Karta Postaci
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Vader0PL
Buty pisze:Przetestujmy nową rasę!
Imię: Kasja
Nazwisko: Cayamean
Rasa: Smoczy Ludzie
Pseudonim(opcjonalne): Nussha
Charakter:
Kasja poza wrodzoną nienawiścią do elfów pała także niechęcią do wszelakich krasnoludów, zapewne dlatego, że brzydzi ją ta rasa i ich brody. O tak, kobieta nienawidzi bród ‐ uważa je za obrzydliwe i prymitywne, to właśnie wprawia ją w szał, kiedy zobaczy kogoś z brodą to ma chęć go połamać, a potem skonsumować. Chyba poza taką nienawiścią rasową i “brodową”, (wcześniejszy wspomnianą) to nie jest agresywna oraz mściwa. Nie boi się stanąć śmierci w twarz i zawalczyć, gdy przychodzi taka okoliczność.
Wykazuje sadystyczne skłonności wobec słabszych od niej. Czasem spokojna, czasem wredna. Upodobała sobie wymyślanie wrednych przezwisk dla każdego kogo spotka. Integrujesz się z nią na własną odpowiedzialność!
Wiek: 97
Towarzysz: Brak
Majątek + nieruchomości: 500 sztuk złota, pokój w Ur w jednej z kamienic mieszkalnych,
Historia:
Po zrodzeniu Kasja została uznana za kogoś wyjątkowego. Już na starcie wiedziano przez jej rodziców, że przez swoją błękitno‐ciemną barwę łusek nie będzie kolejną czerwono łuską smoczycą. Matka nauczyła jej magii ognia, zaś ojciec połączenia mocy magicznych z walką bronią białą. Wszystko tak jak w baśniach ‐ szczęśliwe życie, przychodzi coś i rujnuje co popadnie. Tak było w tym i przypadku, za sprawą zniszczeń stali Stalowi Ludzie swoimi ambicjami wygnali smoczą rasę z jaskiń pod Głazogarbami. Oczywiście, żeby wygnać ich na dobre i uświadomić o niemożności powrotu ‐ pozabijali kilku, w tym przypadku padło na opiekunów Nusshy, którzy wyśmiali Stalowych Ludzi, zginęli podczas walki prze co smoczyca uznała ich za swoich bohaterów. Jedyne co zostało jej po nich, to ostrza ojca. Niegdyś odpowiedzialna, dojrzała przedstawicielka swojej rasy ‐ uciekła z jaskiń i zamieszkała wraz z grupką pobratymców w Ur, zdecydowanie śmierć bliskich wpłynęła negatywnie na jej psychikę w postaci ewaluacji charakteru. Stała się dość dziecinna.
Umiejętności:
*Magia ognia na stopniu zaawansowanym,
*Łączenie magii z walką “swoimi” ostrzami,
*Wytrzymałość fizyczna w tym podwyższony czynnik układu immunologicznego,
*Lepsza sprawność w walce przy pomocy ogona poprzez doczepienie do niego metalowego ostrza,
Wady:
*Nie jest za bardzo zwinna,
*Noszenie ciężkiego pancerzu pozbawia ją mobilności,
*Nie potrafi posługiwać się kuszą, co jest dość zabawne,
*Nie ma dłoni do delikatnych przedmiotów,
Specyfikacje: Nussha jest wyjątkowa pod dwoma aspektami. Pierwszym z nich jest ciemny kolor łusek podchodzący pod błękit wskutek natężenia światła, w półmroku wygląda jak czerń lecz, kiedy Kasja wejdzie w jakie światło od razu widać, że to mroczny błękit. Drugą specyfikacją są rogi na głowie, niewiele smoczych ludzi posiada takie ‐ kobieta może się nimi pochwalić tylko dzięki genom przodków, rogi pojawią się w jej rodzie co kilka pokoleń.
Rodzina: Ojciec Salwor (Nie żyje) Matka Ahrhuma (Nie żyje)
**Zawód: **
Ekwipunek: Podręczna torba na różności, a w niej sakiewka z pieniędzmi, krótki nożyk, suszone mięso i woda pitna w bukłaku. Ostrza ojca wykonane z bliżej nieokreślonej mieszanki metalów.
Wygląd::
Ubranie: Metalowa zbroja ^Kot pisze:Imię: Colytara
Nazwisko: Cylter
Rasa: Człowiek
Pseudonim(opcjonalne): Holy
Charakter: Wolę przedstawić podczas rozrywki ze względu na większe pole do popisu niżeli posiadam tutaj.
Wiek: 27
Towarzysz: Brak
Majątek + nieruchomości: 1500 sztuk złota, mała chatka w lesie
Historia:
Aby opowiedzieć historię Holy należy się cofnąć kilka lat wstecz do czasu jej narodzin. Została zrodzona przez związek elfa i pół elfki, którzy nietrudno stwierdzić ‐ oczekiwali, że urodzi im się elf. Ich zaskoczenie podczas porodu można nazwać dość niemiłym. Chcieli czekolady słodkiej, a dostali gorzką, czemu nietrudno im się dziwić, że porzucili dziecko na rzecz następnej ciąży.
Porzucona Holy została odnaleziona przez maga powietrza, który się nad nią zlitował. Wychował ją do kilkunastu lat, a potem dał sakiewkę i kazał jej odejść. Dziewczyna pragnęła zostać z mężczyzną, aby ten nauczył jej magii powietrza, jednak staruch odmówił.
Kobiecie pozostało podjąć radykalne środki ‐ poczęła męczyć swojego opiekuna poprzez chodzenie za nim wszędzie i nawiedzanie go na każdym kroku. Można spytać: czemu nie uciekł od niej? No właśnie próbował kilka razy, ale dziewczyna nawiedzała go i dręczyła wciąż, a że mag miał trochę moralności i dziecka nie chciał zabić ‐ zgodził się stawiając jeden warunek. Warunkiem tym było milczenie Holy. Po dziesięciu latach nauki opiekun kopnął w kalendarz, zapewne na tle nerwowym gromadzącym się przez wszystkie lata nauki swojego podopiecznego.
Po tym wydarzeniu Holy wykupiła za majątek dziada lekcje u jednego z mistrzów magii powietrza, gdzie tam nauczyła się łączyć magię z walką kataną.
Potem z nudów zaczęła karierę najemnika.
Umiejętności:
‐ magia powietrza, ‐ zaawansowana
‐ magia szybkich wiatrów
‐ walka kataną i łączenie jej z magią powietrza,
Wady:
‐ nie nadaje się do walki bronią ciężką czy to dystansową pokroju łuku, kuszy.
‐ nie jest zbyt silna fizycznie co odbiera jej takie możliwości jak:
a)noszenie ciężkich pancerzy
b)noszenie przy sobie olbrzymiej ilości bagaży
Specyfikacje: ‐
Rodzina: Niech sobie żyją z elfim dzieckiem!
**Zawód: ** Najemnik
Ekwipunek: katana, torba skórzana, buty, sakiewki na złoto, klucze od domu, butelka soku z limonek,
Wygląd::
Ubranie: ^Jak się nikt nie pogniewa, to biere ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-
Bilolus1
Tubyłjejnick pisze:Imię: Lajla
Nazwisko: Nazwisko jej matki brzmiało Rozen,
**Rasa:**Pół‐demon (Sukkub)
**Pseudonim:**Banshe
Charakter: Jak każdy sukkub jest towarzyszka zarówno w sprawach zwykłej rozmowy jak i tych bardziej “zaawansowanych”. Często przekłada prawdę i manipuluje wypowiadanymi przez siebie słowami kreując inny bieg wydarzeń, będący przeciwieństwem tego, który miał miejsce. Jest dość pamiętliwa, jeśli ktoś raz ją skrzywdzi, to zapamięta to na długi okres czasu i nawet choćby miała za pięćdziesiąt lat spotkać kogoś, kto kiedyś ją uraził ‐ Banshe wypomni się danej osobie, zaś jeśli będzie trzeba, zemści się. Zdarza się jej utrzymywać pozytywne nastawienie w sytuacjach, które tego nie wymagają.
**Wiek:**74
Towarzysz: Chochlik Ognia ‐ Keir,
Majątek + nieruchomości: Przy sobie posiada 200 sztuk złota. Własna jaskinia.
Historia: Lajla została zrodzona ze związku demona z człowiekiem. Nie był to oczywiście związek z miłości czy chociażby czegoś głębszego niżeli czysty przypadek. Ojciec dziewczyny miał kilka ludzkich kobiet, które w miarę możliwości wykorzystywał do swoich zachcianek. Nietrudno też stwierdzić, że prędzej czy później jedna z kobiet wydała na świat coś więcej niż martwy płód. Poród sam w sobie był bolesny i śmiertelny dla matki, Lajla miała problem, aby zaczerpnąć powietrza więc jako dziecię ‐ działała instynktownie. Drapała swoimi pazurami wszystko w łonie matki aż wreszcie udało jej się przedrzeć i zaczerpnąć pierwszego oddechu. Ojciec Lajli nie był ani zadowolony z faktu posiadania córki, ani jakiś wielce oburzony, aby pozbawiać jej życia. Po prostu stwierdził, że kiedyś jego potomek może być kartą przetargową albo się jakoś przyczynić. Wydał wtedy jednemu ze swych chochlików polecenie: zabierzcie mi to z oczu i wychowajcie. Keir, bo tak nazywał się chochlik któremu przypadło wychowanie Lajli, wykonywał swoje obowiązki w miarę możliwości. Nie zaniedbywał, ale też nie był nadgorliwy. Robił to co musiał i nic więcej, przynajmniej do pewnego czasu. Kiedy ciało sukkuba się rozwinęło, Keir postanowił nauczyć czegoś więcej dziewczynę, w końcu i tak nie miał nic lepszego do roboty. Rozpoczął trening magii ognia. Minęło kilka żmudnych i nudnych lat, a Banshe posiadła odpowiednie zdolności. Wtedy nagle obudził się jej wspaniałomyślny ojciec, który pokłóciwszy się z jednym z demonów wyższych rangą, postanowił oddać Lajlę, aby udobruchać jegomościa ten, zaś dowiedziawszy się o prezencie stwierdził: Sukkubów nigdy u mnie za mało, co zapewne znaczyło, że nie rozszarpie Rhodara i przyjmuje przeprosiny. Przez następnie dwadzieścia lat Lajla żyła wśród innych, o wiele starszych sukkubów, gdzie też nauczyła się magii dymu. Głównie to co tam robiła nie było zbyt pasjonujące, ale typowe dla jej rasy, po prostu zabawiała inne znudzone demony. I tak w nieskończoność aż do momentu w którym jej wspaniałomyślny władca postanawia wykorzystać ją w swojej strategi wojennej.
Umiejętności:
[]Magia ognia, stopień zaawansowany,
[]Magia dymu, średnio opanowana,
[]Ponad ludzka zwinność i szybkość,
[]Jest w stanie unieść dwukrotny ciężar swojego ciała,
Wady:
[]Brak umiejętności używania broni miotanych,
[]Nie potrafi walczyć bronią obuchową,
[]Nie potrafi walczyć bronią kłującą,
[]Jeśli chodzi o jej wytrzymałość fizyczną ‐ nie jest zbyt powalająca,
[]Przez swoje skrzydła ‐ nie może nosić ciężkich zbroi i większości opancerzeń,
Specyfikacje: Jedną z głównych specyfikacji Lajli są skrzydła, które umożliwiają ze względu na swą dużą rozpiętość ‐ lot oraz spowolnione opadanie, gdy skoczy z wyższych wysokości. Drugą zaletą bycia pół‐demonem są kopyta, niby nic nie znaczący dodatek, ale dzięki niemu Lajla nie musi między innymi nosić butów i martwić się, że idąc po ciemku jej palec od stopy w coś uderzy. Rogi są dodatkiem do głowy, nie mają tylko funkcji ozdobnych czy rozpoznawczych, ale także mogą świetnie się nadać w walce wręcz. Uderzenie napastnika w głowę twardymi rogami nie jest jedną z tych przyjemniejszych doświadczeń. Oczywiście Lejla posiada także możliwość przybrania wyglądu pięknej kobiety w której może dokonywać infiltracji, poza wyglądem zmienia się wtedy jej barwa głosu. Jest także w stanie odnowić siły witalne poprzez współżycie.
Rodzina: Ojciec Rhodar, matka Lilia (nie żyje)
Zawód: “Demon na posyłki”
Ekwipunek: Przy sobie aktualnie nosi jedynie krótki nożyk, przyczepiony do pasa obwiązanego poniżej kolana oraz sakiewkę z pieniędzmi,
Wygląd:
Sama w sobie Lajla, w swej oryginalnej formie ma ponad dwa metry wzrostu, oczywiście nie wliczając w to wysokości skrzydeł, które dodają jej dodatkowe aż pół metra. Jeśli chodzi o jej swoistą budowę ciała to nietrudno zauważyć, że została wyposażona w to co najlepsze. Skrzydła, które posiada są podobne do tych, które mają nietoperze, same w sobie skrzydła nie są mocno przezroczyste, przepuszczają jedynie silne strumienie światła. Na głowie znajdują się po prawej oraz lewej stronie twarde rogi, zagięte do wnętrza, podkreślają jasną czerwień, kręconych i nieco poszarpanych włosów. Oczy w które przystaje spojrzeć rozmówcą są całe żółtawe, zapewne to kolejny znak rozpoznawczy. Nogi mocno owłosione zwierzęcą sierścią, zakończone twardymi i zwykle brudnymi kopytami. Ogon, który posiada jest krótki i pomaga jedynie utrzymać równowagę podczas chodu.
Ubranie:^To ja wezmę to, bo można.
edit: WADER UŻYŁ JEJ NICKU DWA RAZY !
-
-