Karta Postaci
-
-
-
Konto usunięte
Imię: Ghark
Nazwisko: brak
Rasa: Uruk‐Haj
Pseudonim:
Charakter: W grze
Wiek: 20
Towarzysz: Ktokolwiek zostanie mu przydzielony. Na chwilę obecną nikt
Majątek + nieruchomości: Pokój w koszarach
Historia: To nie jest skomplikowana historia. Od urodzenia był szkolny militarnie. Lata morderczego treningu ujawniły jego talent bojowy, został więc przeniesiony do kadetów szkolnych do zadań specjalnych. Szkolenie obejmowało zarówno walkę jak i naukę magii, technik manipulacji, dowodzenia, szpiegowania i dyplomacji. Ukończył je (jako jeden z nielicznych, śmiertelność wynosiła 70%) w wieku 20 lat. Od tego czasu doszkalał się w dziedzinie magicznej i czekał na przydział do jakiejś misji
Umiejętności:
Mordercze szkolenie uczyniło go fizycznie w bardzo dobrej formie
Dobrze radzi sobie z broniami obuchowywmi
Magia umysłu (zaawansowany)
Naturalny manipulator i dowódca
Zna się trochę na szpiegostwie, zbieraniu informacji i dyplomacji
Został przeszkolony w jeździectwie, także w warunkach bojowych i ciskaniu nożami
Podstawowe umiejętności opatrywania samego siebieWady:
Jest młody i niedoświadczony w warunkach bojowych
Nie ma niczego poza służbą. Majątku, życia. Planów.
Brak mu ambicji do awansów, chciałby móc tylko zajmować się swoją robotą i swymi rozkazami
Nie korzysta z innych broni niż wymienioneSpecyfikacje:
Zawód: Wojownik uruków do zadań specjalnych
Ekwipunek:
Zbroja półpłytowa
Dwuręczny młot bojowy
Prosta buława
Sztylet, bardziej jako narzędzie
Bukłak i racje służbowe
Lina z kotwiczką
Dwa noże do rzucania
Zestaw do opatrywania lekkich ranUbranie: Standardowe ubranie pod zbroję, jakaś opończa, bielizna, nogawice, porządne buty, pas, lniana koszula. Na zbroi płaszcz maskujący
-
-
Kazute
WIP
**Imię: **Florett Nathaniel
Nazwisko: Rhee
Rasa: Człowiek
**Pseudonim: ** Flo (zdrobnienie), Rhee, Thaniel
Charakter: W grze.
**Wiek: ** 14 lat
**Towarzysz: **
Błędny rycerz. Nazywa się Arian Sheen (czyt. Ari‐an Szin) i jest odpowiedzialny za Floretta jako swojego giermka i ucznia. Doświadczony facet około pięćdziesiątki, darzy sympatią Thaniela, ale też potrafi być względem niego surowy. Dobry przyjaciel rodziny Rhee.Wierny wierzchowiec Ariyana, ogier nazwany Romeo.
Klacz Julia, zżyta ze swoim jeźdźcem, Florettem.
**Majątek + nieruchomości: ** średniej wielkości posiadłość szlachecka oddalona od Hammer o 126 km na południowy zachód, wraz z kilkoma pobliskimi wsiami. Właściwie to należy do jego rodziców, tak samo jak majątek w postaci kilku tysięcy sztuk złota. Sam Florett ma przy sobie sakiewkę z 30 sztukami złota, którą dali mu rodzice. Dodatkowo, rodzina Rhee posiada zwierzątko, udomowionego Dekota ochrzczonego imieniem Gloss. Jest bardzo przyjazny dla rodziny Rhee i Sheena.
<u>Przed Narodzinami</u>
Warto wspomnieć o tym, kim są rodzice Floretta, Charlos i Verina. Ojciec, pan na włościach oraz znakomity szermierz, niegdyś błędny rycerz, człowiek. Matka, uzdolniona czarodziejka z Gildii Magów, ludzka kobieta z dalekimi styrickimi korzeniami. Na początku znajomości nie przepadali za sobą, potrafili się kłócić zarówno na poważne tematy, jak i błahostki. Ona była dobroduszną pacyfistką, używającą przemocy tylko wtedy, kiedy musi. On, zdolny zabić każdego bez wyrzutów sumienia, posiadający twarde, trzymające się gruntu poglądy. Ta posiadająca zupełnie przeciwne sobie charaktery para niespodziewanie się w sobie zakochała oraz pobrała się niebawem, lecz jak wiadomo, w każdym związku bywa kryzys. Szczególny spór między małżeństwem nastąpił, gdy Charlos coraz częściej opuszczał dom w poszukiwaniu przygód z okazją zarobienia trochę złota, tym samym zaniedbując swoją żonę. Ta w międzyczasie, będąc w odwiedzinach u swojej siostry, Lovisy, która mieszkała w Kasuss poznała pewnego wampira, zwącego siebie Dagonem. Nawiązał się z tego gorący, początkowo niewinny romans, a podczas upojnej nocy w jednej z karczm żaden z kochanków nie pomyślał o zażyciu Mikstury Nadziei. Tym właśnie sposobem zostało poczęte dziecko z nieprawego łoża. Charlos, gdy dowiedział się o zdradzie żony, chciał ją i nienarodzonego wówczas bękarta porzucić, co prawie by się udało, gdyby nie fakt, że Verina szczerą skruchą sprawiła, że ten wybaczył jej puszczenie się z pierwszym lepszym krwiopijcą. Oficjalnie nawet uznał dziecko za swoje. Dagon jako biologiczny ojciec przysyłał co jakiś czas złoto oraz spotykał się z synem, przy czym również starał się go nauczyć pewnych wartości, by miał łatwiej w życiu. Dziecko to zostało nazwane Vein i choć według oficjalnej wersji należało do rodziny Rhee, to ojczym go absolutnie nie kochał. Chłopak pomimo wielu prób nigdy nie uzyskał tego, czego chciał: miłości Charlosa. Vein wiedział, że nie jest jego biologicznym synem, ale chciał zrobić z siebie jak największy pożytek w ramach wdzięczności za zaakceptowanie go. Na nic zdała się pomoc w posiadłości, ciężkie treningi walki wręcz czy po prostu bycie miłym. Gorzkie uczucie żalu pozostało w serduszku, a w połączeniu ze szlifowaniem charakteru przez Dagona oraz wychowaniem przez matkę ukształtował się jego umysł.
<u>Narodziny i dzieciństwo</u>
Florett i jego bliźniacza siostra Luise urodzili się, gdy ich starszy przyrodni brat Vein miał 8 lat. Charlos był dumny ze swoich pociech, które odziedziczyły po nim cechy ‐ talent do fechtunku syna oraz gust kulinarny córki. Rodzeństwo wychowywało się dobrze, nawet jeśli starszy braciszek często był w stosunku do nich ostry. Podczas gdy Luise przesiadywała z mamą i służkami w kuchni, ucząc się gotować, haftować, a także ucząc się magii, Florett zdobywał wiedzę w rozpoznawaniu broni, nauki fechtunku, jazdy konno, a także odrobiny łucznictwa. Często trenował z Veinem, również utalentowanym w walce, a mimo, iż początkowo niemal zawsze przegrywał, to nie był zazdrosny o brata. Wręcz przeciwnie, starał się naśladować jego zachowanie, podziwiał odwagę, a także podpatrywał techniki. Brązowowłosy chłopiec wraz ze swoją siostrą lubili się bawić z rodzinnym zwierzątkiem, Dekotem wabiącym się Gloss. Kilka razy o mało nie został zabity przez dzikie zwierzęta w lesie, ale Vein go ocalił.
Umiejętności:
‐ jak na swój wiek, świetnie jeździ konno
‐ Posiada talent do fechtunku, jednak wciąż się uczy. Nie mniej, pokonałby innego giermka bez większych trudów, ale z doświadczonymi rycerzami i potworami sobie nie poradzi.
‐ nienajgorzej idzie mu używanie łuku, aczkolwiek w jego stylu są miecze
‐ potrafi pływać
Wady:
‐ Nie zna żadnej magii
‐ brak pancerza, kolczugi itp.
‐ wciąż jest dzieckiem
‐ słaby z niego kucharz
**Specyfikacje: ** ‐
Rodzina:
**Zawód: ** Giermek, uczeń
**Ekwipunek: **
‐ krótki, wykonany ze stali miecz jednoręczny, ze zdobioną platyną rękojeścią oraz szafirem
‐ stalowy sztylet
‐ sakwa ze złotem
‐ niewielka skórzana torba, a w niej:
‐ bukłak z wodą
‐ kilka owoców
Wygląd: Oczy są koloru szarego, ale takiego bardziej srebrnego, a włosy brązowe.
Ubranie: -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Radiotelegrafista
**Imię: ** Darea
**Nazwisko: ** Shianus
**Rasa: ** Centaur
**Pseudonim: **
Charakter:
Wiek: 23 lata
**Towarzysz: **
‐ Udomowiony lis, wabiący się Felix.
**Majątek + nieruchomości: **
‐ Chata
‐ 312 sztuk złota
**Historia: **
Historia życia Darey zaczyna się na Plugawych Ziemiach, w “rodzinie” (bo trudno nazwać harem jej ojca normalnie funkcjonującą rodziną) szanowanego wśród centaurów za swoją wojowniczość i rozbójniczy tryb życia, bowiem jej ojciec, wraz z swymi siedmioma, prawowitymi synami (, był zawadiakom jakich mało kłusowało po tej ziemi. Niestety, właśnie tu zaczynają się pierwsze problemy ‐ Darea nie była ani z prawego łoża (bo jej ojciec raz, po pijanemu, przeleciał słabą klacz mieszanej krwi. Jest to też powód, przez który końska część klaczy nie jest de facto końska, a pochodzi od sarny), ani nie była płci męskiej. Przez to, od małego była odtrącana przez rodzica, a bracia znęcali się nad nią. Prawie cała rodzina była dla niej koszmarem. Prawie, bo miała też starszą siostrę, Soleę, która jakkolwiek okazała współczucie i miłość Darei. Nauczyła ją podstaw alchemii oraz magii leczenia, by ta mogła leczyć rany zadane przez rodzeństwo od siedmiu boleści. Pokazała także jak pisać oraz czytać. I to właśnie Solea sprawiła, że Darea zdołała uciec od ojca. Siostra pomogła jej pozbierać zapasy i materiały, a także przekazała jej sporo sztuczek z dziedziny warzenia naparów oraz maści. I tak, uzbrojona w bagaż wiedzy oraz sakwy z lichym jedzeniem, klacz ruszyła w samotną podróż do lepszego miejsca życia. Oczywiście, nikt nie martwił się jej zniknięciem, nawet nie wspominając o tym, by ktokolwiek jej szukał. Tak więc, bo dosyć wykańczającej i długiej podróży, udało jej się dotrzeć na granicę zielonych lasów Verden. Przekraczając tą granicę, młoda klacz poczuła, że zaczęła nowy rozdział w swoim życiu. Nie było inaczej. Na niedługi czas zaszyła się w lasach, gdzie leczyła rany zadane przez rodzinę oraz te zdobyte podczas podróży. Tam też przygarnęła Felixa, zranionego lisa, którego uleczyła. Po paru tygodniach, podjęła dalszą wędrówkę i przekroczyła lasy. Trafiła do małej wioski, zasiedlanej główni przez ludzi. Na początku, nie układało jej się tam zbyt dobrze (między innymi dlatego, że chcieli ją spalić żywcem), jednak po jakimś czasie społeczność ją zaakceptowała. Głównym argumentem był fakt, że Derea miała jakiekolwiek pojęcie o medycynie, a w miejscowości, ani w pobliżu żadnego znachora nie było. Z tego tytułu, centaurzycy pozwolono na zatrzymanie się w wiosce, a po roku, kiedy to klacz weszła z mieszkańcami na dobre, sąsiedzkie stosunki, wspólnymi siłami zbudowano małą chatę dla niej. I tak, jakoś się żyje temu centaurowi na tej wiosce, lecząc ludzi, warząc maści i handlując nimi.
**Umiejętności: **
‐ Magia leczenia na niskozaawansowanym poziomie.
‐ Alechemia na nisko‐średnim poziomie.
‐ Sama nauczyła się czytać oraz pisać. Nie przychodzi jej to z wielkim trudem, jednak nie jest to też dla niej takie łatwe.
Wady:
‐ Jak na centaura, dosyć wolno biega, jednak wciąż szybciej niż człowiek czy inne rasy dwunożne.
‐ W ramionach nie jest zbyt silna. Jest zręczna, ale nie silna.
‐ Nie tyle co walczyć nie potrafi, bo jakby dać jej krótki łuk czy jakiś poręczny miecz, to by nim powywijała. Tyle, że Darea nie chce walczyć. Uważa, że jej zadaniem w życiu jest leczyć, nie zabijać.
Specyfikacje:
Zawód: Zielarka‐znachor
Ekwipunek:
‐ Słoik maści z marzanki wonnej
‐ Mieszek ususzonego dziurawca
‐ Doniczka z babką zwyczajną
‐ Bukłak wody
‐ Słoik naparu z bobrka trójlistkowego
‐ Napar z jarząbu oraz kozieradki pospolitej
‐ Wywar z igiełek pokrzywy
‐ Sierp
‐ Dwa puste słoje
‐ Mizerykordia
Wygląd:
**Ubranie: **
‐ Zielona derka na grzbiet
‐ Długa, biała koszula z lnu na ludzkie ciało
‐ Czarny płaszcz z kapturem
‐ Cztery, duże sakwy zakładane na grzbiet -
-