Karta Postaci
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
No nie ma opcji, żebyś wpłynął tam swoim okrętem, chyba że załadujesz go na wozy i przytachasz lądem, co jest niemożliwe.
Po namyśle uznałem też, że mógłbyś usunąć strzelanie z kuszy dwuręcznej lub dwóch jednoręcznych, tutaj masz wybór. A jak już to zrobisz to wiadomo, pozbądź się też jej z ekwipunku, tak jak i bełtów do niej. -
bulorwas
Kuba1001 pisze:No nie ma opcji, żebyś wpłynął tam swoim okrętem, chyba że załadujesz go na wozy i przytachasz lądem, co jest niemożliwe.
Po namyśle uznałem też, że mógłbyś usunąć strzelanie z kuszy dwuręcznej lub dwóch jednoręcznych, tutaj masz wybór. A jak już to zrobisz to wiadomo, pozbądź się też jej z ekwipunku, tak jak i bełtów do niej.To usunę dwie jednoręczne, ale dodam sobie 10 bełtów do ciężkiej. A i takie pytanie, ale to chyba bardziej do Vadera. Może zrobimy tak że moja postać spotka się z innymi dopiero w porcie?
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Taczkajestfajna
Imię: Tark.
Nazwisko: Garoshmar.
Rasa: Mieszanka Orka z Worgenem.
Pseudonim: Garosh.
Charakter: Władczy, totalnie bezwzględny, nawet wobec sojuszników, poważny i niszczycielski.
Wiek: 42 lata.
Towarzysz: Brak.
Majątek + nieruchomości: 100 złotych monet i mieszka w koszarach w obozie “Hordy”.
Historia:
Urodził się na Plugawych Ziemiach, tam też się wychowywał. Jego matka (worgenka) zginęła rok po narodzeniu go, więc wychował go ojciec. Kiedy tylko minął wiek 12 lat zaczął walczyć oraz ćwiczyć przy tym walkę wręcz. Był zdecydowanie większy oraz silniejszy od innych orków w jego wieku.
W pewnym momencie jego życia, a dokładnie w wieku 16 lat, włączono go do armii “Hordy”, gdzie walczył o wolność swoich pobratymców. Po kilku latach stał się dowódcą niewielkiego oddziału, a ze względu na swoje osiągnięcia, wielkie poparcie oraz dyscyplinę jaka panowała u niego, został awansowany na wyższy poziom w hierarchii dowódców.
W kolejnych latach piął się w górę i jako weteran zmagań został prawą ręką jednego z dwóch władców “Hordy”. Tak na prawdę Tark nie jest wcale wielkim taktykiem, ale jego autorytet i dyscyplina pozwala wybić oddział ponad wyżyny możliwości, właśnie dlatego w tym momencie jest na takiej a nie innej pozycji.
Umiejętności:
‐Jest bardzo silny, więc dobry w walce wręcz.
‐Potrafi walczyć toporkami oraz maczugami.
‐Bardzo szybki i wysoko skacze.
‐Nie czuje bólu, kiedy się go atakuje i ma pogrubioną skórę.
Wady:
‐Nie potrafi strzelać z łuku, kuszy i walczyć mieczami.
‐Niezdyscyplinowany, nie słucha się innych i ma własne zasady.
‐Bardzo szybko wpada w wściekłość, a potem w furię.
Specyfikacje: Zdecydowanie jego specyfikacją jest pysk, który wygląda jak wilka, jego dolna szczęka jest osłoniona stalowym pancerzem. Wygląda to tak jak na tym obrazku:
Zawód: Głównodowodzący oddziałów “Hordy”.
Ekwipunek:
‐Stalowe rękawice, którymi walczy. Dla niego nie jest to żadne obciążenie.
‐Mały topór w sytuacji, jeśli sama walka pięściami nie wystarczy.
‐Oczywiście torba, w której trzyma jedzenie, wodę, pieniądze i inne potrzebne mu rzeczy.
Ubranie:
Na wyglądzie. -
korobov
Imię: Sakhash
Nazwisko: ‐‐‐
Rasa: Drakkonid
Pseudonim: Szepczący
Charakter: najlepiej oddaje zwrot “niewredny kot”, czyli co? To znaczy, że co prawda chodzi własnymi ścieżkami oraz czasem jest obrażony na cały świat, nie robi nigdy nikomu specjalniw na złość.
Wiek: 250 lat
Towarzysz: dwóch jego drakkonidzkich uczniów oraz ludzki strażnik
Majątek + nieruchomości: 500 sztuk złota
Historia : Szczerze… Jego historia nie należy do czegoś takiego, jak żadna frakcja ani co… Jest to po prosto kolejna opowieść o tym, jak sierota stara się odnaleźć swoją drogę. Nie pamięta swoich rodziców ani nic. Pierwsze co pamięta jest to, jak w jednej z bibliotek ludzi, jednej z wielu pobierał nauki wiedzy… Wiedzy i tylko wiedzy. Żadnej walki. Tylko nauka teoretyczna. I alchemia. Nie wie, po co to było potrzebne, jednak wie, że to ma coś w znaczeniu konfliktu z innymi ludźmi. Nie wie dlaczego ani po co. Wie tylko jedną rzecz. Jest cholernie potrzebnym trybikiem… Nieustannie się uczy. I uczy innych. Mimo to w wieku 125 lat oficjalnie zakończył szkolenie pod okiem arcymistrza Kasaiusa Masu. Dano mu wtedy “własną” pracownię, w której pracował i dalej pracuje. Tak… Czy jest z tego dumny? Bez wątpienia nie. Jednak nie dano mu innej możliwość. Ostatnio dosyć często musi zmieniać lokalizację wraz z jego uczniami. A jak właściwie dostał uczniów? Po prostu dano mu pewnego dnia dwa zawiniątka i nakazano mu je wyuczyć… Jednak jest coś dziwnego… Od jego 200 urodzin słyszy głos… Głos bardzo silny i mocny… Nakazuje mu udać się tam, gdzie gnieżdżą się smoki… Nie wie, co to, ale jest to coraz bardziej domagająca… Plus ostatnio zdarza mu się używać innych typów magii niż alchemia.
Umiejętności:
Jedyna broń, jaka nie sprawia mu problemów i którą możę się posługiwać jest to jego własne ciało, lecz i tak nie za bardzo
Zaawansowana alchemia.
Potrafi nawet latać.
Fotograficzna pamięć.
Nieco silniejszy od standardowego samca swojej rasy.
Wady : Prosisz, by walczył? A wiesz, że on ma do tego dwie lewe ręce?
Błagasz, bym założył zbroję? A wolisz, że wejdę w beczkę? Na to samo wyjdzie, a transport będzie łatwiejszy.
Dajesz mu broń strzelecką? Tylko załóż zbroję… Pod ziemią… Na drugin końcu globu.
Pływać? Wolne żarty! A Tygrysy latają?
Jeśli przerwiesz mu pracę… Widziałeś precel? No właśnie.
Nie panuje nad tym potencjałem.
Ile razy mu się zdarzyło kogoś nadepnąć i mu stopę zmiażdżyć…
Ma dosyć cichy głos
Specyfikacje :
Jest albinosem
Ma gigantyczny potencjał magiczny, chociaż tego nie wie.
Dwie pary skrzydeł.
Zawód : Coś w rodzaju chodzącej biblioteki na usługach drowów/mobilny punkt laboratorium alchemicznego.
Ekwipunek: kostur niczym kostur maga
Czarna szata ukrywająca jego posturę
Zestaw niepozornych składników zawierających pożądane substancje alchemiczne wystarczające do zrobienia 5 najbardziej podstawowych mikstur (sławetne na manę, życie i staminę)
Zestaw “małego alchemika” (wiadomo, o co chodzi
Mały sierp.
Wygląd : Biała łuska oraz czerwone gadzie oczy. Głowa z długim na 20 cm. pyskiem pełnym ostrych jak brzytwa zębów z dwoma niewielkimi różkami tuż nad wałami nadoczodołowymi. Pięciopalczaste chwytaki górne wielkości rąk człowieka proporcjonalnie do ciała. Nogi z kolei są to nogi dosyć silne o podobnym kształcie jak nogi szybkopiegających ptaków, jednak bardziej muskularne i wykształcone. Ma delikatny ogon długości metra dwudziestu zakończona kostną maczugą. Jeśli chodzi o dwie pary skrzydeł. Jedna z nich jest naprawdę mikroskopijna, zaledwie dwadzieścia centymetrów rozpiętośxi, ale druga para to 3,5 metra rozpiętości. Ma metr dziewięćdziesiąt wzrostu. Na całym ciele są żółte pasy, które miały symbolizować czarne maskowanie ciała.
Ubranie: Jest to wspomniana czarna szata, a przy boku nieśmiertelny kostur. -
Kuba1001
Taczka:
Zacznijmy od tego, że Horda ma dwóch wodzów, ale obozowiska nie mają już żadnego, a przynajmniej takiego głównego.
Korobov:- Charakter ma być opisany porządnie albo wcale, bo w grze, jasne?
- Nie mam bladego pojęcia jak w rasistowskich i ksenofobicznych społeczeństwie Mrocznych Elfów ktoś, kto Drowem nie jest, osiągnął więcej niż status niewolnika, tudzież karmy dla niewolnika.
- Alchemia może być zaawansowana i nic więcej.
- Drakonid to Drakonid, a nie jakaś pie**olona dinozaurza abominacja.
-