Karta Postaci
-
-
-
-
-
Angel_Kubixarius
Imię: Avalon
nazwisko: Alighieri
rasa: mroczny elf przemieniony w wampira ( tj. wampir o wyglądzie mrocznego elfa… czy coś)
charakter: ‐‐‐‐‐
wiek: ile… ze 100… z 300… a moźe 500 wuj wie…
majàtek: się uzupełni jutro
historia: Avalon Alighieri był za życia mroczno‐elfickim kapitanem straży miejskiej… Wiódł on spokojne życie, do czasu, gdy jego rodzime miasto stało się łupem pewnego wampira poszukującego Ostrza Wiecznego Ognia by odblokować sobie kolejną dziedzinę supremacji… Miasto strawił poźar, straż bezradnie próbowała ewakuowac mieszkańców i gasić same miasto. Sam kapitan ruszył ze swą szablą ku zamkowi, by bronić wysokourodzonych włodarzy miasta. Jak się okazało zastał ich na klęczkach przy Wampirzym lordzie, który groził, iz zabije ich jeśli nie wyjawią sposobu odzyskania ostrza. Ci na oczach Avalona odpowiedzieli i na jego też oczach zostali zabici innym ostrzem rytualnym przez wampira. Ten zaś ruszył ku swemu celowi, szczęście, iż jego armia płonèła razem z ludźmi Avalona, a nie była teraz przy swym panu. Sam Avalon ruszył w poßcig, który zakończył się w ukrytej komnacie skarbca, gdzie spoczywało Ostrze Wiecznego Ognia będące celem pogoni dwóch wyźej wymienionych. Kiedy Wampir dorwał suę do ostrza, by dokończyć rytuał zabił rytualnym ostrzem ( tym co włodarzy) ostatnià ofiarę tej porzogi ‐ Avalona, którego w ostatnim tchnieniu wampir przy okazy wyzumał z krwii… w ówczas nieuważny wampi żle przeliczywszy ofiary i zamiast samemu połączyć się paktem krwii z Ostrzem Wiecznego Ognia, połączył z nim Avalona, którego cząstka duszy uleciała w sztylet i w nim została … następnego ranka, kuedy to jedyny z całego miasta został zamek z murem Avalon mimo swej uprzedniej smierci obudził się … obudził się czując w sobie zarazem pustkę jak i coś rozsadzajàcego od sroska, stał się wampirem, a jego dusza zapiwczetowana została z bronią skradzionà przez nowego nemesis. Tak więc Avalon otrzymawszy rasowe zdolności do manipulacji krwią oraz magię ognia poxiomu mistrzowskiego poprzez fuzję z ostrzem ruszył w pogoń za swym byłym oprawcà. Trop przywiódł go do małego fortu na skraju mrocznej puszczy, gdzie dopełniło się przeznaczenie, walka dwóch wampirów o jedyne slyszne rytualne ostrze jakie należne było jednemu z nich. to nie uch siła, màdrość, czy inne superlatywy wyloniły zwyciezcę, kecz sam sztyket obdarował Avalona potęźniejszą dawkà mocy, gdzie wylewajàc swój i całego miasta gniew dokonał zemsty, przyzwał on bowiem ogniste widma swych pobratymców, które razem z dawnym kapitanem straży dokonały zemsty i oczyszczenia honiru dając Avalonowi nową broń, z ktorà się nie rozstawał. Tak spędziwszy na treningu wszelkich zdolności Avalon przeżuł kilkaset lat w forcie swego dawnego rywala, opanował podstawy magii dymu oraz w pełni zapanował nad swym organizmem i ostrzem… wyźesał on z pobliskiego drzewa kostur mający go maskować pod pretekstem bycia magiem i tak przyszykowany ruszył w puszczę czując zew przeznaczenia, a w tym miejscu zaczèła się dopiero jego historia…
zdolnoßci: walka bronią białą opanowana, magia ognia na mistrzu, magia krwii na zaaw. i liźnięta magia dymu ( na tyle by móc zrobić zasłonę dymną)
wady: uzależniony od krwii i wina ( te nawiązania ba dum tss), słaby psychicznie… czasem jego umysl slyszy podszepty pradawnego zła… do tego ma zespół dureta ( czyli jest cholerykiem w ch*j)
specyfikacje: wampiryzm ( u dont say), widzi w ciemnoßci… wyostrzony zmysł węchu ( czuje wszelkie “zbiorniki krwii” na kilometr) poprzez długoletnie obcowanie z magià ognia jest na nią odporny, długowieczny…
rodzina: rodzice ‐ matka bogata mueszczanka wiodąca iście magnackie życie, ojciec szlachcic… choć ubogi, żył ze swej służby wojskowej. Brat Camelot był jego starszym bratem i prawą rękà do czasu Wielkiego Ognia… od dawna o nim ani wieści jak i o rodzicach.
zawód: mag ognia, dawniej kapitan straży.
eq: szata w klorach krwii i płomieni z kapturem, kostur wzmacniajacy nieco siłę spalania magii ognia, kika malych ostrzy do rzycania w celach ułatwienia magii krwii… do tego sztylet rytualny pozwalający mu zadav sobie samemu obrażenia w zamian za " ulepszenie" magią krwii magii ognia, do tego też spory pakunek z ziołami przeciw krwawieniu i ziołom leczniczym.
wygląd:
tylko bladyostrze rytualne ( im wiecej krwii skonsumuje tym wyraźniejszy będzie krwawy kolor, a przy wku*wienie Avalona ostrze płonie)
-
Kuba1001
Angel:
Czekam, aż skończysz.
Bulorwas:
W teorii jest to Strażnik, będący postacią Bilolusa.
A w praktyce, że Dildolus się nie udziela, a jego postać, aż tak potężna nie jest, można wziąć pod uwagę prawą rękę Melkisa z okresu jego największej świetności, Tempusa, który pośród wielu ras (Orkowie i im podlegli, barbarzyńcy z Doliny Lodowego Wichru) wyznają go aktywnie jako… boga wojny. Więc on ujdzie, zwłaszcza, że cudem ocalał z pogromu sług Pana Ciemności i gdzieś się zaszył. Pewnie nawet nie w Naszym Wymiarze. -
-
-
-
Majestatyczny_Mors
Imię: Gotfryd
Nazwisko: brak
Rasa: Centaur
Pseudonim: Długi Łuk
Charakter: roztrzepany, stanowczy, czasem sprytny, realista
Wiek: 63 lata
Towarzysz: 2 ptaki: orzeł i gołąb pocztowy + 1 jaszczurka
Majątek: Zamek na południu Verden, praktycznie nad morzem, na terenach orków. Służba składająca się z 12 centaurów (kuszników i łuczników) i 14 goblinów (wojowników walczących wręcz) stanowiąca jednocześnie jego prywatne wojsko. Około 4000 sztuk złota.
Historia: W młodym wieku trudnił się nauką strzelania z łuku, później, gdy opanował już tę umiejętność szkolił się w strzelaniu z kuszy. Później zajął się magią. Gdy opanował już wszystkie te umiejętności zaczął ćwiczyć i doskonalić je jeszcze bardziej. Zebrał trochę pieniędzy jako najemnik w armii orków, ale nie zdążył wziąć udziału w żadnej wielkiej bitwie ‐ wziął tylko udział w kilku zwiadowczych rajdach na pomniejsze oddziały ludzi. Szybko wycofał się z armii, później zaczął handlować z orkami i na tym dorobił się jako takiego majątku. Wybudował jako taki zamek nad morzem i zaczął rekrutować swoją służbę wśród niektórych znajomych centaurów, którzy się do niego przyłączyli. Później powiększył “oddziały” rekrutując niektórych biedniejszych z goblinów, którzy nie mieli pracy tym samym ich żywiąc.
Umiejętności: Świetnie strzela z łuku i z kuszy, zna magię ziemi w zaawansowanym stopniu, w stopniu podstawowym zna magię cienia. Jest szybki, nawet szybszy niż przeciętny Centaur.
Wady: Źle walczy wręcz ‐ od tego ma goblinów z jego służby. Czasem potrafi powiedzieć o kilka słów za dużo. Lubi czasem zbyt dużo zjeść i popić.
Specyfikacje: Zdecydowanie więcej w nim jest z człowieka niż z konia.
Rodzina: Nie zna.
Zawód: Gospodarz w zamku, czasem wojownik ‐ jak zdarzy się jakaś akcja w okolicach jego budowli.
Ekwipunek: łuk, kusza, zbroja itp. takie podstawowe rzeczy
Wygląd:
Ubranie: często nic, przy walce zbroja -
Kuba1001
- Dwa rodzaje Magii na start, usuń Powietrza lub Cienia.
- Orkowie swój honor mają, nawet Ci biedni, więc nie służyliby Centaurowi, zwłaszcza takiemu, który mało walczył i zdezerterował. Usuń ich, zmień na Gobliny, albo dopisz w historii coś, dzięki czemu Orkowie by za Tobą poszli.
- Dość mało wad, wypadałoby dodać coś jeszcze, przynajmniej dwie czy trzy.
-
-
Kuba1001
- Majątek uzupełnić.
- Magia Krwi nie jest zdolnością rasową Wampirów, co wymaga poprawki, a tylko jeden typ Magii może być na zaawansowanym/mistrzowskim, a drugi na podstawowym, więc popraw lub usuń ich nadmiar.
- Czy ostrze daje mu coś poza tym, co wymieniłeś w jego opisie, typu przyzywanie wspomnianych w historii ognistych stworów na podobieństwo jego pobratymców?
-
Majestatyczny_Mors
Kuba1001 pisze:1. Dwa rodzaje Magii na start, usuń Powietrza lub Cienia.
- Orkowie swój honor mają, nawet Ci biedni, więc nie służyliby Centaurowi, zwłaszcza takiemu, który mało walczył i zdezerterował. Usuń ich, zmień na Gobliny, albo dopisz w historii coś, dzięki czemu Orkowie by za Tobą poszli.
- Dość mało wad, wypadałoby dodać coś jeszcze, przynajmniej dwie czy trzy.
Dokonałem kilku drobnych korekt. Teraz karta daje radę?
-
-
pan_hejter
Imię: Merkuriusz
Nazwisko: Gweryntlade
Rasa: Ludź
Pseudonim: Piąstka
Charakter Myśli pozytywnie, bywa zabawny, zwykle się uśmiecha, lubi wypić
Wiek: 21
Towarzysz: Sokół “zadzior”
Majątek: 600 sztuk złota, namiot
Historia: Żył spokojnie w małej wiosce zdala od większych miast gdzie ludzie i półelfy żyli w zgodzie. Miał duży talent do opieki nad zwierzętami. Pewnego dnia jego potencjał poznał pewien wędrowny łowca. Za zgodą rodziców wziął go na terminatora i nauczał tajników łowiectwa i magii. Jego mistrz miał nieco inną wizje magi natury niż inni, uważał ją za dziką, dynamiczną i tajemniczą, skupiał szkolenie głównie na zwierzętach drapieżnych i nie cierpiał druidów którzy według niego widzieli tylko aspekt bierny tej przepięknej magii. Jego przyjaciółka która była magiem ziemi podszkoliła merkuriusza w podstawach magi.ziemi Gdy chłopak osiągnął wiek męski wyruszył w podróż by poznać samego siebie i znapeźć cel w życiu.
Umiejętności: Strzelanie z łuku. Polowanie, Magia ziemi(podstawy) Magia natury(zaawansowany)
Wady: słaba retoryka, gubi się w zwyczaiach szlachty, często ignoruje potrzeby innych na rzecz zwierząt
Rodzina: Matka, ojciec, 2 młodszych braci i 1 siostra, 1 starszy brat i 1 siostra.
Zawód: Wędrowny łowca mag
Ekwipunek: nóż, kołczan, 12 strzał, łuk, suszone mięso, namiot.
Wygląd:
Ubiór płaszcz podróżny (dam link żeby nie zawalać zdjęciami) i.imgur.com/FTvzW6R.jpg -
-
-
Kuba1001
- Terminator, powiadasz? O co chodzi?
- Łowca, który go wyszkolił, nauczył go Magii Natury i masz ją opanowaną w stopniu podstawowym. Za to Magię Ziemi, o której nawet słowem w historii nie wspomniałeś, masz na poziomie zaawansowanym. Proponuję zamienić je miejscami, a w historii dopisać coś o nauce Magii Ziemi.