nocy z dziesięć. Jak skończymy zwiedzanie, to będziesz mógł się zameldować.
    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez
      #257
      Ten post został usunięty!
      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
        RadiotelegrafistaR Niedostępny
        Radiotelegrafista Metro 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #258

        — Vito, czekaj! — Podbiegł w kierunku ochroniarza, zapominając o ponownym włożeniu kieszeni na swoje miejsce. — O której ja mam jutro stawić się w kasynie? Albo dzisiaj jeszcze? I w którym?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #259

          - Do końca dnia masz dziś wolne. - odparł goryl. - Rano masz przyjść do Asa Trefl i pogadać z szefem, on ci opowie o wszystkich szczegółach.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #260

            — Kumam! — Kiwnął głową, zatrzymując się. — To… Dzięki. I dzięki za oprowadzenie, brachu. Do zobaczenia.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #261

              Skinął ci głową na pożegnanie i ruszył w kierunku kasyna, z rękoma zatkniętymi za paskiem, w pobliżu broni, bo choć Vegas było dla ciebie największą namiastką cywilizacji od początku apokalipsy, to wciąż mogłeś stracić tu życie prawie tak samo łatwo, jak na Pustyni Śmierci czy w jakimkolwiek innym mieście (bądź w tym, co z niego zostało).

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #262

                Dice za to prędko podreptał do Motelu Starego Joe. Po odejściu Vito zniknęło pozorne poczucie bezpieczeństwa, jakim cieszył się dotychczas. Wolał nie nadwyrężać awojefo szczęścia i zostawać na ulicach po zmroku dłużej niż trzeba.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #263

                  Do zmroku było jeszcze trochę czasu, ale zginąć mogłeś też i teraz, w biały dzień, bo miasto wciąż nie było w pełni cywilizowane, a tym bardziej bezpieczne czy przyjazne nowoprzybyłym. Tobie na szczęście udało się dostać pod motel bez jakiegokolwiek uszczerbku na życiu lub zdrowiu, co wbrew pozorom możesz policzyć sobie za niemały sukces.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #264

                    Ruszył do swojego pokoju, by odświeżyć się nieco przed snem. Musiał wypocząć, jutro czekał go pracowity dzień.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #265

                      Wchodząc przez dwuskrzydłowe drzwi wejściowe do recepcji, gdzie poza kilkoma fotelami stojącymi w rzędzie pod ścianą oraz sporym kontuarem, za którym znajdowały się drzwi i kilkanaście różnych szafek, a także schody na lewo i prawo, prowadzące na górę, zdałeś sobie sprawę, że właściwie to nie wiesz, gdzie dokładnie masz ten pokój, jak on wygląda, kiedy go dostaniesz ani czy aby z kimś go nie dzielisz.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #266

                        Cóż, no, więc… Śmieszna sprawa. Ale w Motelach zwykle bywali recepcjoniści, nie? U niego mógłby zasięgnąć informacji. Podszedł do kontuaru, gdzie przynajmniej wedle logiki powinien znajdować się recepcjonista. Widział gdzieś w okolicy dzwonek lub coś w tym rodzaju?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #267

                          Fakt, ktoś tu powinien być, ale to jeszcze nie oznacza, że rzeczywiście będzie. Nie zastałeś nikogo za kontuarem, pod nim lub gdzieś indziej w pobliżu też nie, tak w gwoli ścisłości, podobnie jak dzwonka.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            Radiotelegrafista Metro 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #268

                            — Uh, halo? Jest tu kto? — Zapukał niepewnie knykciami w kontuar. — Haloooo?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #269

                              Usłyszałeś ciche stęknięcie i zza kontuaru wynurzył się widocznie zmęczony i wciąż zaspany mężczyzna w niechlujnych ubraniach, ziewając i drapiąc się po głowie. Sądząc po jego wieku, który objawiał się zmarszczkami, zakolami i siwymi włosami tam, gdzie się jeszcze ostały, oraz plakietce, krzywo przypiętej na pobrudzonej czymś koszuli, był to sam Stary Joe, właściciel motelu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #270

                                Sam właściciel… Nie mógł trafić lepiej, co?
                                Poprawił prędko i strzepał ubiór z kurzu ulicy, chcąc sprawić lepsze wrażenie przed człowiekiem, pod którego dachem będzie mieszkał przez najbliższy czas.

                                — Mamy dobry dzień! — Zaczął z entuzjastycznego tonu. — Ja w sprawie pokoju, który miano mi tutaj przydzielić. — Przeszedł od razu do szczegółów.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #271

                                  Gdy tylko się odezwałeś, mężczyzna skrzywił się i złapał za widocznie bolącą głowę.
                                  - Nie drzyj się tak. - mruknął zmęczonym głosem. - Jesteś tym nowym grajkiem? Giacomo też cię tu przywiózł? Kurwa go mać, mógłby wysyłać was tu razem, a nie jednego po drugim, kiedy ja mam się schlać w trupa jak człowiek? - narzekał, grzebiąc w czymś dłonią przy ladzie. W końcu wyjął stamtąd kluczyk, który rzucił na ladę przed tobą. - Pokój 327. Drugie piętro.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    Radiotelegrafista Metro 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #272

                                    — Dziękuję, hah… — Dice nerwowo kiwnął głową.

                                    Porwał kluczyk z lady i czym prędzej wycofał się na klatkę schodową, by uniknąć dalszej konwersacji z wyraźnie niezadowolonym z jego egzystencji hotelowym.

                                    Wspiął się w górę schodów i odszukał wskazany pokój.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #273

                                      Droga na drugie piętro minęła ci bez jakichkolwiek przygód czy interakcji. Pokój znalazłeś, klucz pasował. W środku… Cóż, wygody z poprzedniej nocy to to nie były. Miałeś co prawda łóżko, to chyba najważniejsze, do tego kilka szafek i półek, dużą szafę, okno wychodzące na ulicę, a także łazienkę, a w niej toaletę, umywalkę i prysznic. Wszystko było w miarę zadbane, choć gdzieniegdzie widziałeś plamy, których pochodzenia wolałeś się nie domyślać. Na łóżku leżał też już cały twój dobytek, przeniesiony z kasyna. Jeśli wykażesz się w pracy dla Włocha to może niedługo tam wrócisz…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #274

                                        Tak… Patrząc na klitkę, w której teraz musiał się zakwaterować, od razu zaczął tęsknić za wygodami poprzedniej nocy. Wróci do nich, na pewno. Nawet jeżeli będzie musiał osobiści wyciągnąć z wrogów Włocha potrzebne mu informacje, zrobi to i wróci tam. Na pewno…

                                        Rozłożył swoje rzeczy w pomieszczeniu i wyjrzał za okno, chcąc zobaczyć na jak ,piękny" krajobraz ma widok.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #275

                                          Głównie ulicę, po której niedawno spacerowałeś z Vito. Miałeś dobry widok na kręcące się tu i ówdzie grupy ludzi, samotnych podróżnych, uzbrojonych po zęby najemników, konwoje pojazdów czy karawany jucznych zwierząt. Dobrze widziałeś też ciemne zaułki i boczne uliczki, pełne gruzów, śmieci, wraków pojazdów i uzbrojonych w długie noże Tatuażystów. Naprzeciwko było też kilka budynków, ale wyglądały na zrujnowane i opuszczone, nie licząc jednego, w miarę zadbanego, z szyldem na drzwiach, który widziałeś już wcześniej: “Jim i John”.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy