Karta Postaci
-
-
Konto usunięte
Imiê: Urik
Nazwisko: ‐
Rasa: Ork mutant
Pseudonim: Czarna Piêœæ
Charakter: G³ównie agresja, gniew, skuwysyñstwo. Nic dodaæ i uj¹æ reszta w grze.
Wiek: 24
Towarzysz: ‐
Maj¹tek + nieruchomoœci: 500 z³
Historia: Urik zanim dosta³ pseudonim Czarna Piêœæ by³ g³upim rybakiem nie nadaj¹cym siê do walki przez beznadziejn¹ budowê cia³a. Potrafi³ jedynie ³owiæ ryby i zbudowaæ prowizoryczn¹ tratwê, przez ziomków by³ uwa¿any za gorszego “Ork co ³owi ryby! Co za baba!” ‐ krzyczeli ch³opaki wyœmiewaj¹c Urika. Mieli racjê co tu du¿o mówiæ przechodzimy dalej. PóŸniej nie by³o lepiej przyby³ statek korsarzy czy tam piratów, mniejsza o szczegó³y, i poszukiwa³ chêtnych do prze¿ycia przygody ¿ycia. Zapewnienia ekstremalnych prze¿yæ, opowieœci o bitwach morskich i niezbadanych krainach przekupi³y Urika, wst¹pi³ na statek wraz z czterdziestoma orkami takimi jak on. Burakami pozbawionymi sensu ¿ycia, traktowanymi na równi z goblinami. Wreszcie okaza³o siê ¿e wcale nie jest to wyprawa odkrywcza poszukuj¹ca œmia³ków a czysta farsa. Orkowie podczas nocnej popijawi zostali otruci i przewiezieni na tajemnicz¹ wyspê jako obiekty badañ mutacji. Wariaci mieli ambicje stworzenia ca³kowicie wojaków terminatorów by potem sprzedaæ ich tym piêknym ludziom, którzy uznaj¹ magie mutacji za z³o wcielone i takie tam bajeczki. Orkowie byli transformowani i poddawani eksperymentom w specjalnych kadziach. Zaledwie z 40 orków po kilku tygodniach prze¿y³ tylko Urik. Beznadziejna budowa cia³a zosta³a zrekompensowana pozytywnym przyjêciem genów, ork urós³, jego skóra poczernia³a a sam czu³ w sobie nieskrêpowan¹ moc. Jako jedyni prawid³owy obiekt testowy jego mo¿liwoœci bitewne zosta³y poddane ocenia, trzymanie topora i w³adanie nim niczym mistrz nie sprawia³y mu ¿adnego problemu nawet jeœli nie mia³ nigdy z nimi do czynienia to zrobi³ swoje. Magowie mutacji nie spoczêli na laurach postanowili dalej prowadziæ eksperyment i wstrzykn¹æ orkowi krew Zuarty, niebezpiecznego stworzenia, które ilekroæ odnosi œmiertelne rany winne go uœmierciæ wstêpuje w sza³ bitewny dodaj¹cy mu si³y rozpieolu i regeneruj¹cy rany, jedynym sposob zabicia go jest porz¹dne uciêcie g³owy b¹dŸ wykrwawienie za pomoc¹ drobnych ran. Ork ponownie zosta³ zamkniêty w kadzi
krwi z mutagenami potwora zosta³y podane po kilku minutach nast¹pi³ problem, ork przebudzi³ siê ze œpi¹czki w któr¹ wprowadzili go magowie mutacji i w akcie sza³u rozwali³ kadŸ przerywaj¹c eksperyment. Zacz¹³ mordowaæ magów a¿ ci nie podjêli rozkazu zabicia obiektu. Wtedy wielki mutant pó³‐orkotrollo‐ogr stan¹³ z toporem rozpieolu naprzeciw wojaka i jêbn¹³ toporem w bark niemal dziel¹c jego cia³o na dwie czêœci. Oczy Urika zap³onê³y krwi¹, a cia³o zaczê³o regenerowaæ siê dziwn¹ zielon¹ substancj¹, ork wyj¹³ topór rozpieolu ze swojego cia³a i czuj¹c przyp³yw si³ zabi³ mutanta jednym porz¹dnym jeiêciem. Nastêpnie odje**³ rzeŸ i do dziœ próbuje siê wydostaæ z wyspy.
Umiejêtnoœci:
‐ rybactwo
‐ ³owiectwo
‐ mistrz w dziedzinie walki hand to hand
‐ mistrz u¿ywania toporów
‐ mistrz siania rozpierduchy i niszczenia wszystkiego wokó³
Wady:
‐ zawsze znajdzie siê ktoœ lepszy od niego
‐ ataki Urika opieraj¹ siê na ciê¿kich uderzeniach sprowadzaj¹cych zag³adê, dobrze sprawdzaj¹cych siê przeciwko du¿ym wrogom ale gorzej przeciw ma³ym
‐ nie potrafi strzelaæ z broni dystansowych i gardzi takimi badziewiami
‐ nie nale¿y do najszybszych i najzwinniejszych, wiêkszoœæ ataków musi przyj¹æ na siebie
‐ posiada zbyt ofensywny i agresywny styl walki
‐ mo¿e mieæ problem z ucieczk¹ przed band¹ stra¿ników nie jest biegaczem zawodowym spod klanu Pêkniêtego Sanda³a
‐ brak czarów
‐ zacz¹³ gadaæ z ananasem odd zbyt d³ugiego pobytu na wyspie
Specyfikacje:
‐ Sza³ bitewny: im d³u¿ej Urik walczy tym staje siê silniejszy. Ma to zwi¹zek ze stopniowym przyrostem si³y podczas walki spowodowanym eksperymentem. Wraz z ka¿d¹ sekund¹ walki emocje pobudzaj¹ miêœnie Urika i zmuszaj¹ je do nag³ego namno¿enia komórek za spraw¹ mutagenów i powiêkszenia swoich gabarytów. Jednak staje się przez to powolniejszy, a jego ruchy nieprecyzyjne i niedokładne, ciało Urika wykonuje ruchy wyuczone i przyzwyczajone do jego masy, kiedy ta nagle się zmieni mózg w przeciągu kilku minut nie dostosuje się do sytuacji, stąd problemy z precyzją.
‐ Agresja: im bardziej agresywny jest Urik podczas walki tym bardziej zaciek³¹ besti¹ siê staje. Odpowiada za to y
mutagen trolla, którzy poza walk¹ s¹ têpymi kupami miêcha ale jak siê wkuwi¹ to nie ma przebacz.
‐ Niezmordowany: Urik posiad³ mutageny Zuarty, narazie raz podczas bitwy po odniesieniu ciê¿kiej rany jest j¹ w stanie natychmiast uśpić i zalepić zieloną mazią braki w organizmie na czas bitwy, po bitwie zielona maź zniknie ujawniając nieco mniej śmiertelną ranę ale wciąż trzeba będzie ją wykurować. Umiejêtnoœæ dzia³a tylko wtedy gdy Urik dozna œmiertelnej rany i nie zadzia³a jeœli oddzielono jego g³owê od reszty ciała.
‐ Si³a, masa, moc: Urik jest orkiem po eksperymentach alchemicznych. Jest zdecydowanie silniejszy i wytrzymalszy, a jego organizm posiada podwy¿szon¹ tolerancjê na alkohol i inne trucizny.
Rodzina: zbêdna
Zawód: Rozbitek
Ekwipunek: Topór ca³kowitego rozpieolu ‐ broñ wykorzystuj¹ca energie magiczn¹ u¿ytkownika zamienian¹ podczas uderzeñ w si³ê pieolniêcia. Odebrana mutantowi z wyspy i choæ Urik nie nauczy³ siê ¿adnych czary mary posiada wysokie pok³ady energii magicznej pozwalaj¹cej korzystaæ mu z toporu i rozje**æ g³az jednym uderzeniem.
Wygl¹d:
Ubranie: zbroja p³ytowa wy¿ej na obrazku -
Konto usunięte
Odnośnie szału bitewnego, pomijając nowotwory to to coś powinno powodować, że po dłuższym czasie pada nieprzytomny z wyczerpania. Do tego nie wiem jak innym, ale mi mutagen kojarzy się z czymś niemagicznym więc co z tymi mięśniami po sprawie? Znikają?
EDIT: Nie wiem czy cz. z “pó³‐orkotrollo‐ogrem” przejdzie.
-
-
-
-
-
-
Konto usunięte
Imię: Lena
Nazwisko: Kamiennobroda
Rasa: Pół‐krasnolud (choć mało z tego krasnoludztwa widać)
Pseudonim: Kat, Carnifex, Oprawca
Charakter: W grze
Wiek: 32
Towarzysz: Kary koń o imieniu koń
Majątek + nieruchomości: Mieszek a w nim 100 złota sztuk
Historia: Nic specjalnego poza tym, że wychowała się jako córka ludzkiego piwowara i krasnoludki. Nigdy nie lubiła typów spod ciemnej gwiazdy więc postanowiła ich zwalczać, co też robi.
Umiejętności:
+Walka mieczem dwuręcznym na poziomie mistrzowskim
+Walka wręcz na poziomie bardzo dobrym
+Podstawy magii leczenia i wrót (małe portale wykorzystywane jako ochrona przed strzałami choćby)
+Dobry, choć nienadludzki refleks
+Potrafi trochę gotować, tak trochę
+Spora siła i kondycja
Wady:
‐Pisze w sposób zrozumiały tylko dla siebie samej
‐Na dystans raczej nie powalczy
‐Czasem źle znosi mikstury (nie zabiją jej ale nudności mogą wywołać)
Specyfikacje (choroby, mutacje (bez przesady) i inne rzeczy, których nie dało się upchnąć nigdzie indziej.):
Rodzina: Matka krasnoludka, ojciec człowiek
Zawód: Wędrowniczka, często walczy z wszelakimi bandytami pomagając straży
Ekwipunek: Zbroja płytowa, dobry, krasnoludzki miecz dwuręczny wykonany na zamówienie, torba, suchy prowiant, bukłak, ubiór
Wygląd: (Ale blond włosy i niebieskie oczy)
Ubranie: Zbroja a pod nią przyszywanica, posiada też błękitną suknię i zwykłe buty -
-
-
-
-
-
-
-
Vader0PL
Imię: Connell
Nazwisko: FlioNhor
Rasa Mroczny Elf
Pseudonim: Arystokracja
Charakter: Zostanie ukazane w rozgrywce
Wiek: 415 lat
Towarzysz Brak
Majątek + nieruchomości: 3,999 złota, Wieża z pokaźnym zapasem książek (porzucona, przygarnięta przez moją inną postać), dom z kilkoma pomieszczeniami w Hammer.
Historia Connell W wieku 10 lat rozpoczął naukę w Hammer, która trwała aż 400 lat. Dzięki temu może się szczycić jako Mistrz magii Wody i człowiek potrafiący służyć radą. Miał aż 10 Nauczycieli, którzy (niestety) byli albo bardzo starymi elfami, albo ludźmi. Dlatego nauka się aż tak dłużyła, musiał się nauczyć rozumieć nowych mistrzów. Ostatni jego mentor wręczył mu Kamień, który podobno ma zwiększać jego umiejętności myślenia i działania magicznego. Cenny artefakt, o który warto dbać. W czasie swojej nauki i pierwszych 5 lat odpoczynku od niej mieszkał w Hammer, gdzie bardzo zaprzyjaźnił się z Paladynami Srebrnej Dłoni, którym stara się pomagać.
Umiejętności Duża inteligencja, znajomość kultury i historii innych ras, Mistrz Magii Wody, Alchemik, Magia Dymu na średnim poziomie. Potrafi jeździć konno.
Wady Słaby (by nie powiedzieć tragiczny) łucznik i kusznik, walka bronią tylko na poziomie samoobrony. Stary, pozostało kilka lat życia. Obsesja na punkcie nieśmiertelności, jak każdy śmiertelnie chory.
Specyfikacje: Choruje na bliżej nieokreśloną chorobę. Odznacza się jak na razie koszmarami i halucynacjami. Niby nic, ale lekarze zwiastują, że doprowadzi to do jego śmierci.
Rodzina: Brak
Zawód: Mag
EkwipunekUbranie, żywność, torba podróżnicza, Księga Magii spisana 500 lat temu, sztylet, Kamień Vlo’Ra’Lorgi.
Wygląd/Ubranie: -
-
-
Bilolus1
Imię: Blis
Nazwisko:‐
Rasa: Mutant
Pseudonim: Gospodarz
Charakter: Pokażę w grze
Wiek: 130 lat
Towarzysz: Grupka Szczurów która wszędzie za nim podąża
Majątek + nieruchomości: ‐
Historia: Blis nie miał kiedyś tak na imię, wcześniej imię jego brzmiało Garret a on sam parał się kowalstwem w mieście Kassus ‐ co szło mu całkiem dobrze, założył rodzinę i żył spokojnym życiem, goryle których podesłał mu kartel za dostarczanie owemu dobrego ekwipunku po jeszcze lepszych cenach zapewniali mu ochronę a on sam postanowił przenieść się do czegoś większego ‐ zakupił więc starą willę którą odbudował. Jego synowie podrośli a on sam już porzucił pracę żeby do końca życia siedzieć na swym majątku, dzień w dzień jednak coś mu dokuczało…czuł się obserwowany… . Pewnego dnia postanowił on zajrzeć do piwnic rezydencji aby sprawdzić czy nic ciekawego się tam nie zawieruszyło, po krótkich poszukiwaniach że zawieruszyło i to nie byle co…był to sporej wielkości sarkofag który po otwarciu okazał się mieć w sobie ciało które znajdowało się w zadziwiająco dobrym stanie w porównaniu z jego otoczeniem…gdy Garret miał już opuścić owo miejsce aby donieść Kartelu o swym znalezisku…owe podniosło się i z błyskawiczną prędkością podniosło się i ogłuszyło go.Obudził się on w ciemnym miejscu, dopiero po chwili zrozumiał że leży w sarkofagu…nic nie słyszał i pozostał tak jeszcze przez kilka dni nie mogąc się wydostać…powoli umierając z głodu, śmierć nie była szybka i nadeszła z wielkim cierpieniem ‐ jednak nie była końcem, Blisowi wydawało się to sekundom od momentu kiedy zmarł do tego w którym ponownie się obudził…ale gdy to się stało stwierdził że leży przywiązany do stołu, czuł straszliwy ból…i uczucie jakby…się zmieniał…
Kiedy ponownie się obudził jego ciało już nie przypominało ludzkiego…posiadał on długie szpony, znacznie urósł oraz jak stwierdził po kilku niepewnych machnięciach…posiadał skrzydła… jego “wybawca” z rąk śmierci i jak to określił “ludzkich ograniczeń” nie pożył długo, szpony Blisa który już nie pamiętał swego starego imienia rozszarpały go na kawałki.
Bliss pamiętając swoją wcześniejszą śmierć wiecznie czuje straszliwy głód i próbuje go uspokoić, codziennie polując na ludzi w mieście któremu przedtem służył ‐ nauczył się on wykorzystywać magię mroku której uczył się z ksiąg mutagenisty, oraz magię dźwięku ponieważ jego twarz ‐ straszliwie zdeformowana straciła zdolność mowy oraz nabyła nową…wydobywa się z niej straszliwy odór który nie dość że jest trujący to potrafi wywoływać oparzenia. I tak też Bliss żyje w Kassus, nie pamiętając o swym starym życiu nic poza swą śmiercią.
Umiejętności
‐Ogromna siła osiągnięta dzięki mutacjom
‐Dobra znajomość magii mroku
‐Podstawy magii dźwięku
Wady:
‐Podatność na magię światła
‐Samo bycie mutantem wyklucza go ze społeczeństwa
‐Cały czas czuje głód który napędza go do zabijania ‐ rzadko próbuje rozmowy
Specyfikacje: Bliss to mierzący nieco ponad dwa metry przygarbiony stwór o długich czarnych skrzydłach oraz szponach ostrych jak brzytwa, jego oddech jest trujący oraz w niejakim stopniu żrący
Rodzina: Dwójka synów, oboje już sięga starości
Zawód: ‐
Ekwipunek ‐
Wygląd:
Tyle że bez kopyt ;v
Ubranie ‐