Galeria Postaci
-
Tutaj trafią zarówno NPC jak i postaci kierowane przez graczy.
Każdy może dopisać tu swoją postać. Oczywiście nie może to być postać, którą dopiero co akceptowałem lub napisano nią kilka postów.
Postać musi dokonać czegoś wielkiego lub przynajmniej czymś się wysławić.Wzór do Galerii Postaci:
Imię:
Nazwisko:
Rasa:
Aktualne miejsce pobytu (jak najdokładniejsze):
Wygląd:
Krótki opis (skrót historii, wad, umiejętności i opis tego czego dokonała postać):
Steruje nim/nią (nick użytkownika): -
Bilolus1
Imię: Gorin
Nazwisko :Żelazny‐Młot
Rasa :Krasnolud
Aktualne miejsce pobytu : Miasto Axer, jednak bardzo często podróżuje.
Wygląd : Gorin to mierzący około 1,50 Krasnoludów o długiej białej brodzie którą już od dawna musi zawijać aby ta nie wycierała ziemi i nie przeszkadzała mu w chodzeniu ‐ zazwyczaj odziany jest w najwyższej klasy pięknie zdobiony pancerz wykonany ze stali z którego ramion dumnie odstają dwa kły Trolla którego Baron samodzielnie pokonał, hełm jego zaś przyozdabia złoty diadem wysadzany diamentami.
Krótki opis : Gorin którego zwą Baronem, to już od całkiem dawna nie Baron…w sumie nawet nigdy Baronem nie był…po prostu się tak tytułował. Dawniej ów wesolutki Krasnolud był prostym bandytą i rabusiem, atakował, zgarniał i niszczył wszystko co mógł tylko po to by zdobyć pieniądz. Pokusił się na wiele podczas tych ataków… jednego razu wędrując nawet do Rhun zanim te zamieniło się w dymiącą kupkę popiołów.Wizyta w tym mieście na zawsze zmieniła jego życie dając mu w ręce niesamowicie potężny artefakt a późniejsze konsekwencje zdobycia owego przedmiotu zapewne zaskoczyłyby każdego. Stary krasnal został Księciem ‐ z początku słabo trzymając się na stanowisku umacniał swoje dupsko tak jak tylko się dało…przeszedł też niemałą przemianę, chciwość znikła a w jej miejsce pojawiła się chęć pomocy każdemu Krasnoludowi…jednak. Baron został Księciem a Książę chce zostać Królem…
Steruje nim : Bilolus1
Gorin wbił swój topór w ciało najmroczniejszego elfa…postrachu podziemi.
‐ No ! Przynajmniej będzie dało się ich zabić…‐ po czym rozejrzał się wokół po swoich żołnierzach na koniec spluwając na zwłoki ‐. I wy się tego tak baliście ? -
Kuba1001
Imię: Uther.
Nazwisko: Nieznane, ale na ogół używa pseudonimów Światłodzierżący lub Młot Gniewu.
Rasa: Człowiek.
Aktualne miejsce pobytu: Główną siedzibę ma w mieście Hammer, a obecnie obozuje pod Ruhn.
Wygląd: Dość wysoki i barczysty mężczyzna po czterdziestce. Ma krótko ścięte, jasnobrązowe włosy i bródkę tego samego koloru. Ubiera się w białą zbroję płytową z srebrnymi malowidłami przedstawiającymi srebrną dłoń i z żółtymi pasami przebiegającymi po niej. Przy pasie nosi miecz, choć jego ulubioną bronią jest srebrny młot dwuręczny.
Krótki opis: Młody Uher miał zaledwie jedenaście lat, gdy jego ojciec zginął w Bitwie pod Koros ‐ Major. Przysiągł zemstę Demonom, więc po ukończeniu osiemnastu lat objął stanowisko Wielkiego Mistrza Paladynów Srebrnej Dłoni. Pod jego rządami organizacja zaczęła się rozrastać i umacniać swe wpływy.
Uther jest jednym z najlepszych użytkowników Magii Światła. Jednak przez to nie mógł rozwijać innych dziedzin Magii. Świetnie walczy młotem, który stał się jego znakiem rozpoznawczym. To niezrównany strateg, choć niemal zawsze planuje z góry nie uwzględniając ruchów przeciwnika.
Steruje nim: Kuba1001
‐ Światłość żąda pomsty, Ty plugawa szumowino! ‐ Uther na chwilę przed zabiciem jednego z Lordów Pustki znanego jako Sak"Ak. -
Kuba1001
Imię: Amhiranta.
Nazwisko: Nie używa i zamiast niego ma przydomek “z Sanyburii” co nawiązuje do pewnego małego państwa zniszczonego doszczętnie w czasach Wojen Demonów.
Rasa: Człowiek, choć krążą plotki o odrobinie krwi Elfa krążących w jego żyłach.
Aktualne miejsce pobytu: Przebywa w Twierdzy Inkwizycji Światła, ale obozuje ostatnio pod Ruhn, w związku z wojną.
Wygląd: Niebieskie oczy, krótka bródka i wąsik. Włosy ma długie i czarne. Ubiera się na ogół w białe szaty z symbolami w języku Pradawnych. Jego ulubioną bronią jest miecz, a dokładniej dwa miecze jednoręczne. Zawsze nosi też kilka sztyletów, zarówno przy pasie jak i pod ubraniem czy w cholewach butów.
Krótki opis: Amhiranta był niegdyś mieszkańcem Sanyburii ‐ małego i spokojnego państewka w pobliżu Nirgaldu. Odkrył swój niebywały talent magiczny już w wieku ośmiu lat. Rozwijał go i został najmłodszym członkiem Gildii Magów i najmłodszym spośród zasiadających w Radzie. Niektórzy sądzili, że ma predyspozycje na stanowisku Mistrza, lecz te plany przekreśliła wojna.
Państwo Amhiranty było pierwszym, które padło pod naporem demonicznych hord. Z populacji liczącej kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców przeżyło zaledwie kilku. W tym Amihiranta, który w tym czasie przebywał w bezpiecznej siedzibie Gildii Magów. Nigdy nie wybaczył sobie tego, że przeżył. Jako jeden z pierwszych posądził Paladynów o słabość i rozwścieczony obojętnością Magów opuścił Gildię. Przez wiele lat nie słyszano o nim. Jedni sądzili, że oszalał, a inni, że zginął. Prawdę poznano zaledwie kilka lat temu, gdy wrócił do Siedziby Gildii i tam poinformował o nowej organizacji. Wyśmiał Magów za ich opieszałość i pogroził, że jeśli Demony wrócą, a tego był pewien, to Inkwizycja Światła im nie pomoże.
Kolejne lata spędził w ukryciu rozbudowując swoją organizację. Jest teraz na tyle silna, by zniszczyć dowolne zagrożenie. To zarówno dzięki siatce szpiegowskiej Amhiranty jak i pomocy Krasnoludów, które stworzyły dla jego wojowników nową broń.
Amhiranta jest niezrównanym strategiem i wojownikiem. Według nielicznych świadków w pojedynkę wybił plemię Goblinów liczące sto dwadzieścia trzy osobniki. Bywa osobą cyniczną i wyrachowaną, choć na ogół to pogodny, zabawny i kulturalny człowiek.
Steruje nim: Kuba1001
‐ Oni nie widzą mnie, a ja widzę ich.
Oni nie wiedzą o mnie nic, a ja o nich wszystko.
Powstaniemy w cieniu by pojawić się w blasku Światłości. ‐ Amhiranta z Sanyburii na temat swych planów co do Inkwizycji Światła. -
Kuba1001
Imię: Jaralaxe.
Nazwisko: D’rath.
Rasa: Człowiek.
Aktualne miejsce pobytu: Nieznane.
Wygląd: Ubiera się iście po królewsku. Nosi szyty na miaarę pasek, buty, spodnie, koszulę i kamizelkę. Łysą głowę przyozdabia wielkim kapeluszem z piórkiem.
Jest przeciętnego wzrostu, ma nieskazitelnie białe zęby i żółte oczy. Przy pasie zawsze nosi miecz, choć o wiele bardziej lubi sztylety i kusze. Sztyletów ma wiele, ukrytych po ubraniach. Natomiast kusze… Sam opracował ich małą odmianę, którą wystarczy nałożyć na rękę. Miotają zatrutymi bełtami i do tego łatwo je schować.
Krótki opis: Jaralaxe to dość tajemnicza postać. Niewiele o nim wiadomo, poza tym, że by synem chłopa. Przeszłość tą jednak skrzętnie ukrywa. Opuścił dom będąc jeszcze dzieckiem. Błąka się po miastach i wsiach i nie minęło dużo czasu, gdy został złodziejem. Z tej profesji już niedaleko do zawodu najemnika. Najemnikiem został i wstąpił do Legionu Chaosu zwanego też Bregan Ar"gelid co znaczy Czarna Kompania.
Swoimi odważnymi i zaskakującymi wyczynami zaskarbił sobie szacunek wielu członków Kompanii. Nie minęło wiele czasu nim sięgnął po stołek przywódcy. Nie zabił jednak swego poprzednika we śnie lub za pomocą trucizny. Wyzwał go na honorowy pojedynek, który wygrał. On zyskał posadę, a przeciwnik stracił ją. I przy okazji stracił też głowę.
Od tej pory Jaralaxe jest przywódcą Legionu i razem ze swą bandą podejmuje się wielu niemożliwych misji. Lecz on uważa, że wszystko można zrobić. Za odpowiednią opłatą.
Steruje nim: Kuba1001.
‐ Skarbie… Dla Ciebie ubiłbym nawet Tytana gołymi rękoma. Rzecz jasna za odpowiednią cenę. ‐ Jaralaxe do pewnej Elfki na temat swych wyczynów i cennika. -
Kuba1001
Imię: Kairn.
Nazwisko: Wyrzekł się i zmienił na Krwawa Buława.
Rasa: Człowiek.
Aktualne miejsce pobytu: Miasto Argent.
Wygląd:Nie pokazywał się publicznie, więc póki co nieznany.
Krótki opis: To dość tajemnicza postać. Wiadomo jedynie, że pochodził z średniozamożnej rodziny szlacheckiej, ale gardził swymi krewnymi, więc uciekł z domu. Dalsza historia nie jest znana, ale wiadomo, że gdzieś zebrał legiony wiernych sobie żołnierzy i z ich pomocą dokonał przewrotu powołując nową organizację ‐ Krzyżowców Argentu ‐ i ustanawiając Argent ich własną siedzibą.
Steruje nim: Kuba1001.
‐ Śmierć mnie nie przeraża! ‐ Kairn Krwawa Buława do Księcia Ludzi, kiedy ten groził mu karą śmierci. -
Kuba1001
Imię: Nieznane.
Nazwisko: Nieznane.
Rasa: Mroczny Elf.
Aktualne miejsce pobytu: Nieznane.
Wygląd: Długie jasne włosy i mahoniowa skóra. Ubiera lekką zbroję, a na nią elegancki płaszcz podszyty futrem. Nosi też skórzany pas i buty do kolan. Do tego peleryna. Przy pasie nosi dwa zakrzywione miecze i sztylet w cholewie buta.
Krótki opis: Jego przeszłość jest nieznana, tak jak większości przedstawicieli jego rasy. Wiadomo jednak, że wyruszył w świat tułając się po miastach, wsiach i Księstwach, aż w końcu założył Lemmen ‐ największą i najlepszą siatkę szpiegowską.
Prosperuje ona do dziś dostarczając danych każdemu. Zaczynając na Czarnym Słońcu i Paladynach Srebrnej Dłoni, a kończąc na Kartelu i Inkwizycji Światła.
Niewiele osób widziało go w czasie walki, lecz podobno jest świetnym szermierzem i może dorównywać Amihirancie.
Steruje nim: Kuba1001.
‐… ‐ przywódca Lemmen. -
Kuba1001
Imię: Wall ‐ Mard.
Nazwisko: Nieznane.
Rasa: Człowiek.
Aktualne miejsce pobytu: Twierdza Paktu Trzech w Mrocznym Królestwie.
Wygląd:Blada twarz, krwistoczerwone oczy, spłaszczony nos, długie paznokcie. Osoba przeciętnego wzrostu i postury, ale przez nadmierne garbienie się wygląda na mniejszego niż w rzeczywistości. Nosi czarne szaty z kapturem.
Krótki opis: Wall pochodził z małego miasteczka w Cesarstwie Verden. Miał znakomite predyspozycje na Maga i lekarza. Niestety odkrył drugie dno tych profesji. Często sam doprowadzał do śmierci pacjentów, by badać ich zwłoki. Kusiła go Magia Ciemności. Co prawda, opierał jej się, ale nie na długo. Uległ, a gdy to zrobił rozpętał piekło. Stworzył kilkunastu Nieumarłych, a Ci rozeszli się po miasteczku zabijając mieszkańców. Ich zwłoki przemieniono w kolejne potwory. Wall ‐ Mard niszczył, palił, mordował i ożywiał przez wiele tygodni, aż zdecydowana interwencja wojsk Verden nie położyła temu kres. Jednak Nekromanta uciekł i krwawy szlak jego zbrodni prowadził, aż do Mrocznego Królestwa. Tam poznał pozostałych członków Paktu i nie minęło wiele czasu nim założyli nową organizację.
Steruje nim: Kuba1001
‐ Życie? Życie nie jest wiele warte. Życie przemija. A śmierć? Śmierć jest wieczna. I dlatego zostałem Nekromantą. ‐ Wall ‐ Mard do Gul’dana na temat swojej przeszłości. -
Kuba1001
Imię: Gul’dan.
Nazwisko: Według pewnych danych Gehenna, ale źródła, które je podały są tak samo wiarygodne jak karczemne opowieści przy kieliszku.
Rasa: Można powiedzieć, że mieszaniec (patrz: Wygląd):
Aktualne miejsce pobytu: Forteca Paktu Trzech w Mrocznym Królestwie.
Wygląd: Dość wysoki i barczysty. Można go określić mianem mieszańca. Głównie dlatego, że ma elementy wyglądu wielu ras. Z dolnej szczęki wyrastają mu spore kły, choć nie tak imponujące jak u Trolli, ale mające dziwny blask w ciemności. Ciało ma pokryte futrem jak u Wilkołaka, siłą dorównuje Orkowi, a inteligencją przerasta wielu ludzi czy Elfów. Zadziwiają też jego oczy. Pozbawione białek, niemal całkowicie czarne. Podobno potrafi hipnotyzować za ich pomocą.
Krótki opis: Gul’dan prawdopodobnie trafił do Elarid z Plugawego Wymiaru. Niewiele czasu zabrało mu zdanie sobie sprawy, że jest istotą wyższą od ludzi czy innych ras. Postawił sobie za cel zniszczenie całego życia w Tym Wymiarze. Przez lata ukrywał się i werbował swoich stronników ‐ Demony i inne demoniczne stwory. Niedawno wyszedł z ukrycia i utworzył Pakt Trzech. Miał swój udział w kradzież kamienia z Ruhn i zniszczenia tegoż miasta. Za głowy jego i innych członków Paktu wyznaczono wielkie nagrody. Wielu najemników próbowało. I żaden nie wrócił.
Steruje nim: Kuba1001.
‐ Nie pokonasz mnie, głupcze! Twoja dusza będzie moja! ‐ Gul’dan do jednego z zuchwałych najemników liczących na pokonanie go. -
Kuba1001
Imię: Nister.
Nazwisko: Fampos.
Rasa: Człowiek.
Aktualne miejsce pobytu: Forteca Paktu Trzech w Mrocznym Królestwie.
Wygląd: Wysoki brunet z przenikliwymi, niebieskimi oczyma. Nosi zielone szaty z kapturem i podpiera się drewnianą laską. Jednak nie dlatego, że jest słaby, lecz po to by zmylić wrogó. Laska jest w istocie kosturem wzmacniającym jego zdolności.
Pod połami szaty nosi krótki miecz i kilka sztyletów. To jedyny członek Paktu Trzech lubujący się w broni białej tak samo jak w Magii.
Krótki opis: Nister urodził się w szlacheckiej rodzinie. Nudne życie niezbyt do niego przemawiało, więc często opuszczał posiadłość i wybierał się na długie wędrówki do lasów i wsi. Podczas jednej z tych wypraw trafił na małą lepiankę w środku lasu. Gdy do niej wszedł poznał pewnego starego mężczyznę. Opowiedział mu swoją historię, jak to z szanowanego Alchemika żyjącego w mieście Ruhn został wygnany za jeden błąd i teraz wiedzie żywot pustelnika i bimbrownika.
Pustelnik nauczył Nistera wielu przydatnych sztuczek, a także tworzenia wielu mikstur, destylowania cieczy i innych umiejętności potrzebnych do życia Alchemikowi.
Mijały lata, a wiedza młodego Famposa rosła. W końcu pustelnik umarł, ale przed śmiercią przekazał mu swoje księgi, składniki i cały dobytek. Nister odszedł z rodzinnych stron poszukując przygód i pogłębiając swoją wiedzę. Nie minęło nawet kilka lat nim nauczył się tworzyć Golemy, a także wiele mikstur i eliksirów. Lecz i jego zwiodła Magia Zła…
Wraz ze wzrostem potęgi rosła i ambicja. Nister chciał więcej. I więcej. Zaczął uczyć się Magii Mutacji, ale wiedział, że prędzej czy później zostanie wygnany lub zabity. Z tego powodu Alchemik uciekł do Mrocznego Królestwa i tam spotkał Gul’dana i Wall ‐ Marda. Razem utworzyli Pakt Trzech i własną fortecę.
Nister miał swój wkład w zniszczeniu Ruhn. Wysłał tam bowiem swoje nowe Mutanty czyniąc wielkie szkody w mieście.
Steruje nim: Kuba1001
‐ Ja nie wypaczam istot żywych. Ja je tworzę. ‐ Nister Fampos na temat swoje profesji. -
Kuba1001
Imię: Aren.
Nazwisko: Giovanni.
Rasa: Wampir.
Aktualne miejsce pobytu Zamek Qull.
Wygląd: Nie wiadomo wiele, gdyż zawsze pokazuje się on w swym pancerzu, a tenże pancerz wygląda tak:
Warto dodać, że na tym pancerzu wzorowane są pancerze wszystkich innych Rycerzy Śmierci i wyglądają one prawie identycznie jak pierwowzór.
Krótki opis: Wczesne życie Arena jest mało ciekawe, bo nie był on Wampirem od urodzenia, lecz zwykłym człowiekiem. Wiadomo jednakże, jak Wampirem został: Skusił go inny krwiopijca, a zrobił to obiecując mu wielką władzę, sławę, bogactwa i wiele innych uciech. Aren odmówić może i mógł, ale na pewno nie chciał. W związku z tym przemienił się pod wpływem ukąszenia i zaczął przemierzać Elarid ze swym mistrzem. Gdy ten nauczył go już wszystkiego, Giovanni zabił go. Następnie dalej włóczył się po świecie. Trwało to kilka wieków i przez ten czas nie było o nim głośno. Zmieniło się to dopiero gdy założył (lub przejął od poprzedniego wodza, nie wiadomo) organizację Rycerzy Śmierci. To pod jego patronatem zbudowano Zamek Qull i stworzono organizację Zbrojnych Śmierci. Pod jego dowództwem Zbrojni i Rycerze toczą wiele walk, ze zdradzieckim Zoltanem, który nie tak dawno uwięził Wampira w swej twierdzy, gdy ten przekazał mu cząstkę swej wiedzy. Aren jednak uciekł i zapragnął zemsty, a czas nieuchronnej konfrontacji między nimi zbliża się nieuchronnie. Cały czas walczy także z państwami Nirgaldu, pustynnymi plemionami, Klanem Krwawego Kopyta i wieloma innymi, chcąc ugruntować pozycję swej organizacji. Podobno planuje to zrobić poprzez sojusz z Kolektywem Cienia i Mrocznymi Paladynami.
Aren Giovanni to Wampir, a więc ma dostęp do wszelkich wampirzych zdolności i umiejętności. Jest mistrzem w walce swymi mieczami, jak wielu mówi, dodatkowo zaklętymi. Licząc sobie setki, a może nawet i ponad tysiąc lat, opanował on do perfekcji Magię Śmierci, Mroku, Bólu i Nekromancję. Ostatnio szuka też szczęścia w Magii Umysłu, Szaleństwa i Alchemii. Opanowanie tak wielu rodzajów Magii zawdzięcza nie tylko wiekowi, ale talentowi i poziomowi alarinów we krwi większej nawet od członków Rady Gildii Magii (poza dwójką, czyli Mistrzem i Wicemistrzem). Do tego ma charyzmę, zdolności przekonywania i doskonale czuje się w siodle, a dosiada on kolosalnego wręcz, opancerzonego i zabójczego jaszczura, będącego krzyżówką Raptora i wielkiego jaszczura z Mrocznej Puszczy. Każdy inny Rycerz, jego wzorem, dosiada identycznego, lecz oczywiście bestie pozostałych nie dorównują mu pod jakimkolwiek względem.
Jednakże jest to Wampir, słaby w dzień, podatny na Magię Światła i inne wampirze słabości. Tak wielkie zdolności magiczne sprawiają, że bardzo szybko męczy się psychicznie i fizycznie. Również jego śmierć to niemalże pewny rozpad i zagłada Rycerzy Śmierci oraz Zbrojnych Śmierci. Cóż, wielu próbowało pozbawić go nader długiego życia, a nikt jeszcze nie wrócił.
Steruje nim: Kuba1001.
*Czas. Wiem o nim wiele, żyłem więcej niż Wy wszyscy razem wzięci. Lecz mam coś o nim do powiedzenia. Zapamiętajcie sobie: Czas nie leczy ran. Czas tworzy blizny. * ‐ Aren Giovanni do swych Rycerzy.
Warto wspomnieć o wyglądzie wierzchowca Arena, w wygląda on tak:
-
Kuba1001
Imię: Valas.
Nazwisko: Baenre.
Rasa: Mroczny Elf.
Aktualne miejsce pobytu: Zamek Qull.
Wygląd:Tak jak inni Zbrojni, oraz ich zwierzchnicy, Rycerze, rzadko kiedy pokazuje się bez hełmu lub pancerza. Zaś w nim wygląda tak:
Krótki opis: Valas urodził się w stolicy Księstwa Drowów, we wpływowej i szanowanej rodzinie: Domie Baenre. Żył jak typowy szlachcic ‐ dostatnie, głuchy na problemy niższych warstw społecznych. Od dziecka wpajano mu, że jako Mroczny Elf jest zwyczajnie lepszy od wielu innych ras. Poza tym, nauczono go nienawiści do Elfów. Po osiągnięciu pełnoletności ruszył na pierwszą wyprawę, a był to mały konflikt graniczny z Goblinami. Drowy oczywiście wygrały, a on okrzyknięty został wielkim wojownikiem, w końcu każdy potrafi wyrżnąć około pięciu tuzinów Goblinów, ale niewielu pokona jednocześnie ich szamana i trójkę bojowych Ogrów. Po tym sukcesie nastąpiły następne, a Valas miał szanse zostać jedną z najbardziej wpływowych osób w armii. Jednak coś stanęło mu na przeszkodzie, a dokładniej ktoś, czyli jeden z rywali. Nie do końca wiadomo kim on był, jedynym pewniakiem jest to, że aspirował on do tej samej roli. Ostatecznie Valasa wrobiono w morderstwo kapłanki, a więc czyn niewybaczalny i karany śmiercią. Zdołał jednak uciec przy pomocy swych lojalnych popleczników. Zaszył się w swym zamku i tam planował zemstę. Jednak i tam dosięgnęła go ręką “sprawiedliwości” Mrocznych Elfów: Zamek został oblężony i w krwawej bitwie zdobyty. Sam Valas zdołał się przebić i uciec, lecz stracił wszystko: Zamek, ziemie, wiernych żołnierzy, niewolników oraz najważniejsze: żonę, którą kochał i poślubił z miłości, a nie przez namowy rodziny lub to, co Drowka mogła zaoferować. Po tym wszystkim zapragnął zemsty. Wędrował latami po całym Elarid, a wreszcie spotkał pewną osobę, a mianowicie Arena Giovanni, Wampira, wielkiego Maga i przywódcę Rycerzy Śmierci. Ten obiecał mu zemstę, ale w zamian miał mu służyć. Valas zgodził się, bo wiedział, że mimo swej mrocznej reputacji, Aren dotrzymuje danego słowa. No i liczył, że zostanie Rycerzem. Nie do końca, gdyż został pierwszym Zbrojnym Śmierci oraz przywódcą tejże organizacji. Uznał jednak, że na początek to wystarczy i zaczął tworzyć organizację, korzystając z wpływów oraz środków Giovanniego. Do Zbrojnych werbował przede wszystkim Mroczne Elfy, ale także ludzi, Orków i kilku innych. Położył nacisk na szkolenie, dyscyplinę i wierność sobie oraz Rycerzom. Jego historia trwa do dziś we właśnie takiej postaci, gdyż nic się nie zmieniło, no może poza tym, że jako Zbrojny odniósł szereg zwycięstw.
Jako jeden z nielicznych Mrocznych Elfów nie gardzi pancerzem, a więc przywdzianie stroju Zbrojnego nie jest dla niego żadnym problemem. To doskonały wojownik, zdołał raz pokonać Traurena w walce wręcz (!). Jego miecze to zabójcza broń, niewielu chciałoby znaleźć się w jej zasięgu. Podobnie jest z długą włócznią oraz z… Magią. Jako Zbrojny Śmierci opanował Magię Śmierci na poziomie mistrzowskim, a jego podwładni na zaawansowanym. To właśnie z podwładnymi łączą go najbliższe relacje, gdyż traktuje ich jak rodzinę, dba o nich i walczy razem z nimi.
Steruje nim: Kuba1001.
Nadszedł ten Dzień ‐ Dzień Próby. Próby zarówno dla mnie, jak i dla Was. Róbmy, co musi być zrobione.
Nie wahajmy się, nie okazujmy litości! W imię Rycerzy: Śmierć wrogom! ‐ Valas przed pierwszą bitwą Zbrojnych, bitwą, od której zależały losy całej formacji. -
Kuba1001
Imię: Artemis.
Nazwisko: Enteri.
Rasa: Zmiennokształtny.
Aktualne miejsce pobytu: Nieznane.
Wygląd: Jak każdy Zmiennokształtny ma wiele twarzy, a dokładniej kilkaset, lecz najchętniej przybiera tę oto postać:
Krótki opis: Życie Artemisa nie jest znane nikomu poza nim samym, gdyż jest on bardzo tajemniczy. Nigdy nikomu się nie zwierzał. Na dodatek to stary Zmiennokształtny, żyje już ponad sześćset lat, a więc potrafi przyjmować postać wszelkich ras i wielu zwierząt, a robi to bardzo łatwo, szybko i płynnie. Podobno zapamiętał wygląd setek różnych osób, dzięki czemu zawsze ma do dyspozycji jakąś nową twarz. W związku z tym nie wiadomo, ile zadań na pewno wykonał, bo o ile jest sławny najemnikiem, to można przypisać mu wiele osiągnięć innych i vice versa. Pewne jest natomiast to, że Enteri szykuje się dopiero do swej największej misji, choć nikt nie wie, na czym będzie ona polegać.
Mimo częstych zmian wyglądu, nieodłączny w wyglądzie Artemisa jest jego sztylet, ale nie byle jaki sztylet ‐ Wampirzy Sztylet. Doskonale walczy nim, jak i dwoma jednoręcznymi, zakrzywionymi mieczami. Całkiem nieźle strzela również z łuku oraz zna się na wyrobie trucizn. Za to nigdy nie założyłby ciężkiego pancerza, dobył cięższej broni lub użył kuszy. Jakby tego było mało, znienawidził on wszystkie Mroczne Elfy, a to przez jednego, niejakiego Drizzta. Obecnie, poza wcześniej wspomnianą najważniejszą misją, jego głównym celem jest zabicie owego Drowa.
Steruje nim: Kuba1001.
A więc mówisz, że nie kojarzysz mojej twarzy? Nawet nie wiesz, ile razy już to słyszałem… ‐ Artemis do jednego ze swych pracodawców. -
Kuba1001
Imię: Vladimir.
Nazwisko: Valescu.
Rasa: Wampir.
Aktualne miejsce pobytu: Bliżej nieznane, choć obszar ewentualnych poszukiwań można zawęzić do Mrocznego Królestwa i Plugawych Ziem.
Wygląd:
Krótki opis: W tym co działo się z Vladimirem przed założeniem Kolektywu nie wiadomo w sumie nic. Jedynym pewniakiem jest to, że urodził się w Mrocznym królestwie jako Wampir czystej krwi, czyli że Wampirem już się urodził, a nie zmienił się w niego podczas przemiany. Zaliczony został także do warstwy szlachciców, a to przez swoje złote oczy. Jego dalsze losy nikną w mrokach historii. Głośno zaczęło się o nim robić dopiero kilka lat temu, gdy nagle wyszedł z cienia i założył organizację zwącą się Kolektywem Cienia. Obecnie jego plany są znane ‐ chce zniewolić inne rasy i uczynić cały świat podległy Wampirom. Nie wiadomo jednak ja chce to zrobić, mając małą armię i niskie poparcie wśród krwiopijców, gdyż jest trzecim aspirującym do tytułu Władcy Wampirów, a przed nim po tenże urząd łapska wyciągnęli kolejno: Wyklęty, jeden z najstarszych Wampirów Elaird, a po nim Nosgoth z tysiącami popleczników i twierdzą Angband. Jednakże Vladimira to nie zraża i dalej, powolutku i konsekwentnie, dąży on do zrealizowania tego celu.
Tenże Wampir jest dość ciekawym osobnikiem, gdyż ma on wielki dar przekonywania. Podobno to dzięki niemu zdołał oswoić Smoka, który służy mu za wierzchowca. Poza tym jest wybitnym wręcz manipulatorem, a to dlatego, że ma dostęp do takich wampirzych zdolności jak hipnoza, ale też dlatego, że nauczył on się władać Magią Umysłu i Szaleństwa w stopniu mistrzowskim. Do tego opanował Magię Mroku w stopniu podstawowym. Jednakże ma on również wszelkie wampirze słabości no i chodzą słuchy, że nie zna się na walce jakąkolwiek bronią białą, ani walce wręcz. Podobno jeden jedyny miecz jaki nosi u pasa to jedynie ozdoba, gdyż walczy nim niczym amator.
Steruje nim: Kuba1001.
Przed tysiącami lat prawie całe Elarid było we władaniu Wampirów, a inne rasy służyły nam jako niewolnicy. Nasza władza rozciągała się z Nirgaldu po pierwsze wyspy Archipelagu Sztormu. Ludzie składali nam hołd, czcili nas i bali się nas, a nawet potężni lordowie Pustki nie odważyli się nas zaatakować. Czasy te jednak minęły, ale czy minęły bezpowrotnie? Ja mówię, że nie! Stańce po mojej stronie, a znów je przywrócę, znów sprawię, że jak przed tysiącleciami, będziemy rządzić Elard i jego nędznymi mieszkańcami! ‐ Vladimir Valescu do innych Wampirów, chcąc przekonać ich do swoich racji. Wszystko co powiedział, wyczytał w jednej ze starych ksiąg Wampirów, lecz nie wiadomo, ile w tym prawdy. -
Kuba1001
Imię: Drizzt.
Nazwisko: Do’Urden.
Rasa: Mroczny Elf.
Aktualne miejsce pobytu: Karczma w mieście Gilgasz.
Wygląd:
Krótki opis: Urodził się w stolicy Księstwa Drowów, w Domie Do’Urden, jednym z ważniejszych i bardziej poważanych w mieście i tam też spędził dzieciństwo. Ukończył on Melee‐Magthere, szkołę walki Mrocznych Elfów, z wyróżnieniem i jako najlepszy uczeń. Dość szybko uległ on zgubnemu wpływowi wiary w Lloth, Pajęczą Królową i bóstwo Mrocznych Elfów. Razem z ojcem, bratem i innymi wojownikami armii Drowów ruszył na jedno z małych elfickich miast. Walnie pomógł w jego zdobyciu i zabił wielu żołnierzy wroga, nie widząc w tym nic złego. Prawdziwe zło ujrzał dopiero wtedy, gdy na jego oczach zamordowano wszystkich wziętych w niewolę mieszkańców miasta ‐ mężczyzn, kobiety i dzieci… On sam nie wziął udziału w krwawej rzezi, jedynie ogłuszył pewną Elfkę i upozorował jej śmierć. Po powrocie do Menzoberranzan nie był już takim samym Drowem. Dość szybko postanowił on uciec z miasta, zabierając wszystko, co miał: Nieco złota, ubranie, sztylet, dwa jatagany i onyksową figurkę, za pomocą której przyzywał magiczną panterę ‐ Guenhwyvar. Opuścił on najpierw miasto, a później całe Księstwo, wędrując po całym Elarid i przeżywając najróżniejsze przygody, w tym spotkanie z Lordem Demonów oraz utratę i ponowne odzyskanie ręki. Niemniej, nigdzie nie mógł znaleźć sobie nowego domu. Miejsca zagrzał dopiero na Przełęczy Martwego Orka, w Forcie Kvatch, a także zaprzyjaźnił się z jego dowódcą, Krasnoludem i imieniu Buenor. Wspólnie przeżyli oni wiele przygód, razem z innymi postaciami, takimi jak na przykład Ork, Kulimon Czarny.
Drizzt ma wiele przydomków, a jednym z nich jest Samotny Drow. Innym natomiast, i częściej używanym, jest Bezgłośna Klinga. Ten Mroczny Elf to wielki szermierz, prawdopodobnie nie ma sobie równych W Tym Wymiarze. Jest także doskonałym tropicielem oraz myśliwym.
Steruje nim: Kuba1001.
Zabijam tylko wtedy, kiedy muszę. Nigdy nie odebrałem życia niewinnej istocie. Jestem inny niż wszystkie pozostałe Drowy. A więc kim jestem? Jestem Samotnym Drowem. Jestem Bezgłośną Klingą. Jestem Drizzt Do’Urden. ‐ przemyślenia Drizzta Do’Urdena. -
Kuba1001
Imię: Buenor.
Nazwisko: Brak. Używa przydomka Stalowa Głowa, co wiąże się nie tylko z nader wytrzymałym, rogatym hełmem noszonym na głowie, ale też umiejętnościami picia alkoholi, którymi potrafi zadziwić wielu.
Rasa: Krasnolud.
Aktualne miejsce pobytu: Fort Kvatch na Przełęczy Martwego Orka.
Wygląd:
Krótki opis: Buenor urodził się w typowej krasnoludzkiej rodzinie. Gdy podrósł uznał, że ma do wyboru trzy ścieżki kariery: Górnik, najemnik, lub żołnierz. Tak się złożyło, że lepiej i chętniej machał toporem, niż kilofem, więc zawód górnika odpadał. Był także z niego wielki patriota, a więc wolał rozwalać czyjeś łby w imię swego Księcia, a nie za złoto. No i tak wstąpił do krasnoludzkiej armii. Z racji pokoju nie miał wiele do roboty, przeniesiono go więc na Przełęcz Martwego Orka. Tam miał już pod dostatkiem łbów do rozwalania, mowa była głównie o łbach Orków, Goblinów, Wargów, wilków i Ogrów. Wygrał on wiele bitew, dzięki czemu piął się w hierarchii dowodzenia na stopień zastępcy dowódcy Fortu. A gdy tego przeniesiono do regularnej armii ze względu na ciągłe wojny i wojenki obecnego Księcia, Buenor został dowódcą Fortu Kvatch. Zdołał on zaprowadzić pokój na Przełęczy, a wcześniej zabić, jak sam twierdzi, tuzin Orków za pomocą swego rogatego hełmu, łyżki i kufla piwa.
Buenor to mistrz w wymachiwaniu toporem, opanował tez zaawansowaną umiejętność prania po mordach. Jednakże jest to Krasnolud, a więc dziedziczy on wszelkie wady typowego Krasnoluda. Na dodatek nienawidzi on Elfów i Mrocznych Elfów, w pierwszym wypadku bez wyjątków, w drugim jest już jeden, a mianowicie chodzi o Drizzta Do’Urdena, wielkiego szermierza i jeszcze większego przyjaciela Buenora, z którym razem przeżył wiele fascynujących przygód.
Steruje nim: Kuba1001.
Ja nie wypiję? Ja, kuwa, nie wypiję?!* ‐ Buenor Stalowa Głowa podczas jednej popijaw w Forcie Kvatch. -
Kuba1001
Imię: Gotai.
Nazwisko: Brak, zamiast niego używa pseudonimu Furia Północy.
Rasa: Ork.
Aktualne miejsce pobytu: Nieznane.
Wygląd: Mierzący prawie dwa metry Ork, rozrośnięty w barach, o pomarańczowej skórze, średniej wielkości kłach w dolnej szczęce i czarnych oczach. Nie posiada zarostu na twarzy, a włosy na głowie są krótko ścięte, jedynie część zostawił dłuższe i spiął je w krótki, samurajski, kucyk. Ubiera on pancerz z utwardzonej skóry, gdzieniegdzie wzmocniony płytkami żelaza, spodnie i buty z żelaznymi okuciami. Charakterystyczną cecha jego wyglądu są dwa rodzaje broni: Pierwszy to stalowa rękawica, zaopatrzona w trzy długie kolce. Natomiast drugim jest miecz, długi miecz, bo mierzący aż metr dwadzieścia centymetrów długości. Jego rękojeść wykonana jest z kości jakiegoś zwierzęcia, a tuż nad miejscem, w którym Ork chwyta za nią, znajdują się dwa kolce (lub kły) innego, bądź tego samego, zwierzęcia, które zabezpieczają go przed uderzeniem w dłoń, no i sprawiają, że broń wygląda jeszcze lepiej.
Krótki opis: Gotai urodził się w Nirgaldzie, w małym klanie Orków, którzy żyjąc na pustyniach trudnili się przede wszystkim grabieżą. Wojowali oni również z okolicznymi klanami Centaurów i innych Orków. Gdy Gotai dorósł, wspomagał swych pobratymców w tych walkach, a z czasem został ich dowódcą, zapisując na swoje konto wiele zwycięstw. Po ostatecznym zdominowaniu innych plemion, Gotai odszedł w świat. Powrócił po wielu latach, z tą właśnie rękawicą i mieczem, choć nikomu nie powiedział, skąd je ma. Gdy powstała Horda, dołączył do niej wraz ze swym plemieniem. Jego umiejętności dowódcze pozwoliły awansować mu do rangi generała, a więc tylko trochę niżej niż stali sami wodzowie Hordy. Spędził on wiele czasu na studiowaniu strategii i posunięć, stając się niezrównanym taktykiem. Obecnie jest także najbardziej zaufanym wojownikiem wodzów Hordy, a oni zlecają mu najtrudniejsze choćby misje, na przykład wyciągnięcie z tarapatów Księcia Krasnoludów w Żelaznych Kuźniach. Miał on dowodzić wojskami Hordy, które miały wesprzeć Krasnoludy, jednakże został wysłany z jakąś misją, nikt nie wie gdzie i dokąd.
Gotai to wielki wojownik, zarówno jeśli chodzi o walkę wręcz, jak i walkę swym mieczem. Mówi się, że podczas bitwy ściął on nim aż siedem głów jednym cięciem. Jest to również niezrównany taktyk. Wie wiele o strategiach i jednostkach armii poszczególnych państw i Księstw, ale najlepiej radzi sobie, gdy musi dowodzić wojskami Hordy. Zna on wszelkie atuty i słabości Centaurów, Goblinów, Orków, Wargów, Trolli, Ogrów, Cyklopów, Hobgoblinów i Orkologów.
Steruje nim: Kuba1001.
Stawiali opór jak elfickie kobiety. ‐ Gotai Furia Północy w raporcie do wodzów Hordy, na temat wygranej z wojskami Stalowych Ludzi z Imperium Gryfów. -
Kuba1001
Imię: Kulimon.
Nazwisko: Brak, używa pseudonimu Czarny, który wziął się od koloru jego oczu, włosów oraz licznych tatuaży w tym kolorze.
Rasa: Ork.
Aktualne miejsce pobytu: Karczma w mieście Gilgasz.
Wygląd: Wysoki i barczysty kawał Orka o szpetnej gębie, pełnej blizn i szram. Ma czarne włosy, czarne oczy i złamany nos. Do tego posiada on sporą kolekcję tatuaży, każdy podobno symbolizował coś według jego klanu. Nieodłącznym elementem wyglądu tego Orka, jak w przypadku wszystkich innych Orków, jest pancerz i broń. Pancerz to nagolenniki, karwasze i naramienniki oraz skórzany kaftan z płytkami żelaza. Do tego zwykły ubiór w postaci butów, spodni, koszuli, skórzanego pasa, wilczego futra i płaszcza z kapturem. Jeśli chodzi o broń, to jest to kusza dwuręczna noszona na plecach oraz zapas bełtów do niej. Jakby tego było mało, ma ze sobą jednoręczną buławę i jednoręczny miecz, noszone przy pasie. Posiada również dwuręczny topór, którym nie tylko ścina łby, ale też pomaga sobie w wędrówkach. Posiada także dwa noże. Jeden jest wielki i ząbkowany, służy więc jako broń. Drugi natomiast jest mniejszy i cieńszy, jest to już narzędzie służące do rzeźbienia, gdyż ten Ork bardzo to lubi. Poza tym ma on skórzany woreczek, w którym nosi różne zioła i inne specyfiki przydatne w swym zawodzie.
Krótki opis: Kulimon urodził się w Księstwie Orków. Nie zabawił tam długo, od razu po osiągnięciu pełnoletności wyruszył w świat, by zasmakować żywotu najemnika. Z czasem wybrał specyficzną odmianę tego zawodu, a mianowicie został łowcą potworów. Przez lata zdobył tak wielką wiedzę, że podobno był w stanie zabić wszystko, od Raptora, Pantery Cienia, Hydry i Jednorożca po Smoka Cienia. Z czasem wrócił on jednak do swego Księstwa, a później nawet dołączył do Hordy, będąc jednym z pretendentów to objęcia stanowiska jej trzeciego wodza. Jednakże ostatecznie zrezygnował i wrócił do żywotu najemnika, czasem współpracując ze swoim dawnym znajomym, Drizztem Do’Urdenem.
Steruje nim: Kuba1001.
Przybyłem, zobaczyłem, rozkuwiłem. A teraz dawaj moje złoto.* ‐ Kulimon Czarny do swego pracodawcy, żądając złota za pozbycie się stada tuzina Raptorów nękających okolicę. -
Kuba1001
Imię: Eerci.
Nazwisko: Etedisz.
Rasa: Nag.
Aktualne miejsce pobytu: Nieznane. Ciągle podróżuje po Elarid w poszukiwaniu nowych zleceń.
Wygląd:
Krótki opis: Eerci urodził się na Trującym Szczycie, gdzie spędził swoje dzieciństwo. Jednak różnił się on od innych Nagów przede wszystkim tym, że nie chciał prowadzić ograniczonego życia w ich enklawie, a wyruszyć w świat i poznawać go. Oczywiście wszyscy inni Nagowie to potępili, łącznie z rodzicami i przyjaciółmi Eerciego. Młody awanturnik nie zraził się tym jednak i udało mu się w sekrecie dostać na statek handlowy, który dobił do wyspy, aby dostarczyć tam zapasy w zamian za zioła i leki produkcji Nagów. Przesiedział całą drogę skryty w ładowni, a później zdołał się z niej wymknąć. Trafił do Gilgasz, gdzie dość szybko dołączył do małej bandy najemników, z która włóczył się po Elarid. Z czasem, gdy nauczył się wszystkiego, co było mu potrzebne w zawodzie, odszedł od nich i zaczął wieść samotne życie, poruszając się od miasta do miasta, zwiedzając je i wykonując zlecenia. I tak stan rzeczy trwa to dziś, gdyż nie ciągnie go do powrotu na Trujący Szczyt, ani też nikt nie wysłał za nim innych Nagów, aby go sprowadzili.
Eerci mistrzowsko opanował Magię Jadu, z której słyną Nagowie, oraz w stopniu podstawowym Magię Elektryczności. Doskonale walczy swym mieczem, który podobno zaklął za pomocą Magii Jadu lub Magii Elektryczności. Poza tym świetnie walczy wręcz, pływa i rzuca nożami.
Steruje nim: Kuba1001.
Tak, Trujący Szczyt był piękny, ale Wasze miasta są równie wspaniałe. No i Wy macie piwo, a na Trującym Szczycie zawsze go brakowało ‐ Eerci Etedisz na temat różnic między swą ojczyzną, a Verden. -
Kuba1001
Imię: Yuan‐Ti.
Nazwisko: Brak.
Rasa: Nag.
Aktualne miejsce pobytu: Trujący Szczyt.
Wygląd:
Krótki opis: jakakolwiek przeszłość tego Naga nie jest zbyt dobrze znana, głównie poprzez fakt, że Nagowie są rasą dość skrytą. Wiadomo jedynie tyle, że urodził się jako syn władcy Nagów, a że był jego jedynym pierworodnym, to przejął po nim to stanowisko, które piastuje to dziś. To również on zarządził oddanie Księstwa Nagów dla Wróżków oraz wycofanie się tej rasy na Trujący Szczyt.
Mówi się, że Yuan‐Ti ma wielkie moce magiczne, dzięki którym potrafi przewidzieć przyszłość i to właśnie z tego powodu zebrał swych pobratymców na Trującym Szczycie. Jednakże na pewno wiadomo o nim, że na pewno opanował on Magię Jadu, Magię Wody i Magię Ognia na poziomie mistrzowskim.
Steruje nim: Kuba1001.
Jedno nasze pokolenie widziało narodziny i upadki królestw, imperium i mocarstw. Dowodzi to, że stoimy ponad ludźmi przynajmniej w ten sposób, aby nie mieszać się w ich głupie i bezsensowne wojny. Yuan‐Ti na temat ludzi, ich państw, wojen i historii.