Karta Postaci
-
-
-
-
-
Konto usunięte
Imię: Stradivion
Nazwisko: Vaar
Rasa: Człowiek
Pseudonim: ‐‐‐‐
Charakter: Stradivion nie ma wyszukanych celów, nie chce dokonać wielkich rzeczy, udowodnić światu kim jest albo uczynić coś, o czym jego przodkowie będą pamiętali przez wieki. Nie. Jego motto to ‐ żyć, przetrwać, zarobić. Czasem po jego głowie chodzi przelotna myśl, wspomnienie o przeszłości, które budzi w nim ukrywane pokłady zemsty. Szybko jednak nad nimi panuje.
To chłodny, stonowany człowiek, w którym mało co jest w stanie wywołać silniejsze emocje.
Boi się śmierci jak większość zdrowych ludzi. Ale nie dopisuje do niej religijnego sensu. Dawno pogodził się z myślą, że polegnie w jakiejś norze, jaskini, od śmiertelnych ran zadanych przez jakiegoś potwora. Mało mówi, bo nie ma do kogo. Jednak jeśli czasem odezwie się do konia lub zleceniodawcy, są to słowa oszczędne, chłodne i starannie wyważone. Nie chodzi o jakąś specjalnie dużą kulturę wypowiedzi, ale o fakt braku zacinania się pomiędzy wyrazami.
Jest dość wycofany, odludek, można by powiedzieć. Ludzie zwykle nie patrzą na niego przychylnie, może to z powodu pracy. Może to dlatego, że z zadania wraca cały we krwi i wnętrznościach pokonanego potwora. Może…Wiek: 37
Towarzysz: Anubis. Jest to koń gorącej krwi. Rozpoznać go można po pięknym połączeniu czarnej jak smoła sierści oraz białej grzywy. Stradivion odebrał go kiedyś bandytom, którzy ukradli go zapewne jakiemuś szlachcicowi. Istnieje pomiędzy nimi głęboka więź, co dobrze oddaje fakt, iż mężczyzna często dba bardziej o konia, niż o siebie w kwestii wyżywienia czy higieny.
Ze względu na zaleczony już uraz, koń nie jest w stanie biec cwałem przez więcej niż minutę.Majątek + nieruchomości:*
> 400 sztuk złota*Historia: Stradivion urodził się w małej, przyleśnej wiosce. Jego ojciec pracował jako łowczy, a matka zajmowała się domem. Z domu rodzinnego zapamiętał i wyniósł niewiele, praktycznie nic oprócz widoków pełnych bólu.
Pewnego dnia, było to, kiedy miał mniej więcej cztery lata, stary wartownik zadął w róg. Pierwszy raz od wielu wielu lat. Nie potrafi przypomnieć sobie wszystkich wydarzeń. To raczej pojedyncze urywki, obrazy.
Dźwięk rogu.
Chmura pyłu na horyzoncie. Tupot koni oraz szczęk stali.
Wrzask matki każący mu schować się do domu.
Wrzask matki przebitej na wylot strzałą.
Do wioski przybyli ubrani na czarno ludzie.
Ogień.
Ktoś go popycha.
Upada.
Pył w oczach, kaszel.
Wrzask.
Krew.
Wszędzie cholerna krew.
Nikt się nie bronił. Mężczyźni błagali o litość, a matki zasłaniały ciałami własne dzieci.
Zabijano wszystkich.
Płacz.
Tata wbiegający z lasu.
Stradivion chciał krzyknąć “Uciekaj!”.
Wrzask.
Szczęk stali.
Tata.
Tata z mieczem rozcinającym mu klatkę piersiową.
Ostatnie spojrzenie mówiące “Ratuj się”.
Ucieczka. Panika.
Chłopakowi jako jedynemu mieszkańcowi udało się przetrwać. Bandyci nie oszczędzili nikogo więcej. Stradivion po długim biegu wgłąb lasu zemdlał z wycieńczenia. Odnalazł go wędrowny tropiciel, łowca, najemnik. Imię jego Avyl. Zabrał on chłopca. Pytał potem, co się stało. Stradivion odpowiedział, że ubrani na czarno ludzie napadli na wioskę, wszędzie było pełno krwi.
Następnego dnia udali się w pobliże wioski. A raczej zgliszcz. Bandyci zniknęli zostawiając po sobie stos ciał rozerwanych strzałami lub ostrzami mieczy. Chłopiec znowu dostrzegł matkę i ojca. Nieżywych. Avyl natychmiast zabrał chłopca. Ten jednak, odchodząc, dostrzegł jaśniejszy punkt pośród ciał. To był naszyjnik kruka upuszczony przez jednego z bandytów. Stradivion zabrał go. Tylko to. Ma go do dzisiaj.
Avyl wychowywał chłopca, podróżował z nim. Nauczył fachu łowcy potworów i najemnika. Jako nagrodę ukończenia szkolenia, przekazał mu amulet, o którym dokładniej powiem w ekwipunku. Osiedlił się na starość w samotnej, drewnianej chatce, wyprawiając Stradiviona w świat.
Wielki.
Zimny.
Świat.Umiejętności:*
> wysoka znajomość fauny oraz flory Elarid, nabyta wraz z latami w zawodzie najemnego łowcy, do znajomości zaliczam oczywiście także tropienie oraz tresurę
> no cóż… lata ciachania mieczem wyrobiły z niego silnego chłopa o pewnej ręce i stalowych płucach, na pewno nie chciałoby się spotkać go w ciemnym zaułku
> zna kilka podstawowych receptur na eliksiry potrzebne mu przy pracy, to samo z ziołami
> wysoka umiejętność przetrwania spowodowana tym, że piętnastu lat mieszka w lasach i górach, podróżującWady:
> wypicie czegokolwiek poza wodą i eliksirami z główną zawartością H2O może skończyć się dla niego źle… alergia
> gość ma zerowe umiejętności społeczne
> brak umiejętności magicznych
> no i coś, co przy jego alergii jest dość problematyczne ‐ wyjątkowo słaby smakSpecyfikacje: ____
Zawód: *Najemny łowczy. Bierze zlecenia głównie na monstra i zmory, wyjątkowo rzadko robi za zwykłego myśliwego. *
Ekwipunek:*
> juki na koniu oraz torba przy sobie
> amulet od nauczyciela, pozwala na krótką chwilę wykryć organizmy żywe znajdujące się w promieniu kilkunastu‐kilkudziesięciu metrów oraz przewidzieć kilka ich najbliższych ruchów
> cztery manierki wody, nabranej przez niego ręcznie ze strumieni, tylko w taki sposób ją zdobywa
> miecz dwuręczny
> jeden nóż
> osełka
> proste krzesiwo
> bochen chleba
> eliksiry
‐ eliksir regeneracji krótkotrwałej
‐ eliksir odporności krótkotrwałej
‐ eliksir siły krótkotrwałej
‐ eliksir regeneracji długotrwałej
‐ eliksir odporności długotrwałej
‐ eliksir wzroku długotrwały*Ubranie: *Ubiera się codziennie tak samo ‐ skórzana kurta, pod którą leży kolczuga. Na dole spodnie nie krępujące ruchów. Kurtka daje dużo możliwości przechowywania eliksirów oraz drobiazgów. Dwie spore kieszenie, jedna skryta, wewnętrzna oraz osiem uchwytów na eliksiry, okrążające mężczyznę w okół pasa.
Buty proste, mocne, ciężkie. *
Mogę dodać eliksiry do odpowiedniego tematu, chociaż oprócz składników niewiele napiszę. Bo to po prostu najprostsze możliwe eliksiry.
A i w miarę możliwości fajnie by było zacząć w jakiejś w wiosce, to nie wiem czy sam mam założyć temat czy znaleźć sobie jakieś (oczywiście jak karta przejdzie).
-
Kuba1001
Amulet kruka i amulet, który dostał od nauczyciela to jedno i to samo?
Poza tym, gdy będziesz dodawać eliksiry, zmień ich nazwy. Nie chodzi mi coś, na czym idzie sobie połamać język lub coś z generatora nazw, ale raczej o ich skrócenie i uproszczenie (Eliksir Odporności brzmi jednak lepiej, niż eliksir krótko wspomagający odporność na ból, prawda?). No i zmniejsz trochę ich liczbę.
Post startowy piszesz sam, temat też sobie wybierasz, jeśli nie znajdziesz nic, co Ci pasuje, sam coś zakładasz, o ile nie będzie to na kilka postów. -
-
-
Attero
Imię: Aurelio
Nazwisko: W papierach widnieje jako „Niezidentyfikowane”, często przedstawia się jako Sol, Kylmastorm lub Attila.
Rasa: Człowiek
Pseudonim (opcjonalne): Kuglarz, cyrkowiec, pokerowa twarz, w niektórych kręgach wołają na niego „a ci je**e”
Charakter: sprytny, trochę bezmyślny, odważny, charyzmatyczny kłamca i cwaniak
Wiek: 36 lat
Towarzysz: Czasem jakiś kot się do niego przypałęta, na ogół nie ma
Majątek + nieruchomości: Mieszkanie w Gilgasz, 1000 sztuk złota.
Historia: Oj nasz drogi Aurelio wiele za uszami ma. Jako nastolatek wiele nawywijał m.in. kradł złoto z karczm pod nieuwagę karczmarzy, niszczył wytwory rzemieślników, sabotował statki dokujące w porcie… Nauczył się wykonywać sztuczki kartami i jak za pomocą nich oszukiwać biednych mieszczan. W końcu, już jamko dorosły mężczyzna wpadł w nałóg pokerowy. Mógł przegrać cały swój dobytek w jedną noc lub zadłużyć się u ciemnych typków. Przez takie zadłużanie się musiał przez pewien czas „pracować” m.in. dla Kartelu lub piratów. W końcu wyszedł z długów, ale jego przeszłość dalej się za nim ciągnie, przez co jest poszukiwany za oszustwa, przekręty, kradzieże w kilku miastach. Jako iż za nim wiecznie ktoś goni, a to za stare porachunki, a to wymierzyć karę za wszystkie jego przewinienia nauczył się wykorzystywać swoją talię kart w celach obronnych ale na ogół preferuje walkę balisongiem. Nasz drogi Aurelio przez swój charakter oraz niespotykane jak dotąd imię miał kilka „akcji” z kobietami w prawie całym Elarid i kto wie, czy gdzieś nie ma niespodziewanego potomka… A teraz, już jako 36 letni mężczyzna kontynuuje życie miejskiego kuglarza i oszusty nabierając na czasem i dziesiątki sztuk złota biednych mieszczan i podróżnych.
Umiejętności: Zna się na iluzji lecz nie jako magii, potrafi rzuconą kartą przecinać żyły ofierze (o ile trafi), co skutecznie ją unieruchomi oraz dobrze posługuje się nożem.
Wady: Ma słabość do pokera i alkoholu, jak coś zacznie to nie skończy, dopóki nie osiągnie tego co chce (albo skończą mu się pieniądze).
Specyfikacje: none
Zawód: Kuglarz
Ekwipunek: Dwie talie kart, jedna spreparowana do sztuczek, druga do grania, nóż typu balisong, sakiewka na złoto, torba podróżna, w której może schować zapasy i oczywiście zapasy w razie podróży.
Wygląd:i oto nóż naszego Aurelio
-
-
-
-
-
-
-
JokTovenson
Imię: Mat
Nazwisko: Hrost
Rasa: Krokodylołak z klanu Bor‐Mantis
Pseudonim:
Charakter: Jako że to grupka Kuby, to pokażę w grze
Wiek: 12
Towarzysz (zwierzę, jacyś pomagierzy, własny oddział czy banda. Możliwości jest sporo, ale postarajcie się zachować umiar):
Majątek + nieruchomości (czyli to, czego nie upchniecie w kieszeni i czego nie będziecie wszędzie ze sobą tachać. Największa kwota jaką dopuszczę to cztery tysiące sztuk złota, a najlepsza nieruchomość na start to zamek. Można oczywiście nie posiadać czegoś z tych dwóch, albo i nie mieć żadnego):
Historia (co wasza postać robiła przed rozpoczęciem się akcji PBF’a. Im dłuższa i ciekawsza tym lepiej. Owszem, dobra historia u mnie punktuje i sprawia, że czasem przymknę oko na jakąś wadę, zaletę czy element ekwipunku):
Umiejętności (czyli co postać robi najlepiej. Proszę nie przesadzać. Tutaj również wpisuje się znajomość Magii. Na start można mieć jedną Magię na poziomie mistrzowskim, dwie na zaawansowanym, jedną na zaawansowanym i jedną na podstawowym, jedną na mistrzowskim i jedną na podstawowym lub dwie na podstawowym):
Wady (czyli to, co idzie jej gorzej. Najlepiej dodać kilka mocnych wad lub tyle słabych wad, ile ma się umiejętności):
Specyfikacje (choroby, mutacje, bez przesady, i inne rzeczy, których nie da się upchnąć nigdzie indziej):
Zawód (wędrowny rycerz, łowca potworów, Mag, karczmarz, najemnik, złodziej ‐ możliwości jest na prawdę dużo):
Ekwipunek (Musi wiązać się z zawodem i lepiej nie przesadzać. Warto też mieć możliwość uniesienia ze sobą tego wszystkiego):
Wygląd:
Forma ludzka
Forma hybrydy
Forma krokodyla
Ubranie (Ca dana postać ma na sobie. Najlepiej jeśli będzie pasować do wyglądu i zawodu. Również może to być opis lub obrazek):WIP
-
-
-
-